Dane to jedno, a ich interpretacja to drugie. (dane z września, teraz wychodzi około 32-33%)
Dziecko z podstawówki by to policzyło, a ty łykasz jak młody pelikan wykresy przedstawione przez MZ w sposób jaki im pasuje.
P.S. Dwa tygodnie temu zaraził mnie davidem zaszczepiony kolega. Trzy dni osłabienia. Ot straszna choroba. Teraz czekam na tzw. longcovid, bo ponoć dopada nawet bezobjawowych i skąpo objawowych
Kretynie to właśnie pokazałeś jak głupi jesteś, bierzesz się za analizę danych a jesteś na to zbyt głupi - albo przekleiłeś bezmyślnie ten obrazek z jakiejś grupy płaskoziemców czy innych odszczepieńców.
Szczepionka nie chroni przed zarażeniem tylko przed ciężkim przebiegiem choroby.
Było to mówione od pierwszego dnia kiedy powstały szczepionki ale widać debilu jesteś głuchy i ślepy.
Zestawiasz ilość zgonów (<3% wg danych ze szpitali ) do ilości zachorowań (te 27 % z obrazka)- a to nie ma ze sobą nic wspólnego.
Jak byś na prawdę przeanalizował te obrazki ze strony ministerstwa to też byś zrozumiał, że to manipulacja, ponieważ porównywane są dane całkowicie bezsensownie dobrane - ale to domena PISu by debilom sprzedawać takie bajki.
Jak jeszcze nie rozumiesz jak bardzo to właśnie Ty jesteś zmanipulowany to już nic nie poradzę, trzeba czekać aż natura zrobi swoje.
Foliarze jak zwykle w formie.
Gęstość zaludnienia w Australii to 3 os na km2
W PL ponad 120.
Więc nie ma siły k***a. Żaden wirus tak się nie będzie tam rozprzestrzeniał jak u nas. Dlatego to oczywiste że ilość zakażeń będzie u nich mniejsza niż w PL /2 .
Czy wy, antyszczepionkowe ch*je, możecie choć raz nieco szerzej spojrzeć na statystyki (ministerialne a nie facebookowe) ?
No, prawie zgadłeś. Bo prawidłowy wynik to 1.948. Pomyliłeś się tylko o 5900 %. Ale żyjcie sobie z innymi antyszczepami w tej waszej bańce informacyjnej.
Mój komentarz nie ma niczego potwierdzać, czy też udowadniać tylko jasno pokazuje, że to co mówią w tym konkretnie temacie to kłamstwa. Mówią też, że umiera 2% zaszczepionych, a tak naprawdę co najmniej 20%. Zresztą w innych krajach te procenty są bliższe moim wyliczeniom. Dziwne jakby było inaczej. A ty robisz z siebie wielkiego znawcę tematu, wyzywasz innych, a sam uznajesz za pewnik dane jakie podaje MZ bez sprawdzenia jakie zmienne zostały wykorzystane żeby otrzymać ten ich cudowny 1%. Jeżeli uważasz, że taka prymitywna manipulacja jest w porządku to gratuluje. Niczym się nie różnisz od tych szurów co łykają wszystko co zobaczą w "tajemniczych i odkrywczych" filmikach na FB i później bez żadnej analizy i sprawdzenia rozpowiadają jakieś bzdury robiąc z siebie idiotów. Ogólnie dyskusja z osobnikami o poglądach skrajnych(covidioci i totalne antyszczepy) nie ma sensu. Zresztą sam to pokazałeś tekstem: "No ale co dokładnie ma potwierdzać ten argument?" Ja tylko napisałem o tym, że zwyczajnie kłamią, a ty mi wyjeżdżasz z jakimś głupim pytaniem. Powinieneś grzecznie się przyznać, że zwyczajnie nie miałeś racji. EOT
No, prawie zgadłeś. Bo prawidłowy wynik to 1.948. Pomyliłeś się tylko o 5900 %. Ale żyjcie sobie z innymi antyszczepami w tej waszej bańce informacyjnej.
Purysta matematyczny, ech, i pokazywanie tych danych w procentach? To proszę - poniżej te same dane przedstawione w odsetku populacji Australii:
czy na prawdę różnica pomiędzy 0,00000137 a 0,00008099 całości populacji Australii na prawdę wciąż jest tak drastyczna jak te 5900%?
Drugie porównanie - wg. WHO roczna liczba samobójstw w tej samej Australii (dane sprzed pandemii - 2015r.) wynosiłą 2500osób. Czyli o ponad 500 samobójczych śmierci więcej w rok niż przez cały czas pandemii śmierci w wyniku COVIDa.
Tak tylko nadmieniam i porównuję, nie dyskutuję z samym faktem 'pandemii' tylko z przedstawianiem danych w taki a nie inny sposób
...bo Australia, ponieważ się zamknęła, ma właśnie niski współczynnik śmierci z tego powodu. Poza tym też ma znacznie (ponad trzydziestokrotnie) mniejszą gęstość zaludnienia od nas, więc wszystkie wirusy rozprzestrzeniają się wolniej. Dokładnie ten sam scenariusz wystąpił tam podczas epidemii hiszpanki sto lat temu. Nie trzeba być geniuszem, żeby łączyć wątki w takich przypadkach.
Już dla takiej Polski porównanie liczby samobójstw, przeciętnej jak na Europę (ok. 5.000 rocznie) do rocznych zgonów na Covid (ok. 40.000 w przeliczeniu na rok) wygląda zupełnie inaczej. Albo inaczej ujmując - w 2019 roku liczba zgonów przez tego wirusa to 9% ogółu zgonów.
Albo inaczej ujmując - w 2019 roku liczba zgonów przez tego wirusa to 9% ogółu zgonów.
I jeszcze jedno. Nie samego covida, a chorób współistniejących.
Wczoraj była 30 rocznica śmierci Freddego Mercury. Pacz pan, facet umarł na zapalenie płuc, ale każdy mówi, że to przez to że się HIV zaraził czyli nie musiał gumki zakładać tylko w szaliku chodzić
Pisanie z foliarzami jest niebezpieczne dla zdrowia psychicznego, więc sobie odpuszczam. Ciao.