Dobra, nie kumasz. Czas założyć bloga o tym, jakim jesteś hiper maczo. Gubisz się jak dzik w szuwarach chcąc udowodnić, że jesteś zajebisty. No i że w Polsce byś klepał zaraz michę a tam to możesz tylko skakać jak kózka ze swoim srajfonem. Daj se na luz bo nie czujesz, kiedy to przestaje być ciekawe. Film ch*jowy, nic z niego nie wynika. Dowodów żadnych na to co się niby stało z tym niby wymuszającym. Reakcja polegająca na filmowaniu to powód do dumy dla ciebie, ok. Niech tak zostanie, dla ciebie.
Jeżeli zrobiłeś to, bo koleś jest ciapaty to spoko, ale jeśli dlatego, że chciałeś zakapować bo Ci ktoś p*zdeczko drogę zajechał i nie umiesz pilnować swojej kolejki to już twoja ciotowata sprawa. Prowadzę auto zawodowo od 3 lat i jak bym miał k***a czekać, aż każda p*zda znajdzie jedynkę zanim ruszy to do emerytury by mi te 3 lata wykonywanych zleceń zeszły...
No i w końcu udowodniłeś, że masz kompleksy, że jara ciebie to skakanie z aparatem. Twoja historia człowieku jest wzruszająca ale ty nawet nie widzisz w tym podnieceniu, że im dalej brniesz, tym więcej dupy dajesz. Dowartościowałeś się już czy jeszcze coś musisz dopisać włochaty konfidencie p*zdowaty, z ambicjami bycia strażnikiem skrzyżowań? Poprawiaczu świata z ajfonem i kamerką w aucie. Idź w ch*j bo każda kolejna odpowiedź potwierdza, żeś dupek zwykły co musiał się pochwalić swoją walecznością. Oczywiście wpie**alając w to "ciapatych". Ciebie dupa boli bo jeździsz czymś tańszym, ot co.
sp***alaj to ty sam, bloga se załóż a nie tu te swoje gówna panoszysz, jakbyś k***a odkrycie i wrzut roku zrobił.
Czy ja dobrze widziałem? Toć Ty wyglądasz jak jakiś metal-brudas. Jak chcesz być poważnie traktowany na drodze czy gdziekolwiek? Też bym Ci k***a drogę zajechał, jeszcze bym Ci kazał połknąć ten telefon. Ciesz się, że Ci włosów nie podpalił. Do fryzjera, hipisie!
jesteś p*zdą i frajerem skoro nie potrafiłeś sprawy załatwić sam na miejscu tylko poszedłeś jak dziećko poskarżyć się na policję. Sam kiedyś będziesz w takiej samej sytuacji jak ten gośc tylko trafisz na kogoś kto p*zda nie jest i wpie**ol dostaniesz pedale... pozdawiam
Dzisiaj dostałem telefon z policji, gość miał zarzuty: "Dangerous Driving" oraz "Assault With a Dangerous Weapon", poszedł na ugodę: dwa lata zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych z wymogiem wyrobienia prawa jazdy ponownie po upływie owego okresu, kilkaset godzin społecznych do odpracowania oraz jakieś odszkodowanie finansowe dla mnie...