18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Kościelne coco jambo

hax • 2011-08-29, 17:31

weź zagraj coś poważniejszego...

predator222

2011-08-29, 23:51
Bytom ? Który to kościół?

Sz...........an

2011-08-29, 23:53
androgenius napisał/a:

"zagraj coś poważniejszego"

Kościelne ch*je zawsze chcą kogoś zdołować,idziesz tam smutny a wychodzisz przyj***ny jak jezus do patyków. Nie byłem tam już dobre 20 lat ale chyba nic się zmieniło. Jak zaczną zamiast tego zj***nego, białego ciasta z mąki wielkości piątaka dawać to mszalne co je sami chlają ,grać normalnego rocka i mówić z sensem to pierwszy polecę im świece rozpalać przed seansem.




Stary, nawet sobie nie zdajesz sprawy jakie przestępstwo popełniłeś

Paragraf 196 kk brzmi: "Kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2"

Mógłbym cię podać do sądu ale nie chcę bo jedna rozprawa sądowa to koszt ok. ok 30 zł do 600 ( w zależności od miasta )
A wg. mnie to szkoda było by marnować te pieniądze na taką szuję jak ty bo osobiście wolę aby ta kasa poszła na budżet państwa.

W kościele jest sporo optymistycznych pieśni a zdanie "zagraj coś poważniejszego" nie oznacza tego że ma grać marsz pogrzebowy może zagrać równie dobrze marsz weselny i wiele innych pieśni które są optymistyczne.



W skrócie mówiąc jak nie wiesz co i jak to NIE pie**ol FARMAZONÓW.


A tak z innej beczki mszalne ma tylko 5% vol. a kosztuje flaszka 0,75 l 10-20 zł

Pener

2011-08-29, 23:57
maciek98 napisał/a:

jak nie wiesz co i jak to NIE pie**ol FARMAZONÓW


ktoś się będzie musiał spowiadać z używania brzydkich słów :roll:

Sz...........an

2011-08-30, 00:02
penerek napisał/a:


ktoś się będzie musiał spowiadać z używania brzydkich słów :roll:




nie ma przykazania "nie klnij" :mrgreen:

racoon

2011-08-30, 00:28
Hpplttlbzr napisał/a:

O, a co wygrywa ten pan w okularkach z komentarza penerka, wie ktoś może?



Melodię z gry TETRIS (to te spadające klocki które układasz w rządki). wpisz w yt "tetris theme".

maderfakermen

2011-08-30, 01:27
k***a co robią katolicy na sadolu? straszą paragrafami?

androgenius

2011-08-30, 01:29
maciek98 napisał/a:




Stary, nawet sobie nie zdajesz sprawy jakie przestępstwo popełniłeś

Paragraf 196 kk brzmi: "Kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2"

Mógłbym cię podać do sądu ale nie chcę bo jedna rozprawa sądowa to koszt ok. ok 30 zł do 600 ( w zależności od miasta )
A wg. mnie to szkoda było by marnować te pieniądze na taką szuję jak ty bo osobiście wolę aby ta kasa poszła na budżet państwa.

W kościele jest sporo optymistycznych pieśni a zdanie "zagraj coś poważniejszego" nie oznacza tego że ma grać marsz pogrzebowy może zagrać równie dobrze marsz weselny i wiele innych pieśni które są optymistyczne.



W skrócie mówiąc jak nie wiesz co i jak to NIE pie**ol FARMAZONÓW.


A tak z innej beczki mszalne ma tylko 5% vol. a kosztuje flaszka 0,75 l 10-20 zł




1.Kościelne ch*je nie są obiektem kultu.
2.Przybili jezusa do patyków? Przybili.

3. Opłatek:

Opłatek (z łac. oblatum – "dar ofiarny") - bardzo cienki biały płatek chlebowy, przaśny (czyli niekwaszony i niesolony), wypiekany z białej mąki i wody bez dodatku drożdży.

Z Wikipedii.

Ciasto,które nie ma smaku i się nim nie najesz jest ciastem zj***nym i każdy piekarz to potwierdzi.

4. Piją w kościele mszalne? Piją.
5. Grają w kościele rocka? Nie grają. A powinni.
6. Gadają tam z sensem. Nie.

Ergo: Wal się k***a na cyce :mrgreen:

Maraii

2011-08-30, 02:29
aż się zalogowałem raz pierwszy - co do odwagi odnośnie islamistów oraz anty-religijnych cfaniaków:

zróbcie sobie homepage'a czy jakąś inną stronę internetową (żeby można było was łatwo znaleźć, a nie w zakamarkach forum, w ktorymś tam podforum innego podfora, na stronie 5 z 555; np z jakimś ładnym skrótem internetowym np. islamhejter.com ) i zadeklarujcie dosadnie co sądzicie o Machomecie, używając minimum 10 określeń wywodzących się z łaciny podwórkowej, oraz 5 proponowanych historiach, co byście z nim zrobili, co byście mu zrobili, w jakim poważaniu go macie. Nie zapomnijcie o podaniu swoich aktualnych danych tj. imienia, nazwiska, adresu, nr telefonu, fotografii, dla większych kozaków podobne dane całej rodziny (tylko się nie podszywajcie za znienawidzoną siostrę czy brata). Czas zrobienia takiej stronki nie zajmie wiecej jak 5 minut, czyli mniej więcej czas fapowania (wiem, inni mają ten czas dłuższy, inni krótszy, ale bądźmy wyrozumiali). Nie umiesz zrobić strony? Nauka ew znalezienie programu z szablonami zajmie max 15 minut. To nie programowanie w Javie, tylko glupi HTML. Nawet w podstawówce dzieci się go uczą.

O co mi chodzi - w internecie jest cała zgraja kozaków i bohaterów, tylko jak przychodzi co do czego, to z wielkich twardzieli, mających setki argumentów na wyciągnięcie ręki, okazuje się chuderlawa istotka, z problemem klejąca jedno zdanie. Poniekąd o tym problemie mówi Mr Freeman w odcinku 63.

Co do wiary etc etc etc...
Sam przez 4 lata działałem w wolontariacie przykościelnym, a teraz od 1,5 roku lub więcej nawet kościoła z daleka nie widzę. Spotykałem w życiu ludzi wierzących i "wierzących" i niewierzących i "niewierzących". Fakt faktem, w kościele jest dużo klech, którzy traktują swój zawód jako profesję i wykonują ją, jakby byli w fabryce - regulamin taki a taki, obowiązki takie a takie, zrobiłem swoje, nara, ide się upić mszalnym (które jest niedobre). Ale są jednostki które dzialają na przekór temu wszystkiemu i są w stanie oddać cały swój czas innym ludziom, aby im pomagać. Jeden znajomy ksiądz wychodzi o 7 rano, wraca o 22, bo wszędzie gdzieś jest potrzebny, aby głosić pokrzepiać ludzi, którzy stracili nadzieję, kiedy inny wałkoń po porannej mszy gnije na plebanii okrągłą dobę (czasem wyjedzie gdzieś na miasto bez koloratki, co by go dupy zaraz nie dostrzegły). M.in. dlatego księża się nie żenią, bo jak ktoś idzie na kleche, to dla kasy, a jakby mógł założyć rodzinę, to jeszcze więcej wałkoniów by poprzychodziło.

mała przerwa na uwagę - j*ebać wałkoniów (mogę o tym zrobić stronkę, nie ma problemu, odpusczę sobie jedno fapowanie)

a co do zespołów rockowych - są. Co do zasiegu Lublina to mi wiadomo o m.in. Bejotte, Pandamusic, Gospel Rain (to ostatnie jak nazwa wskazuje, to Gospel, ale jest żywo jak się ich słucha).

A co do powyższych punktów:
1. "kościelnymi ch*jami" nazwałeś księży, którzy w trakcie mszy stasją się "in persona Christi". Czyli będąc wścibskim - obraziłeś. A jeśli dalej to nie przekonuje, to urażona strona może podać się za "narzędzie (czyt. przedmiot) w rękach Boga" i paragraf trafia.
2. Cóż, gdyby to były patyki, to by się złamały.
3. No raczej dobre to ciasto nie było. Co do określenia też przyczepić się nie mogę, w końcu Twój padre też musiał j*bać Twoją madre, żebyś mógł dzisiaj żyć (obraziłem Cie? ani mi ani ciastku nie jest smutno z tego powodu)
na punkty 4, 5, 6 odpowiedziałem wcześniej.

Pozdrawiam.

A tak poza tym, to cześć, jestem Kuba, to mój pierwszy post na forum (szczególne pozdrowienia dla moderatorów, jeśli też i ostatni).

androgenius

2011-08-30, 04:09
1."kościelnymi ch*jami" nazwałeś księży, którzy w trakcie mszy stasją się "in persona Christi". Czyli będąc wścibskim - obraziłeś. A jeśli dalej to nie przekonuje, to urażona strona może podać się za "narzędzie (czyt. przedmiot) w rękach Boga" i paragraf trafia.
2. Cóż, gdyby to były patyki, to by się złamały.
3. No raczej dobre to ciasto nie było. Co do określenia też przyczepić się nie mogę, w końcu Twój padre też musiał j*bać Twoją madre, żebyś mógł dzisiaj żyć (obraziłem Cie? ani mi ani ciastku nie jest smutno z tego powodu).

1. Jak zjem kwasa to staję się "In persona Deus" - jest to tak samo (jeśli nie bardziej), prawdopodobne jak twoje "in persona Christi". Jak mi dasz dowód na to,że ktoś może się stać wcieleniem bóstwa bardziej prawdziwy niż ten,że po psychodelikach zyskuję wrażenie nadświadomości to się zgodzę. Samo twierdzenie, że tak jest nie jest wiarygodne. Nie ma na to dowodów. Jeżeli ktoś podaje się za "narzędzie w rękach Boga" i "wcielenie chrystusa" to diagnozujemy u niego schizofrenię lub urojenia, osoba niepoczytalna nie może występować w sądzie jako wiarygodna strona sporu. Dziękuję.

2. Masz problemy z logicznym myśleniem.To były duże patyki. Takie na człowieka.

3. Nie jesteś w stanie mnie obrazić. Z ciastem się zgadzamy.

4. Z mszalnym się zgadzamy.

5. Dobra,jest kilka zespołów brzdąkających coś szybszego niż to zwykłe zawodzenie. Ale mam prawo twierdzić,że w kościele nie gra się rocka tak samo jak mogę śmiało twierdzić,że na koncertach nie gra się ave maria.

6. Jeśli ktoś próbuje wmówić innym ludziom,że istniał kiedyś gadający,zły wąż,magiczne jabłko zwiększające mądrość,przez to,że jakaś laska zjadła magiczne jabłko każdy świeżo urodzony płód zrobił coś bardzo złego zanim się jeszcze urodził i dobrze jest go za to oblać wodą,trup może stać się zombie trzy dni po zgonie,dobrze jest symbolicznie zjeść truchło takiego zombie pod postacią ciasta z mąki bez sera i rodzynek,palący się krzaczor ma zdolność werbalizacji,wodę można zamienić w wino bez udziału winogron lub akceleratora cząstek,ktoś zdołał zmontować z drewna wielką łódkę na której zmieściłyby się wszystkie gatunki zwierząt,zdołał udać się na każdy kontynent i wysepkę a potem jeszcze złapać przedstawicieli każdego z gatunków, setki trylionów ton wody mogą zmienić swoje położenie bez użycia głowicy jądrowej (lub akceleratora cząstek,tylko bardzo dużego),na tej łódce ten sam typ był w stanie wykarmić te wszystkie zwierzaki (zdążyłby umrzeć ze starości nim wyłapałby 10% gatunków),trzeba używać telepatii by kontaktować się z ogromnym,niewidzialnym,wszystko wiedzącym bytem i że jeśli mu w to wszystko nie uwierzę to po śmierci będę uczestnikiem grilla miesiąca i robiąc to wysyła kogoś by zbierał pieniądze to ja to nazywam zwykłym pie**oleniem głupot.

A teraz możesz już się ładnie wylogować i sp***alać :)

Aha,bo zapomniałem. Dziewica zaszła w ciążę,ostatnio czasem się zdarza,że jakaś wydmuszka tak twierdzi,znasz kogoś kto im wierzy? :shock:

samuraxo

2011-08-30, 04:26
totalstupidity napisał/a:

Ta w różowym jest już jego.



Nie no takie misiowate komentarze to na pajacyk.pl...
Ta w różowym chętnie okVrwiłaby mu lachę
to jest komentarz adekwatny do sytuacji!

androgenius napisał/a:



1. Jak zjem kwasa to staję się "In persona Deus" - jest to tak samo (jeśli nie bardziej), prawdopodobne jak twoje "in persona Christi". Jak mi dasz dowód na to,że ktoś może się stać wcieleniem bóstwa bardziej prawdziwy niż ten,że po psychodelikach zyskuję wrażenie nadświadomości to się zgodzę. Samo twierdzenie, że tak jest nie jest wiarygodne. Nie ma na to dowodów. Jeżeli ktoś podaje się za "narzędzie w rękach Boga" i "wcielenie chrystusa" to diagnozujemy u niego schizofrenię lub urojenia, osoba niepoczytalna nie może występować w sądzie jako wiarygodna strona sporu. Dziękuję.

2. Masz problemy z logicznym myśleniem.To były duże patyki. Takie na człowieka.

3. Nie jesteś w stanie mnie obrazić. Z ciastem się zgadzamy.

4. Z mszalnym się zgadzamy.

5. Dobra,jest kilka zespołów brzdąkających coś szybszego niż to zwykłe zawodzenie. Ale mam prawo twierdzić,że w kościele nie gra się rocka tak samo jak mogę śmiało twierdzić,że na koncertach nie gra się ave maria.

6. Jeśli ktoś próbuje wmówić innym ludziom,że istniał kiedyś gadający,zły wąż,magiczne jabłko zwiększające mądrość,przez to,że jakaś laska zjadła magiczne jabłko każdy świeżo urodzony płód zrobił coś bardzo złego zanim się jeszcze urodził i dobrze jest go za to oblać wodą,trup może stać się zombie trzy dni po zgonie,dobrze jest symbolicznie zjeść truchło takiego zombie pod postacią ciasta z mąki bez sera i rodzynek,palący się krzaczor ma zdolność werbalizacji,wodę można zamienić w wino bez udziału winogron lub akceleratora cząstek,ktoś zdołał zmontować z drewna wielką łódkę na której zmieściłyby się wszystkie gatunki zwierząt,zdołał udać się na każdy kontynent i wysepkę a potem jeszcze złapać przedstawicieli każdego z gatunków, setki trylionów ton wody mogą zmienić swoje położenie bez użycia głowicy jądrowej (lub akceleratora cząstek,tylko bardzo dużego),na tej łódce ten sam typ był w stanie wykarmić te wszystkie zwierzaki (zdążyłby umrzeć ze starości nim wyłapałby 10% gatunków),trzeba używać telepatii by kontaktować się z ogromnym,niewidzialnym,wszystko wiedzącym bytem i że jeśli mu w to wszystko nie uwierzę to po śmierci będę uczestnikiem grilla miesiąca i robiąc to wysyła kogoś by zbierał pieniądze to ja to nazywam zwykłym pie**oleniem głupot.

A teraz możesz już się ładnie wylogować i sp***alać :)

Aha,bo zapomniałem. Dziewica zaszła w ciążę,ostatnio czasem się zdarza,że jakaś wydmuszka tak twierdzi,znasz kogoś kto im wierzy? :shock:



KOCHAM CIE!!!! Będę kopiował każdej wierzącej szmacie w internecie. :)

Sz...........an

2011-08-30, 10:22
androgenius napisał/a:




1.Kościelne ch*je nie są obiektem kultu.
2.Przybili jezusa do patyków? Przybili.

3. Opłatek:

Opłatek (z łac. oblatum – "dar ofiarny") - bardzo cienki biały płatek chlebowy, przaśny (czyli niekwaszony i niesolony), wypiekany z białej mąki i wody bez dodatku drożdży.

Z Wikipedii.

Ciasto,które nie ma smaku i się nim nie najesz jest ciastem zj***nym i każdy piekarz to potwierdzi.

4. Piją w kościele mszalne? Piją.
5. Grają w kościele rocka? Nie grają. A powinni.
6. Gadają tam z sensem. Nie.

Ergo: Wal się k***a na cyce :mrgreen:




Nie są obiektem kultu bo są tylko pośrednikami
Oni go nie przybili zrobili to Żydzi
Tak to jest wino mszalne które symbolizuje krew
rocka nie grają
czy gadają z sensem to zależy od księdza, ksiądz to człowiek może być równie dobrze pierdyknięty jak ty

Maderfakermen napisał/a:

k***a co robią katolicy na sadolu? straszą paragrafami?



znam paragrafy więc straszę :mrgreen:

galonim

2011-08-30, 11:25
[quote=Maraii]zróbcie sobie homepage'a czy jakąś inną stronę internetową (żeby można było was łatwo znaleźć, a nie w zakamarkach forum, w ktorymś tam podforum innego podfora, na stronie 5 z 555; np z jakimś ładnym skrótem internetowym np. islamhejter.com ) i zadeklarujcie dosadnie co sądzicie o Machomecie, używając minimum 10 określeń wywodzących się z łaciny podwórkowej, oraz 5 proponowanych historiach, co byście z nim zrobili, co byście mu zrobili, w jakim poważaniu go macie. Nie zapomnijcie o podaniu swoich aktualnych danych tj. imienia, nazwiska, adresu, nr telefonu, fotografii, dla większych kozaków podobne dane całej rodziny (tylko się nie podszywajcie za znienawidzoną siostrę czy brata). Czas zrobienia takiej stronki nie zajmie wiecej jak 5 minut, czyli mniej więcej czas fapowania (wiem, inni mają ten czas dłuższy, inni krótszy, ale bądźmy wyrozumiali). Nie umiesz zrobić strony? Nauka ew znalezienie programu z szablonami zajmie max 15 minut. To nie programowanie w Javie, tylko glupi HTML. Nawet w podstawówce dzieci się go uczą. [/quote]

A po ch*j to wszystko robić na siłę jak mi tylko katolicy przeszkadzają ?

psysutra

2011-08-30, 13:17
Maciuś, tak samo jak te katolskie zjeby (nie mówię katolickie tylko KATOLSKIE by zaznaczyć różnicę) się dowaliły do Nergala? No bardzo fajnie... Tyle, że masz świadomość JAKA TA STRONA JEST, O CZYM SIĘ MÓWI etc. etc. Gość nie łazi z pie**olnym transparentem po centrum ruchliwego miasta. Także wal się :mrgreen:

sliqe

2011-08-30, 13:18
maciek98 - masz coś wspólnego z kosciolem poza wiarą ? Ministrant ? Ksiądz ? Bo coś mi się wydaje że któreś z tych dwóch opcji. Masz ten typ mówienia ( pisane ) :}