18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

72 dziewice

~Velture • 2018-02-25, 09:05
Nie wiem czy baba trolluje czy to tak na serio ale jeśli na serio to życzę powodzenia islamskim samobójcom
:wyj***ne:

Luźne tłumaczenie:
spoiler

MUKA kozojeby! :krejzi:


de_Sade

2018-02-25, 17:52
piotrek_poldek napisał/a:


Przecież to teologia przedszkolna. Boga nikt nie stworzył, bo Bóg jest wieczny, jest bytem koniecznym, pierwszą przyczyną itd itd


"Przedszkolna" to idealne określenie... Może uprość sobie sprawę i przypisz te przymioty światu a nie jakiemuś bogu i będzie o jeden byt mniej.

piotrek_poldek

2018-02-25, 17:58
de_sade napisał/a:


"Przedszkolna" to idealne określenie... Może uprość sobie sprawę i przypisz te przymioty światu a nie jakiemuś bogu i będzie o jeden byt mniej.


Nie mogę, bo świat powstał, czyli nie jest wieczny.

de_Sade

2018-02-25, 19:45
piotrek_poldek napisał/a:


Nie mogę, bo świat powstał, czyli nie jest wieczny.


Oczywiście, że możesz. Spróbuj na przykład tak: świat jest wieczny, bo istnieje od zawsze, podlega od zawsze nieustającej przemianie, rodzi się i umiera- sam z siebie, jak Feniks z popiołów, jest więc swoją przyczyną i skutkiem; gdyby nie istniał, byłby niekonieczny, skoro istnieje, jest konieczny.

dziadek8724

2018-02-25, 20:27
de_sade napisał/a:


Oczywiście, że możesz. Spróbuj na przykład tak: świat jest wieczny, bo istnieje od zawsze, podlega od zawsze nieustającej przemianie, rodzi się i umiera- sam z siebie, jak Feniks z popiołów, jest więc swoją przyczyną i skutkiem; gdyby nie istniał, byłby niekonieczny, skoro istnieje, jest konieczny.



Bytem koniecznym, wg teologii jest Bóg. Jedynie On posiada zdolność istnienia, a świat jako stworzony jest bytem niekoniecznym (przygodnym), a istnienie nie bierze sam z siebie, tylko z Boga, jako bytu podtrzymującego wszystko w istnieniu. Bóg jako byt konieczny istniał od zawsze, innymi słowy: nie było czasu, kiedy Bóg nie istniał; natomiast był taki czas, kiedy świat nie istniał, a zatem jest bytem przygodnym, który istnieje, ale istnieć nie musi. Polecam "Metafizykę" G. Dogiela.
Poza tym porównywanie świata do legendy Feniksa jest bardzo mocno infantylne, bo Feniks to bajka, a świat istnieje naprawdę.

Szczypek91

2018-02-25, 20:52
Jest też TEORIA że czarne dziury pochłaniając ogromną ilość materii do tego stopnia że nie mogą jej już bardziej skompresować "umierają" i dochodzi do "odbicia". Czarna dziura obumiera i wyrzuca całą materią wokół siebie.
Coś podobnego, według tej właśnie teorii, miało nastąpić na początku wszechświata i Wielki Wybuch był tak naprawdę "Wielkim Odbiciem" - zapadnięty uprzednio wszechświat wybuchł tworząc wszechświat, w którym żyjemy my.
Jakby na to spojrzeć ma to jakiś sens gdyby sobie wyobrazić że powstała czarna dziura tak potężna że "pochłonęła" poprzedni wszechświat.

piotrek_poldek

2018-02-25, 20:53
de_sade napisał/a:


Oczywiście, że możesz. Spróbuj na przykład tak: świat jest wieczny, bo istnieje od zawsze,


No właśnie zgodnie z obecnym stanem nauki tak nie jest. A i filozofowie też wyprowadzali rozumowania, że tak być nie mogło.

de_sade napisał/a:


podlega od zawsze nieustającej przemianie, rodzi się i umiera- sam z siebie, jak Feniks z popiołów, jest więc swoją przyczyną i skutkiem;


A co powoduje w nim te zmiany ? Sam z siebie ? Jak bezmyślna materia może robić coś sama z siebie. Materia podlega pewnym prawom. Te prawa są przyczyną. A skąd prawa rządzące materią się wzięły?
de_sade napisał/a:


gdyby nie istniał, byłby niekonieczny, skoro istnieje, jest konieczny.


No to jest akurat straszna bzdura. To, że moja kanapka istnieje to wcale nie znaczy, że jest bytem koniecznym, bo równie dobrze zamiast kanapki mogłem sobie zrobić tosta.
dziadek8724 napisał/a:


tylko z Boga, jako bytu podtrzymującego wszystko w istnieniu.



No tu akurat nie wiem czy się mogę zgodzić. Wydaje mi się, że w teologi chrześcijańskiej nie jest Atlasem podtrzymującym glob czyli tak jak w islamie, gdzie Allah permanentnie podtrzymuje świat. Nic nie jest pewne ani stałe ani pewne, bo wszystko jest wolą Allaha. Natomiast w chrześcijaństwie Bóg stworzył świat, ale jest pewnym rodzajem zegarmistrz, mniej lub bardziej w tym mechanizmie grzebie ale pewnych rzeczy nie dotyka.

mygyry

2018-02-25, 21:03
Szczypek91 napisał/a:

Jest też TEORIA że czarne dziury pochłaniając ogromną ilość materii do tego stopnia że nie mogą jej już bardziej skompresować "umierają" i dochodzi do "odbicia". Czarna dziura obumiera i wyrzuca całą materią wokół siebie.
Coś podobnego, według tej właśnie teorii, miało nastąpić na początku wszechświata i Wielki Wybuch był tak naprawdę "Wielkim Odbiciem" - zapadnięty uprzednio wszechświat wybuchł tworząc wszechświat, w którym żyjemy my.
Jakby na to spojrzeć ma to jakiś sens gdyby sobie wyobrazić że powstała czarna dziura tak potężna że "pochłonęła" poprzedni wszechświat.


A skąd się niby wzięła tamta czarna dziura i tamten poprzedni wszechświat? Tak można mnożyć w nieskończoność, durna teoria...
W pewnym momencie trzeba zdać sobie sprawę, że wszystko wzięło się z niczego i o ile wydaję się to absurdalne to zasadniczo nie ma innej możliwości, chyba że właśnie w tym momencie wmieszamy w to jakąś nadfizyczną moc sprawczą, która z nicości stworzyła każdy otaczający nas atom

dziadek8724

2018-02-25, 21:26
piotrek_poldek napisał/a:


Wydaje mi się, że w teologi chrześcijańskiej nie jest Atlasem podtrzymującym glob czyli tak jak w islamie, gdzie Allah permanentnie podtrzymuje świat.


Nie znam się na islamie, natomiast chrześcijanie nie widzą Boga jako mitycznego Atlasa podtrzymującego świat. Chodziło mi o filozoficzne podtrzymywanie świata i wszystkiego co w nim, w istnieniu. Bóg działa przez prawa natury. Wszystko, co istnieje, istnieje dzięki Bogu. Ktoś powie: "No ale Wielki Wybuch" Proszę bardzo, ale pierwszym poruszycielem był Bóg. Ziemia obiega Słońce w odległości idealnej do zamieszkania nią przez istoty żyjące. Gdyby krążyła trochę bliżej lub trochę dalej, życie na ziemi nie byłoby możliwe. Przypadek?
EDIT: Przed chwilą doczytałem, że nie zgadzasz się z tą teorią o Atlasie. Mój błąd :P

piotrek_poldek napisał/a:


Natomiast w chrześcijaństwie Bóg stworzył świat, ale jest pewnym rodzajem zegarmistrz, mniej lub bardziej w tym mechanizmie grzebie ale pewnych rzeczy nie dotyka.


Teoria inteligentnego projektu, wg której świat to jeden wielki zegarek, bardzo skomplikowany i genialnie stworzony przez Boga-zegarmistrza, który na początku czasów został stworzony, nakręcony i działa. Spoko, ale jednak autorem mechanizmu, jak i pierwszego poruszenia pozostaje niezmiennie Bóg.
To oczywiście teorie, jeśli ktoś się z nimi nie zgadza po części lub w całości - luz, nikt nie będzie nikogo palił na stosie :P

Sosna84

2018-02-25, 21:32
Ło k***a! Ilu tutaj nachalnych ateistów próbujących wytłumaczyć wszystkim że "po śmierci nie ma niczego". Serio? Mam wyj***ne na wasze pie**olenia że po śmierci jestem tylko rozwalonym workiem mięsa.
Są kategorie:
- wierzący - który wierzy sobie w coś tam, ale ma w dupie czy druga osoba wierzy i w co
- wierzący fanatyk - katol, pejsiak, islamo-zjeb - zajebie każdego innego i na każdym kroku napie**ala o swojej religii

- ateista - nie wierzy i ma w dupie czy druga osoba wierzy i w co
- ateista gimbazjalny - pie**oli na każdym kroku o tym że boga nie ma, że nie ma drugiego życia, napie**ala o tym na każdym kroku, forum i komentarzu związanym z najmniejszą kwestią religijną.

Więc zamknijcie dupy gimbo-ateiści, bo nawet nie przeanalizowaliście swoimi w k***ę tepymi móżdżkami tego filmu.

Nawet przez nanosekundę przez wasze puste łby nie przeniknęła myśl o co chodzi z tymi "rodzynkami".
No ale co się dziwić, jeżeli wiedzę historyczną, geograficzną i religijną czerpiecie z kwejka i sadola...

Szczypek91

2018-02-25, 21:33
Póki co wiara w Boga jest najprostsza do przyjęcia. Każda teoria obecnej astrofizyki jest pełna dziur i ciężka do uwierzenia. Ludzie próbują coś udowodnić, ale wciąż pozostajemy w sferze domysłów.

Przed stworzeniem świata nie istniał czas, więc Bóg nie musiał mieć kogoś kto go stworzył, bo jemu latka nie leciały. Po prostu był. Kto wie, może przyszedł sobie z innego świata, nikt tego nie udowodni, nikt nie potwierdzi i nie zaprzeczy.

Teoria z czarną dziurą nie skreśla czynnika zapalającego pierwszego wszechświata w postaci absolutu.

Sama wiara w Boga nikogo też nie zmusza w wiarę w nauki kościoła, czyli Matke Boską, czy Jezusa. Są różne religie które zakładają stwórcę i zazwyczaj pełni on w nich tą samą rolę. Chcesz to wierz w Odyna i Thora, czy Zeusa i herosów. Chrześcijaństwo nie jest ani pierwszą ani jedyną religią.

piotrek_poldek

2018-02-25, 21:40
dziadek8724 napisał/a:


Nie znam się na islamie, natomiast chrześcijanie nie widzą Boga jako mitycznego Atlasa podtrzymującego świat.


No to właśnie o to mi chodziło.
dziadek8724 napisał/a:


Chodziło mi o filozoficzne podtrzymywanie świata i wszystkiego co w nim, w istnieniu. Bóg działa przez prawa natury. Wszystko, co istnieje, istnieje dzięki Bogu.


No właśnie nie wiem czy aby wszystko co istnieje istnieje dzięki Bogu. Bo jest cały szereg rzeczy, które powstał na skutek ludzkiej wolnej woli, np zło.
dziadek8724 napisał/a:


Teoria inteligentnego projektu, wg której świat to jeden wielki zegarek, bardzo skomplikowany i genialnie stworzony przez Boga-zegarmistrza, który na początku czasów został stworzony, nakręcony i działa.



Tu nie chodzi o żaden inteligenty projekt. Chodzi mi o podtrzymywanie świata. Jeżeli uważasz Boga za pierwszego poruszyciela to ok. Tylko trochę się nieprecyzyjnie wypowiedziałeś. Bo właśnie w islamie Allah jest taką kroplówką, która permanentnie utrzymuje cały świat w kupie. W chrześcijaństwie Bóg był pierwszym poruszycielem, który od czasu do czasu interweniuje, ale nie podtrzymuje jego istnienia.

mazga50

2018-02-25, 21:40
Putikonto napisał/a:

@up do Velture
w czasie wojny Nasi szli na czołgi z pistoletami wiedząc, że z pewnością zginą. ukrywali żydziaków mając pod dachem 6 swoich dzieci i wystarczyło pierdniecie, by wszyscy poszli pod ścianę. i jak myślisz, co im dawało siłę do działania? gdyby nie Bóg i wiara naszych dziadków to opie**alałbyś teraz gałe niemieckiemu panu. nie wierz, twoja sprawa. ale k***a trochę szacunku a nie "biblia ... czy inne gówno".



No wiesz, kila milionów uzbrojonych po zęby Rosjan, popie**alających na zachód też trochę pomogło w wypędzeniu z Polski Niemca. Czy nie?

dziadek8724

2018-02-25, 21:54
piotrek_poldek napisał/a:


No właśnie nie wiem czy aby wszystko co istnieje istnieje dzięki Bogu. Bo jest cały szereg rzeczy, które powstał na skutek ludzkiej wolnej woli, np zło.


Chrześcijanie wierzą, że wszelkie zło pochodzi od zbuntowanego anioła, czyli szatana. A człowiek został przez niego zwiedziony. Oczywiście masz rację co do wolnej woli, jednak źródłem wszelkiego zła nie jest sam człowiek.
piotrek_poldek napisał/a:


W chrześcijaństwie Bóg był pierwszym poruszycielem, który od czasu do czasu interweniuje, ale nie podtrzymuje jego istnienia.


To w takim razie kto/co wg Ciebie sprawia, że świat jeszcze istnieje?

piotrek_poldek

2018-02-25, 21:59
dziadek8724 napisał/a:


To w takim razie kto/co wg Ciebie sprawia, że świat jeszcze istnieje?


Nic. Istnieje bo Bóg go stworzył. Jeżeli masz dziecko, to można powiedzieć, że je stworzyłeś, ale to nie znaczy, że cały czas podtrzymujesz je przy życiu. Oczywiście czasami gówniarza zrugasz, czasami kupisz mu lizaka, ale nie podtrzymujesz cały czas jego życia, jakby był przypięty do kroplówki

dziadek8724

2018-02-25, 22:16
piotrek_poldek napisał/a:


Nic. Istnieje bo Bóg go stworzył. Jeżeli masz dziecko, to można powiedzieć, że je stworzyłeś, ale to nie znaczy, że cały czas podtrzymujesz je przy życiu. Oczywiście czasami gówniarza zrugasz, czasami kupisz mu lizaka, ale nie podtrzymujesz cały czas jego życia, jakby był przypięty do kroplówki


Nie do końca można powiedzieć, że ja stworzyłem dziecko, bo stworzenie życia to robota Boga, a rodzice są jedynie jego przekazicielami. Bóg jest zdolny dać życie i z powrotem je zabrać. Rodzice "dostali" życie od swoich rodziców, oni od swoich itd., aż dochodzimy do pierwszego człowieka, dalej do pierwszego ssaka, pierwszego organizmu i w końcu do pierwszego elementu żyjącego, zdolnego do rozmnażania, od którego wszystko się zaczęło. A dzięki komu ten element żył i był zdolny do rozmnażania się? A co do podtrzymywania życia, istnieje teoria, że Bóg działa przez prawa natury. Człowiek do życia potrzebuje kilku warunków, które są spełnione dzięki aktom stwórczym Boga na początku czasów. Tak to wszystko zostało dobrze zaplanowane, żeby ludzie mogli sobie żyć na ziemi, rozmnażać się.