18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Hitler, Lebensraum i Słowianie

hogg • 2012-10-30, 10:47
Lekcja podstaw historii w wielkim skrócie.

1 września 1939 r. wojska niemieckie przekroczyły granice Polski, rozpoczynając II wojnę światową.


Lebensraum – przestrzeń życiowa - doktryna miała zapewnić rosnącemu liczebnie narodowi niemieckiemu odpowiednie warunki życia. Miała być uzasadnieniem masowej eksterminacji ludności zamieszkującej tereny niemieckiej ekspansji. Przestrzeń życiową Niemców zajmowali głównie Słowianie (Polacy, Czesi, Słowacy, Ukraińcy, Białorusini, Rosjanie)

Generalny Plan Wschodni - nazistowski plan osiedleńczy i germanizacyjny terytoriów Europy Środkowo-Wschodniej i Wschodniej. Plan zakładał wysiedlenie na Syberię lub wyniszczenie 51 milionów Słowian (w tym 80-85% Polaków, 50% Czechów i Morawian, 65% Ukraińców i 75% Białorusinów a także bliżej nieokreśloną liczbę Rosjan i Tatarów Krymskich)

Untermensch – podczłowiek – nazistowskie określenie Polaka, Rosjanina, Żyda, Cygana, grup etnicznych uznanych za nie-germańskie
Dyrektywa nr 1306 Ministerstwa Propagandy III Rzeszy z dnia 24 października 1939 „w sprawie traktowania ludności polskiej jako podludzi (Untermenschen)"

Adolf Hitler o Polsce i Słowianach.

„Pochłoniemy albo usuniemy śmieszne sto milionów Słowian. Kto mówi o opiece, tego trzeba od razu wsadzić do kacetu".

„Jeśli dojdzie do choćby jednego incydentu, zmiażdżę Polaków tak doszczętnie, że po Polsce nie zostanie nawet ślad”

"Zniszczenie Polski jest naszym pierwszym zadaniem. Celem musi być nie dotarcie do jakiejś oznaczonej linii, lecz zniszczenie żywej siły. Nawet gdyby wojna miała wybuchnąć na Zachodzie, zniszczenie Polski musi być pierwszym naszym zadaniem. Decyzja musi być natychmiastowa ze względu na porę roku. Podam dla celów propagandowych jakąś przyczynę wybuchu wojny. Mniejsza z tym, czy będzie ona wiarygodna, czy nie. Zwycięzcy nikt nie pyta, czy powiedział prawdę, czy też nie. W sprawach związanych z rozpoczęciem i prowadzeniem wojny nie decyduje prawo, lecz zwycięstwo. Bądźcie bez litości, bądźcie brutalni"


„A zatem (...) wydałem rozkaz zabicia bez litości wszystkich mężczyzn, kobiet i dzieci polskiej rasy i języka. Tylko w ten sposób zyskamy przestrzeń życiową, której tak nam trzeba.”

A zatem, jeśli nie lubisz Żydów, Cyganów, Murzynów, pedałów itp. - twoja brocha. Zastanów się jednak 6 razy zanim napiszesz, że ten pomiot austriacki miał dobre plany i pomysły w czasie wojny.

lotnik_1

2012-10-30, 23:16
Panowie i Panie.
Józef Beck - wicepremier w rządzie Józefa Piłsudskiego, a następnie (do 1932) – wiceminister spraw zagranicznych. Od 2 listopada 1932 minister spraw zagranicznych, samodzielnie kierował polską polityką zagraniczną aż do wybuchu II wojny światowej.

Spowodował włączenie do Polski Zaolzia po układzie monachijskim a przed aneksją Czechosłowacji przez Niemcy. Jesienią 1938 i wiosną 1939 zdecydowanie odrzucił składane Polsce przez Niemcy propozycje, w których jako rekompensatę za zgodę na przyłączenie Gdańska do Rzeszy i zbudowanie eksterytorialnej autostrady przez polskie Pomorze do Prus Wschodnich, Niemcy proponowali udział Polski w pakcie antykominternowskim oraz przedłużenie paktu o nieagresji z 10 do 25 lat. Doprowadził do zawarcia w 1939 sojuszu z Wielką Brytanią. Po agresji sowieckiej na Polskę, w nocy z 17 na 18 września 1939 ewakuował się wraz z rządem do Rumunii, gdzie został internowany.

Co do samego paktu Niemcy oferowali nam sojusz na równych zasadach (w sumie żaden belfer nigdy mi tego nie wytłumaczył co to znaczyło, najprawdopodobniej coś na zasadach współpracy z Włochami) zachowanie granic, sprzęt wojskowy w zamian za udział w walce z komunistami. Jakby nie patrzeć Niemcy widzieli potencjał w Polsce.

Jareczek0

2012-10-30, 23:23
Nawet gdybyśmy spełnili żądania Hitlera w sprawie gdańska i linii kolejowej i tak by zaatakował Polskę, miałby tylko dużo łatwiej...

Halibut

2012-10-30, 23:25
hogg napisał/a:


A zatem, jeśli nie lubisz Żydów, Cyganów, Murzynów, pedałów itp. - twoja brocha. Zastanów się jednak 6 razy zanim napiszesz, że ten pomiot austriacki miał dobre plany i pomysły w czasie wojny.




pie**olisz głupoty. Doskształć się bo k***a to jest żałosne. Tacy jak ty mówią, że hitler to hitler tamto a gówno o nim wiedzą. Wszystko co powiedział hitler to była PROPAGANDA! Jeszcze w 1939 Polska była dla hitlera wspaniałym narodem, którego należy podziwiać i naśladować. Wielu ludzi pie**olI głupoty, że nienawidził Słowian. Tak? to jakim k***a cudem jego sojusznikami byli Słowacy, Chorwaci, Ukraincy? Wielu pie**oli, że nienawidził Arabów. To czemu do ch*ja pana hitlerowi pomagali właśnie Arabowie? Np. Haj Amin al-Husseini i wielu innych. Hitler nienawidził murzynów? GÓWNO PRAWDA, w jego armii walczyło pełno murzynów! No i co najśmieszniejsze jego sojusznikiem byli żółci Japończycy oraz brudni hindusi, którzy też wysłali oddział ochotników by pomagać hitlerowi.

Tak więc sumując, gówno wiecie o hitlerze. Powtarzacie brednie z pierwszej klasy gimbazjum, że "hitler zaatakował Polskę bo nienawidził Polaków"... do książek k***a...

FunkyKoval

2012-10-31, 00:02
[quote="hogg"]Lekcja podstaw historii w wielkim skrócie.

1 września 1939 r. wojska niemieckie przekroczyły granice Polski, rozpoczynając II wojnę światową.



To skoro to lekcja podstaw historii, to dlaczego autor wprowadza w błąd już na samym początku lekcji? Powyższe zdjęcie jest inscenizacją, która była bardzo często używana przez niemiecką propagandę. Dla zainteresowanych do przeczytania http://tygodnik.onet.pl/35,0,32460,zlamany_szlaban,artykul.html

Gilbert

2012-10-31, 00:08
Pamiętajcie że z ruskimi adolf też miał sojusz, więc to, że chciał go zawrzeć z Polską gówno znaczy

buoba

2012-10-31, 00:13
Taka teraz ch*jowa podstawa programowa, że historii na portalach będą się uczyć...

ProLama

2012-10-31, 00:22
Kolejny żydek zakłada tematy, w których pisze brednie o wuju Adolfie.

Wielki czarny :orgazm: Ci w dupę, panie autorze.

bo...........sz

2012-10-31, 01:17
hogg ty kretynie,historii to się chyba w izraelu uczyłeś !

tak racja przeczytaj książkę pt. Pakt Libentrop Beck może coś ogarniesz i przestaniesz się kompromitować.
Jakiś gimbus przeczyta twoje wypociny i jeszcze uwierzy.

LuxOFF

2012-10-31, 08:41
@Gilbert miał z ruskimi sojusz bo musiał i tylko czekał żeby rozwalić czerwonych. Z wieloma innymi państwami też miał sojusz i było ok.

Paskudny Stary Dżon

2012-10-31, 09:48
Głupoty gadasz, bo oprócz sojuszu istniał pakt rozbiorowy, który dzielił Polskę na pół i był tajny. Więc nic by nam nie dały żadne układy. Zresztą Beck widział czym się kończyła polityka epeacementu i nie było żadnych złudzeń.
Uratować nas mogła tylko wojna prewencyjna, ale Piłsudski umarł a Śmigły miał za mało jaj.

Halibut

2012-10-31, 11:20
Paskudny Stary Dżon napisał/a:

Głupoty gadasz, bo oprócz sojuszu istniał pakt rozbiorowy, który dzielił Polskę na pół i był tajny. Więc nic by nam nie dały żadne układy. Zresztą Beck widział czym się kończyła polityka epeacementu i nie było żadnych złudzeń.
Uratować nas mogła tylko wojna prewencyjna, ale Piłsudski umarł a Śmigły miał za mało jaj.



ty też się dokształć. Piłsudski nigdy nie dążył do wojny z hitlerem. Owszem były jakieś tam śmieszne plany ataku na Niemcy ale to było 4 lata zanim ktokolwiek myślał o hitlerze. Nie wspominając, że było to całkowicie nieoficjalne, nie zachowały się żadne dokumenty, NIC! A Beck może i chciał dobrze ale był okłamywany przez swojego przyjaciela, który był agentem rosyjskim przez co nie miał żadnego pojęcia o otaczającym go świecie.. (ta historia była poruszana tu na sadolu)

Historia alternatywna on:
Tera na pewno Beck by postąpił inaczej. Polska weszłaby w sojusz z Niemcami. Zachód nie wypowiedziałby nam wojny (bo niby po co?) Polska byłaby dużo silniejszym sojusznikiem Niemiec niż Włochy więc dostałaby pod swoją jurysdykcję ogrom ziem na wschód podczas gdy Włosi musieliby się cieszyć Afryką. Niemcy natomiast bez problemu podbiłyby zachód Europy nie martwiąc się wojną na wschodzie. Wtedy możliwe byłyby dwa wyjścia. Wszyscy by się ucieszyli tym co mają i pół Europy "mówiłaby" po niemiecku a pół po polsku i zapanowałby pokój (oczywiście pozorny, wojna partyzancka trwałaby do momentu 'pierestrojki' i prędzej czy później powstałyby jakieś inne państwa). Innym wyjściem byłaby niepohamowana ekspansja Japonii a co za tym idzie atak USA na Niemcy. Wtedy w zależności od wyniku Polska mogłaby przejść na stronę aliantów (tak jak to zrobili włosi pod koniec wojny) i mimo porażki być zwycięzcą. Oczywiście pominąłem wiele kwestii ale szkoda mi swojego czasu na pisanie...
historia alternatywna off

ptaqdeloco

2012-10-31, 15:14
Miał dobre plany i pomysły, w tak krótkim czasie wyciągnięcie państwa z totalnej zapaści gospodarczej to nie lada wyczyn...

Dymekx

2012-10-31, 16:08
Airflo napisał/a:

no tak, mozecie sobie gadac, ale macie gole fakty przed soba. Rozpie**olil cala warszawe, wytlukl pol narodu, czesc zeslal do obozow, do tego rozpie**olil cala infrastrukture naszego kraju plus cofnal nasz kraj w rozwoju o kilkadziesiat lat. Nie wspomne o tej masakrze z tymi dziecmi w dzisiejszym artykule, o gwalconych kobietach. Do tego byl popie**olencem i lubil jak jego siostrzenica szcze mu na twarz, mial kompleks edypa. Byl pok***iencem jakich sie nie spotyka. Dzieki niemu powstal zatarg miedzy Polska i ukraina, a Ci z kolei Polskim kobietom w ciazy na zywca wycinali dziecko i zaszywali zywe koty, noworodki przybijali gwozdziami do drzew, mieli nawet specjalny przewodnik jak maja Polska ludnosc torturowac. Przez te k***e do dzis mamy jakis j***ny uklad z rosja.
A tego wszystkiego mozna bylo by uniknac gdyby ten j***ny zakompleksiony gniot sie nie urodzil. Ale, mowcie o nim gladko i ladnie, przeciez to sadistic. Jeszcze go Ku rwa pochwalcie za to.



Nie rozumiesz, Hitler to zbrodniarz, którego trzeba potępiać. Hitler w swej bezwzględności dawał wolną rękę psychopatom w sposobie "pozbywania" się Polaków i innych. My Hitlera nie wybielamy mówimy o tym co by się stało gdyby Polacy poszli w sojusz z Hitlerem. A fakt jest taki, że Polskę traktował na równi z Niemcami. A główny powód dla którego warto było przyłączyć się do Osi to fakt, że Hitler szanował swoich sojuszników nie ingerował w sprawy wewnętrzne sojuszników (Włochy). Węgry odmówiły ataku na Polskę to rozwścieczyło Hitlera ale nie wyciągnięto żadnych konsekwencji wobec tej Węgierskiej niesubordynacji. Co innego zachód który nas zdradził raz w 39, drugi 45 w Jałcie. Gdybym to ja był prezydentem II RP skorzystał bym z możliwości bycia sojusznikiem III Rzeszy. Byśmy zostali dozbrojeni a nasz odwieczny wróg (Rosja) zniszczony a niedoszli zdrajcy pokonani. Zachód nie dbał o nas w 1918 r. (nawet zwykłym słowem się za nas nie wstawili).

P(r)OLAND

2012-10-31, 19:08
Szanuje poglady innych, ciesze sie, oraz dziekuje, ze moglem poczytac Wasze.
Hitler chcial zostac malarzem, studiowal w owym kierunku.
Malujac obrazy zawsze dostawal ostre slowa krytyki od strony nauczyciela pochodzenia Polskiego jak i zydka, przez ktorych w pozniejszym czasie zostal ulany.
Na national geographic do dzis leca powtorki o II WŚ, gdzie takich ciekawostek nie brakuje.

AHAHAHA_NO

2012-10-31, 21:53
Wszystkie mądre głowy zapominają o kilku rzeczach. Po pierwsze hitler był pojebem, który nie potrafił dowodzić państwem, co zresztą udowadnia kula w jego łbie pod koniec wojny. Po drugie Hitler wcale nie chciał Polski jako równorzędnego partnera, byliśmy mu potrzebni do osłaniani pleców gdy on rozprawiłby się z francją. Którą na pewno by napadł, bo cała jego polityka opierała się na rewizji traktatów. Warto w tym miejscu przypomnieć, ze po I wojnie światowej niemcy najwięcej ziemi stracili na rzecz Polski. Więc raczej nas nie kochali. Po trzecie, warto się przyjrzeć poprzednim żądaniom adiego. Tak jak pedały chciał czegoś mówiąc że potem już będzie dobrze a jak dostawał to znowu darł ryja. Po czwarte jak niby Polska miał zachować jakąkolwiek suwerenność gdyby przewaliły się tutaj masy niemieckiego wojska, a wszyscy nasi żołnierze siedzieli by w rosji? Bo chyba nie myślicie, że hitler zostawiłby na tyłach duże zgrupowania polskich wojsk? oczywiście niemcy musieli by "zabezpieczyć" linie kolejowe, lotniska, główne drogi. Część naszych wojskowych z pewnością by się zbuntowała i co w tedy? Marionetkowy rząd wysłał by polaków żeby pomordowali polskich patriotów?


Po piąte. Zapominacie o Stalinie. Hitler odniósł takie początkowe sukcesy nie dlatego, że był jakimś wyjątkowym geniuszem, a jego armia miała super sprzęt. Po prostu wyprzedził sowiecki atak o dwa tygodnie. Co to oznaczało? Przed atakiem grupuje sie wszystkie siły tuż nad granicą. Półki, dywizje, korpusy, grupy armii to wszytko kryło się po krzakach tuż nad granicą. Rosyjskie dywizje pancerne zostały rozlokowane kilkanaście kilometrów od rogatek rzeszy. Co więcej transport wszystkich jednostek nie został jeszcze zakończony. A to znaczyło, ze gdzieś były sztaby bez dywizji a obok stały inne dywizje bez swoich sztabów. Rosjanie przygotowujący się do wdarcie na teren niemiec nie mieli map zajmowanych obszarów, ale za to mieli rozmówki niemiecko-rosyjskie [ pytania w stylu: ile jest w miescie czołgów, ile dział, ilu żołnierzy, gdzie jest burmistrz? W samej rosji sowietom coś takiego nie było potrzebne].

I dlatego niemcy po prosu wpadli między namioty śpiących sowietów. Kompanie kawalerii niszczyły półki pancerne, bo ich żołnierze nie zdążali dobiec do czołgów. Wszystkie samoloty stały tuż nad granicą wystarczyło paru hansów i całe skrzydła po prostu znikały.

Ale było coś o wiele ważniejszego. Przygotowując się do natarcia usuwasz z drogi wszelkie przeszkody. Tzn rozminowujesz przedpole, wysadzasz smocze zęby, zasypujesz bunkry i rozminowujesz mosty. Żeby nie utrudniać przerzutu wojsk na tyłach prącego na zachód frontu sowieci zniszczyli prawie doszczętnie linię stalina. I właśnie wtedy hitler zaatakował.


Ale teraz zastanówmy się czemu Stalin zawarłszy wcześniej z hitlerem pakt nagle postanowił go napaść? Z tego samego powodu dla którego zakazał partii komunistycznej niemiec sprzymierzać się socjaldemokratami i tym samym utorował nazistom drogę do władzy i z tego samego powodu dla którego szkolił niemieckich czołgistów i pozwalał niemickim konstruktorom pracować w zakładach pod moskwą, no i z tego samego powodu dla którego uczył ss budowy obozów koncentracyjnych.

Plan Stalina był prosty. Ten pojeb hitler pobije całą europę, zniszczy jej armie, wymorduje inteligencję, pognębi jej narody, a gdy wyprawi swoje pancerne dywizje do wielkiej brytanii to Stalin tą uciśnioną europę wyzwoli. I europa będzie wolna od uralu po Atlantyk.

I wszytko szło zgodnie z planem. Hitler zaprzyjaźnił się ze Stalinem, złapał sie jak mucha na lep. I sowieckie bogactwa naturalne zaczęły napędzać jego machinę wojenną. A gdy się odwrócił . . .

I dlatego Stalin upchnął wszystkich swoich najlepszych żołnierzy i sprzęt najlepszy na świecie tuż przy granicy. To dlatego przy samej granicy postawił składy z amunicją i sterty szyn i hałdy węgla i tysiące rur do budowy ropociągów i wszystko co wojskowi mogli sobie tylko wymarzyć. Zresztą z tego samego powodu Polska została napadnięta 1 września. Żeby zaatakować niemcy potrzebna była granica z nimi.


A teraz pomyślmy co by sie stało, gdyby zrealizował się nierealny scenariusz. Gdyby Polacy wyparli się siebie i sprzymierzyli z adolfem. O konsekwencjach dla Polski już wspominałem, a co z rosją?

Gdyby rzesza i II RP zawarły sojusz to oczywiste byłoby, że wojna z ZSRS to już tylko kwestia czasu. Więc co robiłby Stalin? Przede wszytkim zbudowałby potężną rubież obronną przy zachodniej granicy. Jak by zbudował, po sowiecku z rozmachem. 100-150 km głębokości i od morza do morza. Rubież to pola śmierci. Na takiej rubieży leżały by miliony min wszelkich typów, mosty były by powysadzane, nie byłoby żadnych mieszkańców poza snajperami. Ciągnące się po horyzont smocze zęby [ http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,74747,smocze-zeby-z-bliska.jpg ] i zasieki z drutu kolczastego. A ziemia wypalona i posypana solą. Wojsko nie przechodzi przez taką rubież. Ono przez nią w najlepszym wypadku pełźnie. Żołnierze giną na minach, wpadają do wilczych dołów, albo ranią ich rożne wymyślne pułapki. W nocy nie podobna palić ognisk czy choćby papierosów bo wokoło pełno snajperów. Armia musi przeciskać się przez wąskie rozminowane przejścia i wystarczy, że ktoś w sztabie setki kilometrów dalej naciśnie przycisk i zdetonuje jakąś potężną zabawkę robiąc w środku tej karawany wielką dziurę i już niema jak się poruszać. Bo żeby dociągnąć saperów z ciężkim sprzętem trzeba cofnąć całą kolumnę. Ludzi i czołgi to jeszcze, ale co z ciężką artylerią? Przecież dział i ich ciągniki zaprojektowano tak, by ciągnik ciągnął, a nie pchał działo. Co więcej jest jeszcze prostszy sposób żeby zatrzymać kolumnę. W ciemną chmurną noc kilka samolotów zrzuca bomby w dwa wyznaczone wcześniej punkty, przecież wróg i tak niema dokąd uciec. I już wstążka wojska jest podzielona na trzy mniejsze wrakami czołgów i samochodów. Trzeba spychać, ale z boków miny, więc wołamy saperów, ale po krzakach już czekają snajperzy. Przez taką rubież można przedzierać się miesiącami tracąc ludzi i sprzęt. Ale co ważniejsze morale wojska.


No ale udaje się jakoś przedrzeć. Tylko co z tego? Od razu spadają na głowę najeźdźców pociski z najbliższych Rejonów Umocnionych. A czymże są te RU, to samowystarczalne twierdze mogące miesiącami odpierać ataki. Każdy RU dysponuje siłą równą ognia dywizji pancernej, ale o wiele trudniej się do niego dobrać. No ale jeśli już atakujący doszliby aż tutaj no to przecie nie zawrócą. Ale zanim zaatakują to, pod ciągłym ostrzałem artylerii, trzeba rozwinąć kompanie, półki, dywizje i korpusy. Ale przecież część jeszcze nie przeszła przez rubież a inne utknęły w niej raczej na stałe. Do tego wojsko obrońców już od dłuższego czasu wie że ma gości. Zanim zdążymy rozwinąć szyki następuje kontr atak wspierany przez dywersantów i ostrzał wciąż prowadzony z RU.

No ale załóżmy, ze jakimś cudem udało się zdobyć lub zneutralizować RU i wyżłobić w miarę szerokie korytarze w rubieży.

I co?


I nic.

Jeśli minęliśmy RU to on nadal zagraża naszym linią zaopatrzenia, a jeśli go zniszczyliśmy to zawsze są kolejne po prawej i lewej. Co więcej to wszystko pochłonęło straszliwą ilość czasu i właśnie nadchodzi zima, albo jesień [w zależność od tego kiedy miałby sie zacząć atak.] Drogi już zamieniły sie w błoto, albo właśnie zaczyna padać deszcz po którym przyjdą zabójcze mrozy. No ale przecież wdarliśmy sie już na 200 - 250km.

I co?


I nic.

Bo przed nami kolejna rubież i potem kolejne RU. I zabawa zaczyna się od początku. A właściwie nie. Najpierw trzeba zdobyć przynajmniej jeszcze kilka RU, żeby od biedy zabezpieczyć sobie flanki. Ale i tak duża część naszych wojsk będzie musiała ich pilnować. A co z zaopatrzeniem? Nadal trzeba je podciągać przez pierwszą rubież i nadal transporty są atakowane przez dywersantów.


Ile mogłoby być tych rubieży i linii RU? Tyle, że wystarczy. Jeśli były by dwie to zanim wojska polsko-niemieckie by sie przebiły Stalin wybudowałby kolejne dwie za ich plecami, a z każdą kolejną byłoby coraz trudniej. Ginęli by ludzie, sprzęt by niszczał, a wszystko trzeba podciągać z "naszego" terenu.


Taka kampania zakończyłaby się totalną klęską. Hitler zaatakował w najbardziej dogodnym momencie i przegrał. gdyby Polska połączyła siły z trzecią rzeszą to byłaby masakra. Rosjan przygotowanych do obrony nie da się pokonać bez bomby atomowej i to nie jednej.


No i skąd bralibyśmy potrzebne surowce, w końcu adolf jechał an tym co rosjanie dostarczyli do '41 i na tym co na nich zdobył [ rosyjskie czołgi i działa były bardzo cenione przez używających ich niemców].


Po roku maksymalnie dwóch europę zalałaby czerwona fala. Ale nie byliby to tacy sami ludzie jak w '45. Ta armia składałby sie nie z młodzików z rocznym stażem, ale z weteranów, świetnie wyszkolonych i wyekwipowanych. ZSRS nie poniosłaby tych straszliwych strat jej armie pancerne przerobiły by nas, a potem niemców na krwawą miazgę. Tym razem nawet nie udaliby, ze kogokolwiek wyzwalają. To co by się stało trudno sobie nawet wyobrazić. Potworności wojny domowej byłyby przy tym niczym.


A potem przyszłaby kolej na europę.



Można śmiało powiedzieć, że dzięki honorowi polaków i przebłyskowi inteligencji adiego nadal istnieje nasza cywilizacja.


No właśnie co sie takiego stało, że Stalin geniusz zła dał sie zaskoczyć? To proste hitler zrozumiał, ze po pokonaniu wszelkiego realnego oporu w europie został tylko on sam na sam z ZSRS. Woja była nieunikniona. Co więcej dochodziły go szczątkowe informacje o r*chach wojsk radzieckich. Nagle dzika bestia zrozumiała, że jest w potrzasku i podjęła ostatnią desperacką próbę ucieczki z pułapki zanim ta się zamknie. Nadal rozgłaszał, że zaatakuje GB ale tak naprawdę ściągał wszystkie siły nad granice z rosją. Ale dlaczego Stalin sie nie zorientował? To proste hitler wcale nie przygotowywał sie do ataku.


Ale jak to? Zapytacie.


Normalnie, radziecki wywiad zbierał szmaty pozostawione na miejscach obozowania wojska, podkradał krople olejów silnikowych i benzyny. Analizował ceny braminy na rynkach.

i wnioski były wciąż te same: niemcy nie mają ani ubrań ani smarów czy olejów nadających się do użycia w warunkach rosyjskiej zimy :!:

gdybyśmy poszli z hitlerem skończylibyśmy zdecydowanie gorzej


no to dżem się rozpisał, chociąż strasznie skracałem :shock:
ale mam nadzieję, że ktoś przeczyta