Akurat smak piwa zależy głównie od składników i warunków produkcji ale na pewno nie zależy od wielkości produkcji. Więc argument bo w tanku jest ch*jowo- jest ch*jowy! Byłem w browarze a piwo robię również sam. Wszystko ma swoje zastosowanie limuzyną w rajdzie nie pojedziesz a i wsiadać do auta z klatką to srednio w garniaku.
Przeczytałem w internecie to musi być prawda! Drugie zdjęcie to proces zacierania a w tankach to piwo fermentuje i leżakuje. Zobacz sobie z czego może być zrobione piwo by mogło się nazywać piwem!
Wspierajmy małe browary, aby stały się duże, poczuły pieniądz i zaczęły produkcję, jak na każdy duży browar przystało
Slonx piszesz że nie już dawno nie sięgasz po piwa Kompanii Piwowarskiej i innych i tu Cię zmartwię bo piwo Książęce też jest produktem piwo-podobnym bo produkuje je właśnie Kompania Piwowarska.
Oczywiście lepsze są Miłosławy
Nie będę się rozpisywał, poczytać możecie na ich stronce. Dla mnie osobiście esencją prawdziwego piwa jest "Warmiak". A dla dziewczyny możecie kupić "Śliwkę w piwie" która i panom może zasmakować
Jeśli zobaczycie gdzieś w stosie piw sklepowych kapselek z kormoranem, bierzcie śmiało! Na moją odpowiedzialność!
Orkiszowe z czosnkiem:)
Ja tam już prędzej wypiję sikacza z Żywca niż jakieś klocki w piwie, jabłonowa, czy inne fortuny.
Co do tematu- niestety sporo mniejszych browarów zostało przejętych przez koncerny i wiadomo, ucierpiała na tym głównie ich jakość, żeby wymienić tylko browary z Leżajska, Zwierzyńca czy też z Białego Stoku. Zwierzyniec robiony w Zwierzyńcu to było piwo...
Kasztelan i Perła piję je bo w sklepie pod chatą jest i faktycznie od jakiś 2 lat gardzę wielko-kompanianymi browarami bo się po nich po prostu źle czułem
Hm, co do Jabłonowa... Każdy pije co mu leży i smakuje, więc mi nic do tego, ale pracowałem kiedyś na przyjęciu towaru w dużej hurtowni, i dowożono nam Jablonowo calymi Tirami, po kilka w tygodniu- i większośc kierowców zgodnie twierdziła, że tego sie pić nie da- raz wyciągałem puszkę, to aż była gorąca- na pytanie czemu, kierowca odpowiedział "panie, do tego dodają jakieś chamiczne gówna by szybciej fermentowało, a potem jeszcze gorące i pieniące się chemikaliami rozlewają do puszek"- pewnie koleś sporo przesadzał, ale daje do myślenia, tak samo jak cena owych trunków, nawiasem mówiąc skierowana ku nieco uboższej klienteli, zupełnie jak tanie wina- sam nie próbowałem, wystarcza mi opinię innych.
Naprawdę warto dodać te 50 groszy i cieszyć się piwem ...
poleccie jakis dobry warszawski browar. tylko normalne, jasne, a nie jakies przeslodzone i perfumowane gowno...
Ja zawsze kupuję 3-4 lepsze piwa, a reszta tańsze. Najpierw wypijam szybko te lepsze, bo później to i tak jeden ch*j. A jeśli nie widać różnicy, to po co przepłacać?
Ja tam wielbię Donera Obrazek
Rozpie**ala łeb, żołądek i wątrobę smakuje ch*jowo ale naj***ć się idzie niesamowicie i szybko. + jest Polskie