jestem biotechnologiem więc wiem co mówię Piwa z koncernów nie pijcie, bo wynika z tego tylko zgaga, wrzody żołądka, a nawalanie bani to standard. Ktoś napisał, że skala produkcji nie ma znaczenia i wrzucił "przepis". W tym problem, że zamiast chmielu stosuje się żółć bydlęcą, aromaty i smak poprawiane są przez "proszki" (sam takie dziadostwo badałem czy nie jest zanieczyszczone). Niedobory alkoholu naprawiene są wlewaniem etanolu, a samo warzenie polega na przeleżeniu "piwa" około doby. Choć dokłądnie ciężko jest to obliczyć bo stosowany jest typ produkcji ciągłej, z jednej strony się wlewa, a z drugiej wylewa gotowe "piwo" do fermentatora.

Mnie przede wszystkim denerwuje bezczelność koncernów piwowarskich. Oglądasz reklamę w telewizji, która stylizowana jest na niewielki browar, z piwem beczkowanym w prawdziwych beczkach(takich z desek), a ekipa tam pracująca to młodzi ludzie, którzy z zapałem wykonują swoje obowiązki...
A potem przejeżdżasz koło takiego browaru w Tychach i widzisz pie**olne metalowe kadzie, a po terenie browaru łażą goście z maskami na twarzy, białych kitlach i kaskami na głowie. I najgorsze jest w tym to, że nikt tych kłamców nie rozlicza z tego gówna, które wszystkim wciskają...

A co do określenia ''szczyny'' to w wielu przypadkach to określenie jest bardzo trafne... Kiedyś rozmawiałem z pewnym gościem, który jest przedstawicielem pewnej znanej firmy żywieniowej i handlował wszelkimi specyfikami typu glutaminian sodu, zioła i takie tam. Powiedział mi też, że ten goryczkowy posmak i złocista barwa wielkich browarów to często nie efekt chmielowego posmaku tylko... wołowego mocznika, który stosuje się, aby można było skrócić czas ''ważenia'' piwa, a co za tym idzie szybciej je sprzedać. Niestety nie mógł mi powiedzieć, które browary to stosują, bo ''to tajne''.

Oczywiście lepsze są Miłosławy, Ciechany, czy też czeskie Staroparmeny, Zlatoparmeny, Gambrinusy, Zlate Bazanty, albo Faxey (świetny jest faxe mocny!) od piw koncernowych.


Jestem jednak w stanie wypić Okocima, czy Żywca.

'wspierajmy małe browary żeby zarabiali i zmieniły się w duże blabla'
głupota tego stwierdzenia mnie poraża.

Co do moich ulubionych, to najbardziej lubię piwa z browaru Jabłonowo, browaru Fortuna i browaru Zamkowego:

Produkty Browaru Jabłonowo to dla mnie najgorszy płyn jaki kiedykolwiek wlałem do swojego gardła. Mają dziwny posmak, jakby były na czymś specyficznym robione, czymś co zupełnie mi nie leży... I właśnie o tym chciałem wspomnieć. Każdy może sobie sam spróbować różnych piw i wybrać te, które mu smakują Nie czuję się źle z tym, że zwykle piję Żywca, bo po prostu jest dla mnie dobry w smaku. Jedni lubią wątróbkę, ozorki i różne inne takie wynalazki, a ja tego nie tknę... tak samo jest z piwem Każdy lubi coś...

Aaaa jak wszyscy zachwalają swoje regionalne piwa, tak też i ja uczynię
www.browarkormoran.pl/Nasze-piwa
Piwa ważone na prawdę z prawdziwą pasją! Wybór jest dosyć spory. Od zwykłych niepasteryzowanych po Orkiszowe z czosnkiem:)
Nie będę się rozpisywał, poczytać możecie na ich stronce. Dla mnie osobiście esencją prawdziwego piwa jest "Warmiak". A dla dziewczyny możecie kupić "Śliwkę w piwie" która i panom może zasmakować
Jeśli zobaczycie gdzieś w stosie piw sklepowych kapselek z kormoranem, bierzcie śmiało! Na moją odpowiedzialność!

Coby Co racja to racja! C oprawda Żubr to żadna rewelacja i mi smakuje średnio na jeża, ale jest o wiele lepsze od Tyskiego. Zaś Dębowe jest stanowczo za drogie. Dobre ale nie warte 3.40/3.60 za 0.5 L a w takiej cenie jest u mnie.
Za to Okocim Mocny to raj w gębie!

Pewnie nie wielu z was wie, czego się dodaje zamiast chmielu do piwa aby dodać goryczki prawda ?

Ja tam już prędzej wypiję sikacza z Żywca niż jakieś klocki w piwie, jabłonowa, czy inne fortuny. Ja tam wolę piwa typu Perła, Specjal, Żywe, Kasztelan, Łomża, Leżajsk.

Czyli może nie te najbardziej topowe marki, ale też nie hipsterskie browary w stodołach tylko normalna masówka.

Ja przychylam się do zdania dupeczki, Kormoran robi świetne, pyszne piwa. Moje ulubione to m.in Rześkie, Krzepkie i Świeże, polecam spróbować.

Flasza żeś nie uaktualnił cwe*u.

@dupeczki- śmiało mogę się podpisać pod Twoim postem. Moim faworytem jest kormoran i olsztyńskie. Jednak na zadupiu, w którym mieszkam jest to piwo nie do kupienia i na co dzień raczę się perłą mocną tudzież chmielową.
Co do tematu- niestety sporo mniejszych browarów zostało przejętych przez koncerny i wiadomo, ucierpiała na tym głównie ich jakość, żeby wymienić tylko browary z Leżajska, Zwierzyńca czy też z Białego Stoku. Zwierzyniec robiony w Zwierzyńcu to było piwo...

Kasztelan i Perła piję je bo w sklepie pod chatą jest i faktycznie od jakiś 2 lat gardzę wielko-kompanianymi browarami bo się po nich po prostu źle czułem

Ja tam preferuję Wojaki 9% albo Imperatory z Browaru Jabłonowo --- Czysta esencja smaku spirolu