UP. Z biegiem nie da rady tylko dolot.

pan na filmie pokazał że jednak można Ostatnio kolega pokazywał mi filmik nagrany przez niego gdzie jakieś nowe volvo się "rozbiegło". Koleś wpadł na pomysł żeby zdławić go biegiem ale zamiast 5tki, wrzucił 1nke, to sprzęgło bokiem wyskoczyło

i w p*zdu z silnikiem :p z dolotem też raczej nie da rady chyba ze sciągnie rure z kolektora a to juz jest problem i strach podejść do silnika ... może w każdej chwili pie**olnąć i urwać korbe .... najlepiej na biegu

A w ogłoszeniu "prawie jak nowy, bezwypadkowy"

Poj***ło Was wszystkich! Zostawić i czekac az wybuchnie i nagrywać ładnie poziomo! Na ch*j to przerywac jak silnik i tak do kosza....

ch*ja sie znacie, turbina umarla, i silnikw tedy wkreca sie an bortoy i tak dlugo sie rkeci az sie zatrze bo trubnina w tym momencie pali olej dlatego te kleby dymu, trzeba silnik zdusic biegiem

A nie można było po prostu wyłączyć kluczykiem?

Nie!

@hogg, skoro nie pomaga nawet odłączenie akumulatora to kluczykiem możesz sobie po dupie merdać, i tak będzie palił olej do zatarcia.

@hogg, nie da rady. Silnik jest w cholerę rozgrzany i ma zajebiście dobrą kompresję. Nieszczelna turbina podaje do silnika olej (który jest wykorzystywany do jej smarowania), co powoduje wzrastanie obrotów. Wzrastanie obrotów wymusza na turbinie szybszą pracę (przez co więcej oleju podaje do silnika i obroty jeszcze bardziej rosną). Jedyne wyjście to zdławić silnik. Albo wbić najwyższy bieg, wcisnąć hamulec, puścić sprzęgło i modlić się, żeby wytrzymało na tyle długo by uratować silnik albo pozbawić go tlenu. Zatkać dolot powietrza i wydech - chociaż to jest gorsze, nikt nie zbliży się do silnika pracującego na 7k obr./min. bo to samobójstwo, a w dodatku w ten sposób i tak będzie długo gasł.

MAJSTRY SIĘ ODEZWAŁY.

1. "Rozbiegnięcie" silnika to proces kończący ciągłe zwiększanie prędkości obrotowej silnika. Dotyczy tylko Diesla, z racji zasady działania, czyli samozapłonu. Po prostu silnik cały czas wkręca się na obroty, aż do jego samodestrukcji, że tak powiem. Przekracza maksymalną zaprojektowaną prędkość obrotową o kilkaset procent, i korbowody się urywają, wały się ukręcają, i tak dalej.

Co ciekawe, w starszych dieslach z pompami rzędowymi (które notabene są dużo bardziej skomplikowanymi urządzeniami niż obecne komonrejle) jedynym urządzeniem zapobiegającym rozbieganiu był... ogranicznik na listwie zębatej pompy rzędowej. Jakby ktoś usunął, to powodzenia.

Gdyby palił olej to by nie dymił na biało, tylko na niebiesko. I nie ma wała - przez dolot ze sprężarki nich*ja nie dostanie się tyle oleju, by silnik mógł rozkręcić się do takich obrotów.

2. Ze zdławieniem - brawo. Piąty bieg i strzał ze sprzęgła.

3. Zdjęcie klem akumulatora w tym samochodzie dałoby sporo - odcięcie zasilania pompy, wtryskiwaczy, ECU. Tylko kto ma do tego głowę, w takich sytuacjach.

4. 1.9 dCi to pomyłka. Znam parę przypadków pękniętych głowic TAK O bez przyczyny.

5. To Renault. Tym się nie jeździ. Z Zasady

6. To kobieta. Nie powinna prowadzić samochodu.

7. Żadna strata. Jednego francuskiego gunwa mniej.


Mam nadzieję, że pomogłem.

W mercedes 124 była na silniku wajcha którą mogłeś wyłączyć silnik... raz sie przydała.

Ktoś wie , jakie mogą być objawy przed? Kłęby dymu za tobą ? Sporo oleju ubywa ? Utrata mocy jak turbo nieszczelne?

Sami specjaliści - takie numery zdarzały się w Mazdach 6 I - ze sprawnym turbo. Olej rozrzedzał się na skutek wypalania DPF i efekt jak na załączonym obrazku.

Ktoś wie , jakie mogą być objawy przed? Kłęby dymu za tobą ? Sporo oleju ubywa ? Utrata mocy jak turbo nieszczelne?

Jeśli chcesz zapobiec takiemu obrazkowi to:

1. Jeśli jeździsz francuzem - wymień na coś normalnego.
2. Kup benzynę. Nawet w gazie, ale benzynę.
3. Ciesz się jazdą porządnym samochodem.

Sami specjaliści - takie numery zdarzały się w Mazdach 6 I - ze sprawnym turbo. Olej rozrzedzał się na skutek wypalania DPF i efekt jak na załączonym obrazku.

Gdzie jest DPF a gdzie jest olej. Gratuluję wiedzy internetowej.

O k***a! Końcówka najlepsza