Nie no, masz rację, ale:
Po pierwsze - jak sądzę wiesz to doskonale - modernizacja, to nie tylko dokładanie kolejnych bloków filtrów, ale też modernizacja kotłów i osiąganie wyższej sprawności.
Po drugie - mikro-elektrownie do mocy 40kW - tak jak piszesz - dotacje. To by pozwoliło zyskać dość dużo mocy i to dość szybko (z czym mamy ogromne problemy) a przy okazji też pomogłoby spełnić unijne obowiązki w zakresie mocy ze źródeł odnawialnych.
Ale nasze prawo jest pod tym względem zajebiste. Po pierwsze do niedawna otwarcie takiej elektrowni było nie do zrobienia ze względu na koncesję, a po drugie kasa, która się marnuje, mogłaby być przeznaczona na dotacje. Ale na tym oczywiście PGE czy Enea nie dorobią
Oczywiście byłoby to nowe wyzwanie dla PSE - i to dość duże, ale w końcu po coś PSE istnieje.
Które to są sto lat za elektrowniami atomowymi, działającymi w innych krajach.
Nie interesuje mnie czyste środowisko, tylko niskie podatki i duża wydajność. Jak myśl... jak ci się wydaje, które elektrownie są bardziej szkodliwe dla środowiska? Kilka węglowych czy jedna atomowa?
Kiedy one SĄ już przestarzałe. Nowoczesne rozwiązanie to np. silnik elektryczny czy taki na biopaliwa, które nie emitują spalin. Są jeszcze w kiepskich fazach, ale k***a to właśnie jest nowoczesne rozwiązanie, a nie silnik stosowany od XIX wieku.
To, że Polska węglem stoi to ogromny k***a minus, bo to właśnie przez to jesteśmy sto lat za Europą zachodnią jeśli chodzi o energetykę. Gdyby nie było wungla to już dawno temu rzucilibyśmy się na znacznie lepsze i wydajniejsze elektrownie. W latach 70tych nawet jedną budowę rozpoczęto.
A tak to ch*j, bo trzeba brudnym ślunzakom dać pracę przy ryciu w ziemi i rozpie**alaniu środowiska, o które TY dbasz.
Co ma gimnazjum do mojej wypowiedzi, pie**olony głąbie? Z tego co wpisałeś w profilu to jesteś ode mnie młodszy, ale gangstera pozgrywać musisz, co? pie**olony idioto, zajmij się tą matmą lepiej, bo coś ci nie wyszło
Bo inne kraje nie mają węgla i muszą inaczej produkować energię. Elektrownie węglowe są stabilne i nie powodują większych zagrożeń w przypadku awarii, wpływu warunków zewnętrznych tak jak to nie tak dawno było w Japonii i innych. Aha i skoro już chcesz rzucać nowymi technologiami na prawo i lewo to teraz odchodzi się od energii z rozszczepienia pierwiastków i próbuje się ujarzmić fuzję.
Kilka węglowych to więcej miejsc pracy, jakiś ruch przemysłu. No ale z jednym masz racje, duża wydajność i niskie podatki to coś co każdy by chciał.