Gaśnicą w dolot - genialne. Wtedy zamiast zatartego silnika będziesz miał tylko pogięty wał z korbowodami i zapewne wszystko inne co nie mogło się pogiąć to popęka.
@nanab
Heh, toż ty nie masz pojęcia o czym pleciesz nawet. Ale dobra, masz parcie na sadistic to pleć dalej te farmazony. Powodzenia, akurat tu możesz zrobić wielką karierę.
Możesz wyjaśnić w jaki sposób zassanie przez silnik co2 zamiast powietrza pognie wał i wszystko inne?
To nie benzyniak, że jak zabierzesz mu prąd to zgaśnie
Urwiesz docisk a silnik dalej bedzie krecił do zatarcia, bardzo mądre -.-
Albo rozpędzasz go trochę a potem płynnie hamujesz do zera albo walisz gaśnicą sniegową do wlotu opwietrza-zgaśnie w sekundę.