Zawsze mnie zastanawia w takich sytuacjach, czy po użyciu gazu taki dzbaneusz wtoczy się oślepiony pod inny samochód i zdechnie, jakie sankcje mi grożą? W przypadku takiej drogi, a nie podmiejskiej powiatówki, czy w mieście., Zamknąłbym się w wozie, powiadomił służby i dalej nagrywał lub ominął jeśli by się dało, lub stał pojazdem aż skończy. Za okopany samochód pieniądze odzyskam w sądzie+sankcje dla gościa od służb.