CIekawe skąd wzieły sie ogólnie przyjęte zasady bycia dobrym pedale?
Ateizm jest odrzuceniem jakichkolwiek zabobonów i przesądów, które mogą mieć również postać religii. Ateizm opiera się na uznawaniu rzeczywistości tylko i wyłącznie w oparciu o możliwość udowodnienia istnienia czegoś w sposób logiczny i/lub naukowy.
Ale ateizm nie stoi w sprzeczności wobec obchodzenia jakichkolwiek świąt. Ba. nawet lepiej. Ateista może sobie obchodzić dowolne święta chrześcijańskie,pogańskie, buddyjskie, żydowskie czy nawet muzułmańskie. Katolik już nie może tak. A ateista może. Bo traktuje to jako folklor, a nie przejaw emanacji siły wyższej.
Ateista bez problemów wpie**ala barszczyk na wigilie czy idzie do kościoła jak jest potrzeba (np. pogrzeb). Ba jak moja przyszła żona będzie wierząca, to pewnie zgodzę się na ślub kościelny - ja mam na to wyj***ne, a jej będzie miło
Ale głupoty piszecie katolicy, wiadomo że z założenia są z was głąby bo nie wstyd wam przyznawać się że wierzycie w bajki. Nie mam chrztu, ślub cywilny z ateistką która miała chrzest, komunie i te trzecie gówno zrobione dla kasy. Dzieci swoich oczywiście chrzcić nie będę, będą inteligentne mam nadzieje, więc i tak bym wydał kasę w błoto. Pamiętajcie, że katolików jest coraz mniej, między innymi dlatego że IQ społeczeństwa rośnie z pokolenia na pokolenie. Katolikami zostały tylko c*pki, którym mama nakazała iść co niedziele do kościółka, a oni sami teraz pie**olą że z własnej woli chodzą. Lepiej z dwojga złego być katolikiem niż c*pką która boi się mamy i taty.
Pozdrawiam wszystkich, katolicy niech mi nawet nie odpisują bo z ułomnymi nie dyskutuję.
Dziękuję, dobranoc !
Wszystkich Świętych, czyli święto zmarłych.... JApie**olE.
Jak się na czymś nie znasz, to bardzo miłosiernie i po chrześcijańsku proszę, abyś stulił ryj i zamilknął.