18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Rozbiegany silnik + kobieta

wojtek95do • 2013-12-13, 21:50
Rozbiegany silnik samochodu i zszokowana kobieta wyrwana ze swojego środowiska naturalnego (kuchni)



Mimo, iż niektóre kobiety nie powinny kierować pojazdem silnikowym to i tak jestem ich fanem gdyż mają cycki (niektóre) :D

Solaris

2013-12-14, 13:14
Jakieś pomysły na taką sytuację, ale z automatem ? Czy tylko pozostanie nagrywać dobry materiał ?

Perhydrol

2013-12-14, 13:15
hogg napisał/a:

A nie można było po prostu wyłączyć kluczykiem?


Jak dochodzi do samozapłonu, to kluczyk nie pomoże. Jedni walą gaśnicą w dolot, inni tną węże paliwowe.

takija

2013-12-14, 13:17
ORMO_PL napisał/a:



4. 1.9 dCi to pomyłka. Znam parę przypadków pękniętych głowic TAK O bez przyczyny.
5. To Renault. Tym się nie jeździ. Z Zasady
7. Żadna strata. Jednego francuskiego gunwa mniej.




Nie bronie francuzów bo mi na nich nie zależy. Ale powiedz to mojej byłej lagunie z 2000 rok która zrobiła 500 tys km bez żadnej poważnej awarii silnika ;) Mieliśmy też partnera który zrobił ponad 600tyś km...jedyne co sie w nim zepsuło to pompa paliwa.

Poza tym w lagunie mega niskie spalanie, w miare dynamiczny silnik ;) Ogólnie fajne auto.

MrYeni

2013-12-14, 13:18
@ORMO_PL

Z Renault się nie zgodzę. Jeżdżę Megane II FL z końca '06, pierwsza rej. kwiecień '07. Po odebraniu okazało się, że ma wadliwy silnik 1.6 16V 113km. Wada fabryczna, na wstępie dostałem nowiutki silnik. Od tego czasu nie stało się NIC po za jakimiś typowymi okresowymi wymianami.

Renault dotyczy ten sam mit co Alf Romeo (planuje zmienić na 159tkę). Ludzie kupują skatowane auta za grosze, a później się dziwią że im w aucie pie**olnie głowica, sprzęgło i Bóg wie co jeszcze do wymiany. Jeśli kupuje się z głową i zna choć trochę na rzeczy to problemów się mieć nie będzie.

las84500

2013-12-14, 13:34
Zaliczyłem w styczniu tego roku awarię turbiny. Urwała mi się łopata od strony gorącej, aż wałek lekko się wygiął i stanął w miejscu. Totalny brak mocy w jednej chwili. Jak się doturlałem do firmy i zdjąłem rurę z turbiny to z trudem obróciłem wałek i wtedy załatwiłem uszczelniacz. Na przejechanie 7 kilometrów do serwisu poszło ponad 2 litry oleju a siwo było za mną jak za "Stefanem Batorym". Ale silnik się nie rozbiegał (Iveco Daily 2,3 HPT) i śmiga do dziś.

mccoob

2013-12-14, 13:36
Wystarczy upie**olić czymś przewód zazwyczaj metalowy który doprowadza olej do turbiny... upie**alanie przewodów paliwowych nie ma sensu, bo po wyłączeniu silnika kluczykiem nie dochodzi napięcie na pompę czyli i tak silnik nie dostaje paliwa... spala się olej silnikowy który dostaje się do dolotu poprzez turbo.

uj***ć ten przewód do podaje olej do smarowania turbiny albo spróbować zatkać czymś dolot, ale nie ręką tylko jakąś szmatą, jak ktoś myśli żeby pryskać gaśnicą w dolot to jest jebnięty...

las84500

2013-12-14, 13:42
Tak, ujeb stalowy przewód od magistrali olejowej w silniku, w którym zaraz korby mogą wyłazić bokiem jak w tym przypadku.



Powodzenia!

OR...........PL

2013-12-14, 13:52
Jak chcecie niskiego spalania to kupcie se Tata Nano.
Jak chcecie samochodu kupcie sobie coś niemieckiego, włoskiego, lub z północy. Gdy żabojackiego ścierwa.
Dziwne, bo jakoś nikt nie psioczy na niemieckie diesle, nie?
Dziwne, bo i włoskie silniki działają sprawnie i bez awarii.
A i z polskim 4CT90 nie było nigdy większych problemów.

Jestem przeciwnikiem francuskiej motoryzacji. ALE. PSA (pomijając koła pourywane wraz z piastami w Peugeotach, i liczne pożary Citroenów) zrobiło silnik wszechczasów.

Mowa o serii XU/XUD

Dlatego jeżdżę Ładą Nivą.

Pozdrawiam

P.S: Przytoczony Scenic z pękniętą głowicą był z rocznika 2007, kupiony nówka sztuka w Polsce, od początku serwisowany w ASO. i co? FRANCJA.

stud3nt

2013-12-14, 14:04
PelsonMX napisał/a:

a wtedy to popij wodą, rób co chcesz, możesz nawet kable rwać a silnik i tak nie zgaśnie, dzięki Bogu , że sprzęgło, hamulce i mój rozum wtedy dobrze funkcjonowały bo skończyło by się jak wyżej.



Strzał ze sprzęgła się udał w Vito? Gratuluję szczęścia, mogło się skończyć spaleniem sprzęgła i/lub rozj***niem skrzyni biegów. Przy słabszym silniku taka metoda działa (jak widać na załączonym filmie), ale Vito motor ma konkretny.

Jeśli mamy duży silnik i/lub automat, to najlepiej zawczasu dowiedzieć się, gdzie jest wlot powietrza w danym silniku i w w/w sytuacji wziąć szmatę albo jeszcze lepiej dywanik samochodowy i spróbować zatkać rurkę/wąż/ plastikową końcówkę, którymi silnik zasysa powietrze. W przypadku, gdy wlot powietrza jest w trudno dostępnym miejscu (np. koło nadkola), można spróbować zacisnąć przewód do intercoolera, ale na to są marne szanse.

No i oczywiście nowe silniki są całe zabudowane, bo to ładniej wygląda. Pół biedy, jeśli obudowa jest na zatrzaski, ale jeśli na śruby, to pozamiatane.

Ryzyko poparzenia olejem lub płynem chłodniczym to osobna sprawa.

las84500

2013-12-14, 14:09
ORMO_PL napisał/a:

Jak chcecie niskiego spalania to kupcie se Dziwne, bo jakoś nikt nie psioczy na niemieckie diesle, nie?



2.0 TDI - pękające głowice wersji 16-zaworowych, obsiadanie głowic 8-zaworowych, problemy z napędem pompy olejowej'
2.5 V6 TDI - wycierające sie krzywki wałków rozrządu lub zastosowaniu twardszego materiału w toku modyfikacji pękanie samych krzywek, również problemy z pompą oleju, rozbieranie całego przodu auta dla wymiany rozrządu

Przemilczę temat 2 litrowych diesli BMW.

Niemieckie diesle to były dobre 1.9 TDI i 2.5 TDI rzędowe.

Cyrk

2013-12-14, 14:10
Koleś tez k***a pomyślał zarzucać bieg z 2 dupami przed maską. Bo jak wiadomo w nieserwisowanym samochodzie hamulce są zawsze zajebiście sprawne...

The.prophecy

2013-12-14, 14:10
zincum napisał/a:

To nie żadne zjawisko tylko zasysanie oleju. Silnik może wejść na "niebezpieczne obroty" ale rozbiegany to nigdy nie był. Tak już kończąc, gdyby był serwis to by takie rzeczy się nie działy.
Dziękuję, skończyłem. Jak chcesz o coś zapytać, zapraszam tu czy na PW. Trzymaj się.



Zmartwię cię, bo tak właśnie nazywa się taką sytuację. "Rozbieganie się silnika" to nic innego jak niebezpieczny wzrost prędkości obrotowej. To samo gdy puścisz samochód na luzie z górki, każdy egzaminator [L] powie ci że to prowadzi do niebezpiecznego rozbiegania się samochodu.

Nie dziękuj, bo nie skończyłeś... edukacji. Człowiek uczy się całe życie, jak chcesz coś jeszcze ciekawego się dowiedzieć, zapraszam tu czy na PW.

tr3mm0r

2013-12-14, 14:14
ORMO_PL napisał/a:

gunwa.



Co to jest gunwo? i dlaczego przez "u"?

technik_oskar

2013-12-14, 14:14
widzę, że tu sami specjaliści po ch*ju, którzy wypowiadają się po obejrzeniu filmu i szybkim zapoznaniem z tematem w internecie w czasie nie większym niż 10 minut. Doprawdy k***a inżynierowie! Jest taka zasada - nie wiesz - nie pie**ol.

takija

2013-12-14, 14:14
ORMO_PL napisał/a:


Dziwne, bo jakoś nikt nie psioczy na niemieckie diesle, nie?



Po tym zdaniu kończę z Toba dyskusję ponieważ wiedza Twoja leży i kwiczy ;)