Witam!
To mój pierwszy post tutaj, więc hejt, wyzywanie od murzynów,
brudasów, allahów i innych kozoje*ców jak najbardziej wskazane.
Jako że nasz kochany rząd ( ) zaprzestał poboru do woja, i ogólnie kicha jest u nas z wojskiem, postanowiliśmy zostać ASGejami, już jakiś czas temu. Poza mundurami i jako takiego wyglądu nie mamy nic wspólnego z wojskiem, ale fajnie jest zabawy też sporo. No to tyle w temacie, jak kto nie wie co to ASG to zapraszam do wikipedii, oraz www.wmasg.pl
A teraz k***a zamknij ryj i przestań pie**olić głupoty. Od wyboru do koloru. Jest wybór od marynarza do nawigatora, lekarza, kierowcy, strzelca, snajpera, komandosa, oficera wywiadu itd. Do widzenia.
Ja pie**ole, ktoś tu ma ból dupy że ktoś wrzucił filmik o swoim hobby. Film jest dobrze zrobiony, jest miła atmosferka. Wyczuwam zazdrość że kogoś stać na ten sport.
Grunt to mieć solidnego pie**olca i się w nim spełniać fajny filmik, organizację też macie dobrą jak widać, tereny aż się prosiły o takie czy podobne wykorzystanie. Sam ASG nie uprawiam, ale masz zimnego browca na początek weekendu
k***a, jakby mial hajs na takie sprzęty, to też bym sobie kupił i pozapie**alał po lesie ponak***iać w znajomych. A Ci co spinają dupę to albo nigdy nie wychodzą z domu albo ojciec ich rypie przed snem. Pozdrawiam.
Specialnie nie czytałem komentów bo nie chcę sobie pod wieczór podnosić ciśnienia. Domyślam się że jest tutaj wiele maniaków ASG ( w tym ja) no i niestety jest równie dużo jak nie więcej malkontentów bez pasji, którzy jako za cel obrali sobie nękanie osób z jakąkolwiek pasją. Ich główne argumenty
1. Jak chcesz bawić się w wojsko idz do wojska - pie**olenie #1, jeśli lubie łowić ryby mam kupić kuter? Skoro lubię się w niedziele postrzelać ma oznaczać że mam rzucić pracę, magisterkę i załapać się do woja??? bez sensu. Ponadto znam wiele osób które były w wojsku/misji i bawią się w asg.
2. Zabawki z odpustu - co fakt to fakt - to są zabawki na kulki... ale odwzorowane są wymiary, masa i niektóre mechanizmy, bez nich nie było by całego funu, wyglądają lepiej niż markery i IMHO lepiej się spisują
3. Zabawa dla dzieci bogatych rodziców- niekoniecznie, na swoją replikę i wyposażenie długo pracowałem i często pojawiały się wyrzeczenia. Znam osoby które naprawdę ciężko zapie**alały na budowach/ na 2zmiany żeby tylko kupić wyposażenie.
4. Dzieci/cioty/c*pki/ i inne epitety- najczęściej stosowane przez osoby które spędzają większość życia przed komputerem- ignoruje.
Po piąte- ASG jest to hobby dość niszowe, mało zrozumiane i raczej często wytykane palcami przez specjalistów od gówna i dupy, mimo iż nikogo nie zabijamy, nie niszczymy mienia i nie drzemy mordy pod blokami o 2nad ranem.
Ostatnimi laty zdałem sobię sprawę że to już nie hobby tylko pie**olec.
Hobby, czy pie**olec - lepsze to niż siedzenie przed kompem. No i lepsze to niż chodzenie na strzelnice. A jak ktoś mówi, że to sport dla idiotów oznacza tylko to, że nie uczestniczył on nigdy w czymś takim.Albo woli siedzieć przed kompem i pisać: "Latają jak psy za tą piłką"(dzisiaj taki hejt widzialem pod filmikiem z jakiegos meczu), "Biegają z karabinkami dla dzieci" (przykłady powyżej)
Osobiście kocham ASG, siedzę w tym gównie od 2 lat a strzelam się stosunkowo od niedawna. Wiele frajdy i aktywnego wypoczynku może to dostarczyć. Wielkie piwo dla Was