18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Cała prawda o dużych browarach

Sl...........nx • 2012-11-16, 14:09
Kiedy mi się nudziło, z niewyjaśnionych przyczyn zacząłem sobie skakać po reklamach na yt. Dotarłem do reklamy piwa Książęce - Czerwony Lager i natrafiłem na taki oto komentarz.



Nie uważam się za eksperta od browarnictwa, ale potrafię odróżnić piwo od szczyn. Już dawno nie sięgnąłem po wyroby piwopodobne, sygnowane logo Carlsberga, Kompani Piwowarskiej czy Grupy Żywiec.

Dlatego, że czuć wyraźną różnicę, między piwem (z wykorzystaniem syfu, zamiast naturalnych składników) warzonym we wspomnianych tankofermentatorach, które wyglądają tak:



A piwem warzonym w otwartych kadziach fermentacyjnych, które wyglądają tak:



Dlatego mówię, wspierajmy małe browary.

dupeczki

2012-11-16, 17:38
@słoik_dziegciu
Orientuj się po sklepach, bo teraz ponoć puścili serię w najdalsze zakątki Polski, nawet do Krakowa ma ponoć dotrzeć;p

Sl...........nx

2012-11-16, 17:39
PaczekDNA napisał/a:


Akurat smak piwa zależy głównie od składników i warunków produkcji ale na pewno nie zależy od wielkości produkcji. Więc argument bo w tanku jest ch*jowo- jest ch*jowy! Byłem w browarze a piwo robię również sam. Wszystko ma swoje zastosowanie limuzyną w rajdzie nie pojedziesz a i wsiadać do auta z klatką to srednio w garniaku.



Głupota tego stwierdzenia aż mnie przeraża, wielkość produkcji ma znaczenie zawsze i wszędzie.
Prosty przykład, robię bigos dla 4 osób, wychodzi mi zajebisty, robię na jakieś przyjęcie czy coś w tym stylu dla 20-30 osób w większym garze, zawsze wychodzi gorszy, choćbym nie wiem, jak się starał.
Zawsze, kiedy robię żarcie na większą skalę, to choć przykładam się tak samo, albo nawet bardziej, wyjdzie gorsze. Tu ma wpływ wiele czynników, których nie chce mi się opisywać.

PaczekDNA napisał/a:


Przeczytałem w internecie to musi być prawda! Drugie zdjęcie to proces zacierania a w tankach to piwo fermentuje i leżakuje. Zobacz sobie z czego może być zrobione piwo by mogło się nazywać piwem!



I właśnie, tu nie chodzi tylko o skalę, ale i o sposób produkcji. W tankofermentorach produkujesz i leżakujesz, co już się kłóci z samym założeniem produkcji piwa. Masz krótszy proces fermentacji, krótszy proces leżakowania... Jakim cudem miałoby to pozostać bez wpływu na jakość?

teken napisał/a:

Wspierajmy małe browary, aby stały się duże, poczuły pieniądz i zaczęły produkcję, jak na każdy duży browar przystało ;)



Bez przesady. Lokalne, małe browary produkują piwa, które ludziom smakują. Jak popsuje się ich jakość, to przez jakiś czas pojadą na marce, a z czasem ludzie się od tego odwrócą.
Zauważyłem, jak np. ja i kilku znajomych zaczęliśmy od pewnego czasu olewać Łomżę, bo się zj***ła. Tak do funkcjonuje, jebie się jakoś piwa, które ma określony target, to klienci targetowi przestają je pić.

Handownc napisał/a:

Slonx piszesz że nie już dawno nie sięgasz po piwa Kompanii Piwowarskiej i innych i tu Cię zmartwię bo piwo Książęce też jest produktem piwo-podobnym bo produkuje je właśnie Kompania Piwowarska.



Nie zrozumiałeś... Przecież ten komentarz na yt odnosi się właśnie do kompanii piwowarskiej, która wciska ludziom kit i shit.

dionizodoros napisał/a:

Oczywiście lepsze są Miłosławy



Miłosławy są tak miłe w smaku, że należy ten smak sławić :amused:

dupeczki napisał/a:

Nie będę się rozpisywał, poczytać możecie na ich stronce. Dla mnie osobiście esencją prawdziwego piwa jest "Warmiak". A dla dziewczyny możecie kupić "Śliwkę w piwie" która i panom może zasmakować :)
Jeśli zobaczycie gdzieś w stosie piw sklepowych kapselek z kormoranem, bierzcie śmiało! Na moją odpowiedzialność!



Generalnie, małe browary są zajebiste. Warmiaka nie piłem, ale Jabłko/Wiśnię/Śliwkę w piwie a i owszem, a dziewczynie mojej też smakuje, o wiele bardziej od jakiegoś gównianego redsa.

dupeczki napisał/a:

Orkiszowe z czosnkiem:)



O ci cholera, nawet nie wiedziałem. Muszę spróbować :)

lith napisał/a:

Ja tam już prędzej wypiję sikacza z Żywca niż jakieś klocki w piwie, jabłonowa, czy inne fortuny.



Giń bluźnierco!!!

Cytat:

Co do tematu- niestety sporo mniejszych browarów zostało przejętych przez koncerny i wiadomo, ucierpiała na tym głównie ich jakość, żeby wymienić tylko browary z Leżajska, Zwierzyńca czy też z Białego Stoku. Zwierzyniec robiony w Zwierzyńcu to było piwo...



Kiedyś był jeszcze Frater przyzwoity, potem się zj***ł, a potem już w ogóle go nie było :(

mi...........ji

2012-11-16, 17:40
Za piwo zawsze piwo!

da...........ek

2012-11-16, 17:43
rottunio napisał/a:

Kasztelan i Perła :) piję je bo w sklepie pod chatą jest i faktycznie od jakiś 2 lat gardzę wielko-kompanianymi browarami bo się po nich po prostu źle czułem :)



Z tym Kasztelanem to bym nie wyjeżdżał. Przecież to szczyle niewiele przebijające Tatrę/Harnasia/Wojaka czy Żubra. To że browar z małego miasta nie znaczy że robi dobre piwo.

ja...........91

2012-11-16, 17:44
Mimo iz sam piwa nie pije. Ciesze sie ze ludzie zaczynaja sie coraz bardziej interesowac tym co kupuja i jaki maja wybor, nigdy nie wolno wspierac monopolu.

amb

2012-11-16, 17:47
ja sie ostatnio zniechecilem do piwa, bo mam po nim masakryczne sranie rano (i kaca swoja droga). najpierw mialem tak po tyskim, a potem juz po kazdym "mainstreamowym".

poleccie jakis dobry warszawski browar. tylko normalne, jasne, a nie jakies przeslodzone i perfumowane gowno...

MaestroRCS

2012-11-16, 17:54
Hm, co do Jabłonowa... Każdy pije co mu leży i smakuje, więc mi nic do tego, ale pracowałem kiedyś na przyjęciu towaru w dużej hurtowni, i dowożono nam Jablonowo calymi Tirami, po kilka w tygodniu- i większośc kierowców zgodnie twierdziła, że tego sie pić nie da- raz wyciągałem puszkę, to aż była gorąca- na pytanie czemu, kierowca odpowiedział "panie, do tego dodają jakieś chamiczne gówna by szybciej fermentowało, a potem jeszcze gorące i pieniące się chemikaliami rozlewają do puszek"- pewnie koleś sporo przesadzał, ale daje do myślenia, tak samo jak cena owych trunków, nawiasem mówiąc skierowana ku nieco uboższej klienteli, zupełnie jak tanie wina- sam nie próbowałem, wystarcza mi opinię innych.

Z polskich piw to jednak lubię Żywca Portera, i czasem Lecha- mimo iż korporacyjny sziteks. Z zagranicznych to Staropramen, Budwaiser oraz rzadko spotykany w Polsce francuski Kronenburg- polecam, jakby ktoś miał okazje pić :)

killerZeWsi

2012-11-16, 18:05
A ja tam zawsze kupuję najtańsze - Korona z Łomży jest jak najbardziej do picia, 1,80 w lokalnym sklepie. Ciechan prawie dwa razy droższy.

Ant1984

2012-11-16, 18:07
Pisałem już o tym pół roku temu, ale nikt nie chciał mnie słuchać.

Sl...........nx

2012-11-16, 18:08
MaestroRCS napisał/a:

Hm, co do Jabłonowa... Każdy pije co mu leży i smakuje, więc mi nic do tego, ale pracowałem kiedyś na przyjęciu towaru w dużej hurtowni, i dowożono nam Jablonowo calymi Tirami, po kilka w tygodniu- i większośc kierowców zgodnie twierdziła, że tego sie pić nie da- raz wyciągałem puszkę, to aż była gorąca- na pytanie czemu, kierowca odpowiedział "panie, do tego dodają jakieś chamiczne gówna by szybciej fermentowało, a potem jeszcze gorące i pieniące się chemikaliami rozlewają do puszek"- pewnie koleś sporo przesadzał, ale daje do myślenia, tak samo jak cena owych trunków, nawiasem mówiąc skierowana ku nieco uboższej klienteli, zupełnie jak tanie wina- sam nie próbowałem, wystarcza mi opinię innych.



W browarze Jabłonowo (kiedyś bardzo podupadającym) zaszły bardzo poważne zmiany. Były konieczne. Jeszcze kilka lat temu, też nie mogłem się do nich przekonać (a mojego ulubionego Belfasta trudno było dostać w moich okolicach). Teraz jest coraz lepiej. Niedawno pojawiły się wspomniane przeze mnie Trzy Zboża i jest to dla mnie maestria.

Trzeba stale monitorować sytuację, by nie przegapić czegoś ciekawego ;-)
Mnie na przykład zastanowiło, jak to jest, że produkty browaru Jabłonowo niegdyś były coraz rzadziej kupowane, coraz trudniej było je dostać i coraz gorsze były w smaku, a od jakiś 2 lat ludzie zaczęli je nagle zachwalać.
Ot, zmiany.

sinjids

2012-11-16, 18:14
Di_ReDD napisał/a:

Naprawdę warto dodać te 50 groszy i cieszyć się piwem ...



1,80 + 0,50 to wciąż 2,30zł. Czyli za mało na piwo z małego browaru, które kosztuje niemal 5zł. :emo:

kurwiduplo

2012-11-16, 18:16
Ja zawsze kupuję 3-4 lepsze piwa, a reszta tańsze. Najpierw wypijam szybko te lepsze, bo później to i tak jeden ch*j. A jeśli nie widać różnicy, to po co przepłacać?

Sl...........nx

2012-11-16, 18:16
amb napisał/a:

poleccie jakis dobry warszawski browar. tylko normalne, jasne, a nie jakies przeslodzone i perfumowane gowno...



Bardzo trudne do dostania piwa browaru Artezan, chociaż "perfumowane" to nie pożałujesz (ale to nie jest polska receptura)

No i oczywiście, w Warszawie powinieneś mieć łatwy dostęp do piw z browaru Jabłonowo :ok:
Jak wspomniałem, bardzo się poprawiła jakość ich wykonania, na pewno nie pożałujesz :)

zo...........ek

2012-11-16, 18:16
Ja tam wielbię Donera

Rozpie**ala łeb, żołądek i wątrobę smakuje ch*jowo ale naj***ć się idzie niesamowicie i szybko. + jest Polskie

Sl...........nx

2012-11-16, 18:19
Cytat:

Ja zawsze kupuję 3-4 lepsze piwa, a reszta tańsze. Najpierw wypijam szybko te lepsze, bo później to i tak jeden ch*j. A jeśli nie widać różnicy, to po co przepłacać?



Ja zawsze najpierw jem sznycel wiedeński, ziemniaczki z siemieniem lnianym oraz czerwoną kapustę, a potem to już wpieprzam świeży gruz, żeby się nażreć, bo to i tak jeden ch*j.
Jeśli nie widać różnicy, to po co przepłacać?

zoomeek napisał/a:

Ja tam wielbię Donera Obrazek

Rozpie**ala łeb, żołądek i wątrobę smakuje ch*jowo ale naj***ć się idzie niesamowicie i szybko. + jest Polskie



Skoro lubisz gówna, to ci się spodoba :)