18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Mim nie wytrzymał

Nap_Limak • 2013-07-27, 11:43
Nietykalność osobista i bezstresowe wychowanie dzieci.


~zsakuł

2013-07-27, 11:48
sie małe p*zdy śmieją jeszcze. tak to niestety jest, że rodzice nie potrafią nawet zwrócić uwagi

greenplant

2013-07-27, 11:50
To niech sp***ziela do wieżowca siedzieć za biurkiem, tam żadne dziecko go nie dotknie...

Mantuanuliupu

2013-07-27, 11:52
Mógł jeszcze pie**alnąć setę i zajarać szluga.

Spajk

2013-07-27, 11:56
Chyba miał ciężki dzień.

grot

2013-07-27, 11:56
Ta głupia p*zda i tak nie zrozumiała, szczerzyła się tak samo jak ta gówniara :ks_homer:

dulek93

2013-07-27, 12:01
ja to bym jej wyj***ł w ten głupi krzywy ryj !

psiwytrysk

2013-07-27, 12:12
Ale mim się zdenerwował po krakowsku; kulturalnie, bez przeklinania, Kraków to jednak miasto z klasą.

Raikiri73

2013-07-27, 12:14
@up

Szczególnie jak się na maczety napie**alają ;)


"-Przepraszam pana, zaraz zajebię maczetą!
-Oh, nie trzeba, ale pan uprzejmy!" :amused:

galanonim

2013-07-27, 12:17
Co za burak. Dotkneło go dziecko a ten sie oburzył.
Skoro juz takim wielkim znawcą prawa jest, to ciekawe czy odprowadza podatek dochodowy od tego co zarabia na tym rynku.

Mantuanuliupu

2013-07-27, 12:17
Jedynie trza się cieszyć, że nie wyk***ił z maczety.

lasyk

2013-07-27, 13:25
No k***a przerażające.. Dotknęła go palcem. Ani go nie kopnęła, ani nie opluła, ani nic, a ten się oburzył jakby go zgwałciła. Przewrażliwiony biedaczek. A i gówniary głupie bo w ogóle nie kleją co się do nich mówi. Ogólnie mim frajer.

sard

2013-07-27, 14:03
lasyk napisał/a:

No k***a przerażające.. Dotknęła go palcem. Ani go nie kopnęła, ani nie opluła, ani nic, a ten się oburzył jakby go zgwałciła. Przewrażliwiony biedaczek. A i gówniary głupie bo w ogóle nie kleją co się do nich mówi. Ogólnie mim frajer.


Już widzę jak ktoś przyjdzie tobie do roboty i cię palcem pociśnie i nic się nie odezwiesz.

Kumam gościa bo te gówniarstwo jest coraz bardziej bezczelne!!! Takie dziunie potrafią siedzieć w kinie i cały czas napie**alać paszczowo, a jak zwrócisz kulturalnie uwagę to od razu pyskówa, i tu cytuję z auotpsi że tak to "się możesz zwracać do koleżanki,a nie do niej", "odrobinę szacunku", i piękne "zapłaciła za bilet to ma prawo tu być i robić co chce".
Itd. wreszcie należy na to gówno reagować.
A swoją drogą po ch*j go (mima) dotykała? Paluszki ją świerzbią? Niech se w dupsko wsadzi i sprawdzi co się mieści w środku.


ps. i nie używaj tego debilnegło słowa pochodzącego ze slangu więziennego, które to używają złodzieje by określić frajerami ludzi, którzy nie kradną...

wolfisko

2013-07-27, 14:16
greenplant napisał/a:

To niech sp***ziela do wieżowca siedzieć za biurkiem, tam żadne dziecko go nie dotknie...



Masz lat 19, czym się trudnisz? Podejrzewam, że właśnie dostałeś się na studia (?) i będziesz na utrzymaniu swoich rodziców. Tak się składa, że mim właśnie w ten sposób zarabia na swoje utrzymanie. Może ma nawet rodzinę, którą musi jakoś utrzymać ? Długie godziny siedzenia w bezruchu, na pewno byś wytrzymał. Mało tego, gdyby podeszli jacyś turyści o wyglądzie ciapackim, pewnie wyskoczyłbyś z pudła i ich pobił ? Weź się chłopcze zastanów, albo lepiej weź się za naukę, żebyś kiedyś mógł w wieżowcu zarabiać, czego Ci serdecznie życzę...

Kapral Poproszek

2013-07-27, 14:21
Nie dziwię się. Sam nie lubię jak mnie znajomi dotykają, nawet rodzina. Wszyscy wiedzą, że tego nie lubię i starają się tego nie robić, choć zdarzy się jakaś osoba, która chce mnie zirytować i zaczyna się kleić. Nie każdy lubi być dotykany, a tym bardziej przez obce osoby. Pozwól jednej to potem każdy będzie cię paluchem dźgał.
Dodatkowo poruszył ważną kwestię, nawet gdyby to było przedstawienie i on dotknął w ten sposób inną osobę to od razu byłby oskarżony albo o pedofilię albo o molestowanie, dziwna ludzka logika "mnie wolno, a tobie nie". Gówno prawda, kiedy ludzie zaczną uczyć dzieci normalnych zachowań i co wolno, a czego nie. Najgorsze jest to, że często ludzie po studiach wychowują swoje dzieci jak bydło i tak samo się zachowują, niby wykształcony a gówno we łbie, myśli, że skończył studia "zarządzanie i marketing" albo inną wyższą szkołę łorda i eksela i jest bogiem, a po czym okazuje się, że słoma s butów wystaje i jest "lepszy".