Bób, Rabarbar, Włoszczyzna!

No i jedź, droga wolna, nikt nie będzie za tobą płakał. Jedź pracować dla ludzi, którzy traktowali twoich dziadków i pradziadków jak zwierzeta a dziś nie myślą o nas lepiej niż 70 lat temu. Jedź do ludzi, którzy tobą gardzą, którym zabierasz pracę i którzy prędzej czy później wywalą Cie na zbity pysk bo zrozumieją że otwarte granice to nie jest droga ku chwale lecz ku upadkowi. Jedź tam gdzie za 3 lata będzie panował Islam, ale Ty dostosujesz się, pokochasz Allaha i będziesz psem Arabów. Jedź, zostaw to wszystko o co walczyli twoi przodkowie. Oni potrafili oddać życie za to co widzisz wokoło, a Ty? Co Ty zrobiłeś dla ojczyzny? Chcesz podkulić ogon i uciec jak skatowany pies... Brak Ci Honoru chłopcze. Jedź, zobaczymy jak przyjmie Cie postępowy i tolerancyjny świat zachodu...

Myślałeś kiedyś o zostaniu grafomanem?

Zdanie za granicą to nam ruski zapewniły przez swoją propagande która sie zaczeła juz długo przed wojna.
Na zachodzie maja nas za niewolników i to się nie zmieni bo za chlebem wyjechali tylko ludzie nie potrafiący wyrzyć z pensji 1500 w Polsce. A są to głównie pracownicy fizyczni do łopaty. Norwegowie mają nas za kompletnych idiotów, a najgorsze jest to że ich j***ne media cigle na nas nalatują. To że przemytnicy, że kradniemy że kombinujemy itd.I wiecie co k***a wcale sie im nie dziwie. Pracuje w magazynie gdzie klienci przyjeżdżaja po towar, jeśli przyjedzie jakiś człowiek który nie umie się posługiwać norweskim, angielskim, niemieckim to to k***a na 90 procent jest Polak.Przeważnie nieumyty, jebie potem i cementem.Nie ogolony, ordynarny itd. Już mniejsza z tym tylko jak mają nas widzieć za normalnych ludzi jak są jednostki za granicą które nas w ten sposób reprezentują?A to oczywiście działa w ten sposób że trafi sie 100 naszych normalnych którzy wspaniale potrafią sie odnależć w obcym społeczeństwie to to nie bedzie docenione a trafi sie jeden k***a j***ny cygan z Polski paszportem złapany za kradzież w sklepie to wszystkie media aż kipią jakich to k***a bandytów Polaków do Norwegii sie nazjeżdżało...Polska to jednak piękny kraj, trzeba za niego walczyć.Jedyni zostaliśmy bez islamu w europiei oby tak zostało!Widzimy sie za rok!!!

Przykro mi kolego, że takie masz odczucia, ale sam pracuję na budowie w Norwegii i spotkałem się z czymś całkowicie innym.Przypuszczam, że przebywałeś (bądź przebywasz) w okolicach Oslo lub Trondheim, tam niestety jest sporo swołoczy, ale nie generalizuj. Problem leży gdzie indziej. To polacy powinni między sobą takie rzeczy załatwiać na obczyźnie. Jak jakiś koleś chodzi pijany i śmierdzący po mieście, to kumple powinni go doprowadzić do porządku, a nie nagrywać filmy i wrzucać do sieci. To my musimy dbać o swój wizerunek, bo inni mają to w dupie - ale dopóki dla nas większą zabawą będzie wyśmiewanie innego polaka niż trzymanie się razem to nic się nie zmieni.
A co do pracy za granicą, to nie pie**olcie, że tacy z was patrioci i zostaliście w kraju. Po prostu nie macie dostępu do dobrej pracy za granicą. Bo jeśli ktoś mi wmawia, że woli wypruwać sobie żyły za 1500 - 2000 zł miesięcznie, niż zarabiać za lżejszą pracę 4x (słownie: cztery razy) tyle to sorry, ale ja w bajki nie wierzę.

a więc widzimy się za rok, tym razem muszę pojechać

@Szorstki

Zaraz ci powiedzą, że w Norwegii to niedługo szariat będzie i wszystkich Polaków przerobią na muzułmanów. Przecież tam jest tak źle, bo rządzi lewicowa Partia Pracy i właściwie to ci głupi Norwegowie powinni się słuchać mądrych Polaków-biedaków-cebulaków jak mają zarządzać swoim krajem, bo system społeczno-gospodarczy znany jako Polnische Wirtschaft jest lepszy niż jakieś lewackie wymysły.

No i jedź, droga wolna, nikt nie będzie za tobą płakał. Jedź pracować dla ludzi, którzy traktowali twoich dziadków i pradziadków jak zwierzeta a dziś nie myślą o nas lepiej niż 70 lat temu. Jedź do ludzi, którzy tobą gardzą, którym zabierasz pracę i którzy prędzej czy później wywalą Cie na zbity pysk bo zrozumieją że otwarte granice to nie jest droga ku chwale lecz ku upadkowi. Jedź tam gdzie za 3 lata będzie panował Islam, ale Ty dostosujesz się, pokochasz Allaha i będziesz psem Arabów. Jedź, zostaw to wszystko o co walczyli twoi przodkowie. Oni potrafili oddać życie za to co widzisz wokoło, a Ty? Co Ty zrobiłeś dla ojczyzny? Chcesz podkulić ogon i uciec jak skatowany pies... Brak Ci Honoru chłopcze. Jedź, zobaczymy jak przyjmie Cie postępowy i tolerancyjny świat zachodu...

Bardzo ładnie napisane. Masz talent do gry na czyichś uczuciach i poczuciu honoru, osoby z niską samooceną chętnie się z Twoim tekstem zgodzą. Szkoda, że całość to pierdoły.

Zostać i walczyć byłoby zasadne, gdyby istniała Polska, a nie kartonowa, rozj***na i rozprzedana 'polska', żałosny cień kraju, jakim była 85 lat temu. Wciąż jest nadzieja, że uda się to naprawić - ale płonna. Okupanci skrupulatnie wdeptują w ziemię to, co zostało. Krótkie streszczenie, dlaczego:
1) 1939-1945 - Hitler i Sralin robią w Polsce konkurs na totalny rozpie**ol. Inteligencja, arystokracja, młodzież i patrioci poszli pod nóż, spora część najbardziej wartościowych obywateli została zgładzona lub wyniszczona w obozach/łagrach zgodnie z pisemnymi dyrektywami Wąsatych ch*jów;
2) 1945-1953 - Sralin kończy to, co Hitler zaczął. Dalsza eksterminacja niewygodnych, samodzielnie myślących ludzi, którym chociaż odrobinę zależy na tym kraju. Promuje się i awansuje tępe, wszawe świnie lub wyrachowanych, egoistycznych psycholi, których jedyną zaletą jest bezwarunkowe oddanie Władzy i Socjalizmowi;
3) 1953-1989 - rozpie**ol gospodarczy kraju, systematyczne degenerowanie morale i charakterów ludności polskiej. Plany pięcioletnie rozj***ły kraj, reformy Gierka zostały szybko zaprzepaszczone przed idiotów, w 1989 roku znajdujemy się na granicy gospodarczej ruiny, 100 lat za Murzynami. Ludność uczy się i przyzwyczaja do kombinatorstwa, łapówkarstwa i omijania prawa. Opozycja jest dokładnie zinfiltrowana i przesiąknięta konfidentami. Tak naprawdę do dzisiaj nie wiadomo, kto kim naprawdę był.
4) 1989 - rok cudów. SB-ecy, działacze partyjni, komuniści - wszyscy dokonują magicznej transformacji i nagle zmieniają się w demokratycznych polityków, biznesmenów, filantropów, szanowanych obywateli. Skrupulatnie mieszają się z opozycja. Teczki, akta, dowody współpracy z komuchami tajemniczo znikają całymi kilogramami.
5) 1989 - 2004 - 'demokracja' i 'naprawa kraju'. Mnożą się durne przepisy i prawa, których przestrzegać muszą tylko biedni. Rosną fortuny osób znających kogo trzeba lub kupujących, kogo trzeba. Demontaż tego, co udało się osiągnąć komunie - w imię 'prywatyzacji' wyprzedano masę dobrze prosperujących przedsiębiorstw prywaciarzom lub... zagranicznym firmom państwowym (oczywiście - za ułamek wartości, straty niemożliwe do oszacowania). Zaczyna działać Komisja Majątkowa i nieruchomości za miliardy złotych poszły w ręce kleru.
6) 2004 - do dziś. Wstępujemy do UE i zaczyna się na całego. Polska według dyrektyw unijnych ma być zapleczem dla bogatych ch*jów ze starej UE. Mamy dostarczać im taniej siły roboczej i być dobrym, posłusznym rynkiem zbytu dla ich towarów. Zatem - rozpie**ala się resztki polskiego przemysłu. Stocznie - w p*zdu. Cukrownie - rozj***ć. Kopalnie węgla - zamknąć pod pozorem nieopłacalności. W 2007 roku rządy obejmuje Tusk i cyrk rozkręca się na całego. Podnosi się podatki, inflacja, obniża standard życia, polityka antyrodzinna. Młodych ludzi skłania się do emigracji.

Obcokrajowcy BARDZO szanują polskich pracowników za ich solidność i pracowitość. Często wolą zatrudniać właśnie ich, niż niewykształconych olewusów i leni, jakimi są ich właśni obywatele. Jeśli ktoś tu chce kogoś wypie**olić, to tylko ciapatych ku*asów, cyganów i inne wszy, których wszyscy zgodnie nienawidzą z wiadomych powodów.
Oczywiście, wyjątki zawsze się znajdą - jeśli chcesz wierzyć, że takie jednostkowe, nagłośnione przypadki są znakiem, iż nas nie chcą - proszę bardzo.

Teraz najlepsze:

Jedź, zostaw to wszystko o co walczyli twoi przodkowie. Oni potrafili oddać życie za to co widzisz wokoło, a Ty? Co Ty zrobiłeś dla ojczyzny?

- przodkowie walczyli, ale to DO NICZEGO mnie, k***a, nie zobowiązuje. Dzieci nie robi się po to, żeby robiły dokładnie to, co chcemy, ale żeby rozwijały się według swoich chęci i predyspozycji. Wychowywać syna na lekarza czy prawnika, bo tak sobie zamarzyliśmy, a nie dlatego, że on tak chce, to najgorsze sk***ysyństwo jakie można zrobić dziecku.
- OK, przodkowie walczyli i wywalczyli. Ale nawet jakbym chciał z tego korzystać, to NIE MOGĘ. Bo nie ma z czego, wszystko zostało pracowicie i sumiennie rozj***ne!! Wścieka mnie to jak cholera.
- "Co Ty zrobiłeś dla ojczyzny?". A CO JA k***A MOGĘ ZROBIĆ? Zapie**alać do usranej śmierci za ułamek uczciwego wynagrodzenia? Wystrzelać Sejm? Głosować? No k***a, dalej, powiedz coś konstruktywnego! Nie zachowuj się jak j***ny obrońca życia poczętego, który sp***ala aż się kurzy, gdy tylko przychodzi kwestia odpowiedzialności za narodzone w ten sposób dzieci.

Tu już k***a nie ma o co walczyć.

Poganiacze uzbrojeni, zwarci i gotowi, a bydło ze szmatami na kijach i tak się rozlazło po całym mieście.

Poganiacze uzbrojeni, zwarci i gotowi, a bydło ze szmatami na kijach i tak się rozlazło po całym mieście.

Skoro już mowa o szmacie to rzeczywiście tak jest, że każdy kretyn może sobie wziąć flagę narodową i sobie pod nią głosić swoje debilne idee. Tak właśnie dewaluuje się patriotyzm i symbole narodowe.

stud3nt, chyba niezbyt zrozumiałeś wypowiedź Nefario. On nie wzywa do zostania w Polsce i robienia jak niewolnicy dla tej całej złodziejskiej bandy przy władzy, tylko o "zniszczenie" jej i przywrócenie normalności, tak żebyś nie musiał zapie**alać w tej walącej się Europie.
Bo ta Europa szybciej upadnie niż my oraz boleśniej, ponieważ mają z czego spadać. Lata dobrobytu sprawiły właśnie, że "Obcokrajowcy BARDZO szanują polskich pracowników za ich solidność i pracowitość. Często wolą zatrudniać właśnie ich, niż niewykształconych olewusów i leni, jakimi są ich właśni obywatele.".

Tu już k***a nie ma o co walczyć.

Jest.

Za ojczyznę, za walkę, za wszystko - dziekujemy. Ale takich debili co wzbudzają zamieszki to mi zwyczajnie żal. Ludzie podli i bez perspektyw...

<blockquote>No i jedź, droga wolna, nikt nie będzie za tobą płakał. Jedź pracować dla ludzi, którzy traktowali twoich dziadków i pradziadków jak zwierzeta a dziś nie myślą o nas lepiej niż 70 lat temu. Jedź do ludzi, którzy tobą gardzą, którym zabierasz pracę i którzy prędzej czy później wywalą Cie na zbity pysk bo zrozumieją że otwarte granice to nie jest droga ku chwale lecz ku upadkowi. Jedź tam gdzie za 3 lata będzie panował Islam, ale Ty dostosujesz się, pokochasz Allaha i będziesz psem Arabów. Jedź, zostaw to wszystko o co walczyli twoi przodkowie. Oni potrafili oddać życie za to co widzisz wokoło, a Ty? Co Ty zrobiłeś dla ojczyzny? Chcesz podkulić ogon i uciec jak skatowany pies... Brak Ci Honoru chłopcze. Jedź, zobaczymy jak przyjmie Cie postępowy i tolerancyjny świat zachodu... </blockquote>

Postawił bym Ci za to karton wódki, ale niestety masz jedno piwo.

No i jedź, droga wolna, nikt nie będzie za tobą płakał. Jedź pracować dla ludzi, którzy traktowali twoich dziadków i pradziadków jak zwierzeta a dziś nie myślą o nas lepiej niż 70 lat temu. Jedź do ludzi, którzy tobą gardzą, którym zabierasz pracę i którzy prędzej czy później wywalą Cie na zbity pysk bo zrozumieją że otwarte granice to nie jest droga ku chwale lecz ku upadkowi. Jedź tam gdzie za 3 lata będzie panował Islam, ale Ty dostosujesz się, pokochasz Allaha i będziesz psem Arabów. Jedź, zostaw to wszystko o co walczyli twoi przodkowie. Oni potrafili oddać życie za to co widzisz wokoło, a Ty? Co Ty zrobiłeś dla ojczyzny? Chcesz podkulić ogon i uciec jak skatowany pies... Brak Ci Honoru chłopcze. Jedź, zobaczymy jak przyjmie Cie postępowy i tolerancyjny świat zachodu...

zyce codzienne to nie honorowe pochody chwalebne powstania i walka z orlem na piersi to utrzymywanie rodziny od pierwszego do pierwszego wiec tu laskawie nie pie**ol o honorze bo zywiac sie samym honorem mozna skonczyc w przytulku k***a naucz sie na czym polega zycie a potem dodaj honor a nie pie**olisz

Przerwę na chwilę te Wasze dyskusje- co to za nuta w tle lecąca na początku?