@sidian
Te, panie "rektor" radzę do zapoznania się z definicją STOICYZM. Więc cóż mogę odpowiedzieć, więc polecę sadystycznie : z takimi dywagacjami.
Największy ubaw w tym, że homosie odwołują się do starożytności że wtedy to było normalne. Ok było normalne, tylko każdy z tych homosiów MIAŁ POTEM OBOWIĄZEK spłodzić potomka z kobietą dla rodu. Nawet jeśli wolał sobie na boku bzykać chłopaków.
Och jak to ktoś powiedział pięknie Vae victis. Demokracja potrafi być równie brutalna co totalitaryzm. Jeżeli więc chcesz aby rząd szanował referenda to musisz także szanować to iż jakaś inna grupa społeczeństwa też domaga się praw dla siebie. Bo demokracja to obosieczny miecz. Jeżeli ją popierasz to musisz popierać w całej formie nie tylko wybiórczo.
Przypominam iż 70% pedofili to kobiety.
@UP
Małżeństwo dopiero stosunkowo niedawno zostało zdefiniowane. Wiele kultur nie zna takiego pojęcia. Wiele kultur jest poligamicznych i taka definicja jako związek kobiety i mężczyzny jest niedokładna.
Chodzi Ci o element życia w zgodzie z naturą? To ciekawe, homoseksualizm nie jest naturalny? To skąd się bierze? Poza tym kto dzisiaj żyje w zgodzie z naturą? Ja z całą pewnością nie. Widzisz, przykładowo, stosuję antykoncepcję. To nie jest naturalne.
No i właśnie. To jest rodzina? Matka i ojciec praktycznie się nie znają, nie ma między nimi żadnego uczucia prócz obowiązku. To jest ta twoja "kochająca, bezkonfliktowa rodzina", która jest dzisiejszym ideałem?
nie nie muszę szanować bo Tolerancja to (łac. tolerantia – „cierpliwa wytrwałość”; od łac. czasownika tolerare – „wytrzymywać”, „znosić”, „przecierpieć”) tak jak nie szanuje pedofilii.
Nie ma potrzeby dawania im takich praw ponieważ są dużo ważniejsze problemy społeczne/gospodarcze do rozwiązania.
Mamy demokrację większość decyduje. W tym przypadku większość ludzi mówi nie pedalstwu i tyle w temacie.
I nie rozumiesz jednego że jak pedałom da się palec to ujebią Ci całą rękę. Inaczej będziesz gadał jak Ci dziecko zaczną faszerować swoją chorą pedalska ideologią .
I co następne meczet w każdym mieście.
Dlaczego pedalstwo nie jest naturalne? Otóż natura ma wyj***ne na poglądy i liczy się tylko selekcja naturalna + przekazanie genów następnemu pokoleniu. Genów nie przekazują dzięki Bogu a selekcja naturalna to wszyscy którzy się temu sprzeciwiają.
W twoim rozumowaniu nie ma nawet grama logiki. Typowe gadanie gościa przerażonego otaczającą go rzeczywistością. Przerażonego przeszufladkowaniem poglądów.
1. Nie można porównać pedofilii do homoseksualizmu, bo w przypadku homoseksualizmu nie ma osób poszkodowanych. Pedofilia jest przestępstwem i polega na zmuszaniu nieletniego do czynności seksualnych. W przypadku homoseksualizmu, w założeniu, obie strony się na to godzą. Widzisz różnicę?
2. Nie ma spraw ważniejszych i nieważnych. Dlatego w sejmie jest mnóstwo posłów a nie trzech i dlatego są komisje, które zajmują się konkretnymi problemami, żeby sejm mógł działać wielotorowo. Nie trzeba zajmować się wyłącznie sprawami najważniejszymi. Oczywiście, należy priorytetyzować, ale nie na poziomie, który proponujesz.
3. Nie, nie mamy demokracji. Mamy republikę. Powtarzam. Dowiedz się, w jakim państwie żyjesz i co znaczy "Rzeczpospolita Polska". Potem możesz z siebie zacząć strugać obywatela.
4. Nie możesz komuś ograniczać praw w imię tego, że później będzie żądał kolejnych. Nie ma tu żadnego logicznego sensu, to nie jest wojna. Granicę należy ustalić w miejscu, w którym powinna być, a nie z wyprzedzeniem w imię bezpieczeństwa. Równie dobrze możemy odebrać kobietom prawo do głosu, bo potem będą żądać równouprawnienia w pracy.
5. Meczet w każdym mieście? A co, zamierzasz muzułmanom zabronić wjazdu do Polski? Z chęcią się pod tym podpiszę, ale katolików też bym chciał wyrzucić. Fundamentalni katolicy też są niebezpieczni (chociaż gdzie im do muzułmanów). Tylko po co stosować półśrodki? Problem z tym zabranianiem nazywa się Schongen i nie jest do przeskoczenia w obecnej chwili.
ad 1 oczywiście że poszkodowane jest społeczeństwo związki jałowe i bezproduktywne. Egoistycznie nastawione tylko na konsumpcje. I oczywiste jest że homoseksualizm jako taki to dewiacja seksualna
ad 2 Jak to nie ma spraw ważnych i ważniejszych. Chyba sam w to nie wierzysz. Jak masz rozerwaną tętnice i stłuczone kolano to lekaż też tak powie Pan się wykrwawi a Ja posmaruję kolanko.
Podaj ile komisji rozwiązało realnie jakiś problem. ogólnie śmiech przy tm Twoim 2 punkcie.
ad 3 sam się dowiedz:
Demokracja jest też często utożsamiana z republikańską formą rządu, chociaż dawniej termin republika obejmował zarówno demokrację, jak i arystokrację. Współcześnie termin republika ma wiele znaczeń. Najczęściej odnosi się do demokracji
ad 4 ale Ja z góry zakładam, że dając kobietom prawo głosu godzę się na równouprawnienie. Tak więc dlaczego nie można tak założyć.
ad 5 wystarczy że będą niemile widziani i nie będą przyjeżdżać
Przypominam, że "budowanie silnego państwa" jest absolutnym priorytetem w systemach totalitarnych. W systemach demokratycznych na pierwszym miejscu stoi wolność i prawa jednostki, a silne państwo ma powstawać pomimo to. Dla silnego państwa najkorzystniejsza jest praca przymusowa i parę innych drobiazgów, których nie robimy, bo priorytetem jest wolność jednostki.
Przypominam, że przekazywanie silnych genów może się odbywać tylko w brutalnym środowisku, zakłada więc np. eutanazję słabych noworodków i zakaz rozmnażania się ludzi z niekorzystnym genotypem, np. podatnych na raka płuc czy choroby serca. W cywilizowanym społeczeństwie nawet słabe geny mają dużą szansę na przetrwanie.
Przypominam, że nadreprezentowani w grupie pedofili są również księża. Nierzadko przynależący do obu grup.
Przypominam, że każdy człowiek przynależy do jakiejś mniejszości. Np. bruneci, mężczyźni, palący, niepijący, nieposiadający prawa jazdy, o wzroście niższym niż 170cm, poruszający się na wózkach inwalidzkich itd. Polska nie jest państwem demokratycznym. Jest REPUBLIKĄ, a republika zakłada poszanowanie praw mniejszości.
BU-HA-HA-HA-HA. Nie. Widzę, że masz w edukacji luki wielkości całych epok. Nie wiesz również nic o kulturach Ameryki Południowej. Nie wiesz nic o kulturach Grecji czy Rzymu, gdzie małżeństwo, może i było z zasady zawierane między kobietami a mężczyznami, ale nie służyło w żadnym wypadku tworzeniu "rodziny", a tylko zachowaniu linii dynastycznej. Do zaspokajania potrzeb służyły związki nieformalne.
A jak już mówimy o kulturze europejskiej, to powiedz mi, jakim cudem idealną rodzinę może tworzyć 14-latka i 40-latek, których małżeństwo zostało zaaranżowane i prócz obowiązku nic w stosunku do siebie nie czują? Albo jemu zamarzyła się młoda żonka i był dość bogaty, żeby sobie ją kupić? To jest "rodzina"? Dobre .