Niedawno w trakcie rozważania zakupu jakiegoś fajnego kuchenniaka dla początkujących na świetnym polskim forum trafiłem na popularną (wśród forumowiczów) stronkę z japońskimi manufakturami wykonującymi noże ( http://japanesechefsknife.com/ ). Jak ktoś ma dużo kasy to można zaszaleć. To co te noże potrafią to jest jakieś nieporozumienie. Powinni na nie jakieś pozwolenia wydawać.

Ze dźwięku jak przecina, można niezły bit zrobić

Stal spoko ma dobre właściwości, ale jest cholernie droga. Noże z ceramiki są znacznie wytrzymalsze.
Test do bani, jednoznacznie mógł ściąć milion jabłek bo były one przymocowane. Więc w ch*j z takim testem.

Najlepszy jest test pomidora. Jak można plastry pomidora nożem ścinać bez potrzeby przytrzymywania go ręką to nóż jest ostry. I wcale noży za 1000 zł nie trzeba kupować, żeby taki nóż mieć. Ja kupiłem nóż ceramiczny za 60 zł i tnie jak żyletka. Rączka noża co prawda wygląda jakby ją ciapaty z modeliny ulepił, ale poza brakiem estetyki swoją rolę spełnia doskonale.

1 - Damast nie wpływa na ostrość, tylko na wygląd.
2 - Ten nożyk ani nie jest ostry, ani blisko najlepszych.

A to mój kuchenniak
Obrazek

Jeśli uważasz że kolesie kuli damast tylko żeby fajnie wyglądał to jesteś chyba z afryki
poczytaj więcej o metalach i ich składach chemicznych

Niedawno w trakcie rozważania zakupu jakiegoś fajnego kuchenniaka dla początkujących na świetnym polskim forum trafiłem na popularną (wśród forumowiczów) stronkę z japońskimi manufakturami wykonującymi noże ( http://japanesechefsknife.com/ ). Jak ktoś ma dużo kasy to można zaszaleć. To co te noże potrafią to jest jakieś nieporozumienie. Powinni na nie jakieś pozwolenia wydawać.

Pozwolenie to ty powinieneś dostawać na wyjście z domu po bagietkę

damast nie jest problemem obecnie, podobno chodzi jeno o naturalne pokłady damastu jakoby miały istnieć...
Akurat bawię się w nożowanie, mam wiele skutych płaskowników nawet i po 500-800 warstw i o ile fajny jest wzór po trawieniu a parametry nie zgorsze, jest wiele innych stali robionych przemysłowo, które są lepsze .
To samo bułat np. zlataust upodobał sobie bułaty zamawiają z pod firm a potem klepią jako swoje. Noże owszem dopracowane ale cenowo zupełnie nie warto. Przyzwoity zlataust zaczyna się od 1,2zł taki jakiś custom bardziej to cena 3tys zł. Za 500zł na forach knive z pochwą dostaniecie nóż bardzo wysokiej jakości, za kilka max stówek więcej dostaniecie nóż który będzie strugał bułat zlatausta. Druga rzecz to zlataust puszcza na świat kupę bubli ostatnio, noże w sumie nie tak tanie 400-800zł a bułat rdzewny pomimo opisu, że nie rdzewka. Nie disuję ich bo są nadal świetni ale nóż trollskyego czy tlima albo kilku innych nożorobów niszczą parametrami i funkcjonalnością większość zlataustowych produkcji . O tym złocie to już nie wspomnę, nóż do skórowania pokrywy 9mikronami!!! złota po co?? schodzi przy 1 kontakcie z kością. Wiem, bo mam 12 egzemplarzy zlata z całego przekroju cenowego nawet ten za kilka k.
Aby poznać ich "krystaliczny bułat" płaskownik z pl forum kowalskiego można uzyskać lepszej jakości albo od Marcina Gnojskiego niesamowite płaskowniki.