18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Znalezisko w górach

CrazyEdek • 2023-04-06, 19:51
Dzień dobry, może ciepłej herbatki.


Hiperion

2023-04-06, 21:46
Szkoda kobitki

RobsoN

2023-04-06, 22:05
panar3 napisał/a:

Nigdy nie zrozumiem ludzi, co tak zdobywają te szczyty. Niebezpieczne to w ch*j, kosztowne w ch*j, nie wiadomo po ch*j tam leźć. Mówią, że ppokonują samych siebie i jakiś zew ich w te góry ciągnie po to by się mogli sprawdzić... Ja pie**olę! Chcesz się sprawdzić, pokazać jakiś (jakaś, bo durne p*zdy też tam lezą a przez nie kupę frajerów tam zostało, bo trzeba je ratować,,, równo-gówno uprawnienie he he), to zapie**alaj do szpitala pomagać chorym albo do domu opieki, tam potrzeba 100 razy więcej odwagi. Jeszcze, k***a, padnie taki himalaista czy inny zdobywacz szczytów i lament, żałoba jak po jakimś papieżu bo się poświęcał i zdechł "kochając to co robił". Noż k***a, co za ch*jnia. Ha, tfu! Wypie**alać.



Jak mnie wk***ia takie pie**olenie. Leż i nic nie rób, siedź w tej j***nej piwnicy i się nie wpie**alaj.

SuchyHarry

2023-04-06, 22:08
Nihil novi - jest całkiem sporo trupów w Himalajach. Głównie dlatego nie ściąga się ich z gór, bo po pierwsze na tej wysokości może być to zabójcze dla żywych wspinaczy (dodatkowy balast, trudne operowanie na wysokości - każdy ruch człowieka jest ślamazarny i kosztuje wiele wysiłku, polecam w tej materii książkę Jerzego Kukuczki - "Mój Pionowy Świat czyli 14 x 8000 metrów"). Po drugie nawet jak trupa uda się znieść z góry, temperatura nagle skacze mocno na plus co przyspiesza gnicie. Do tego dochodzą wysokie koszta transportu zwłok z Indii/Pakistanu. Trzy - zwyczaj podyktowany dwoma pierwszymi punktami plus śmierć w miejscu, które wspinacze pokochali z pasji. Dlatego ciała zostają w górach.

panar3 napisał/a:

Nigdy nie zrozumiem ludzi, co tak zdobywają te szczyty. Niebezpieczne to w ch*j, kosztowne w ch*j, nie wiadomo po ch*j tam leźć. Mówią, że ppokonują samych siebie i jakiś zew ich w te góry ciągnie po to by się mogli sprawdzić... Ja pie**olę! Chcesz się sprawdzić, pokazać jakiś (jakaś, bo durne p*zdy też tam lezą a przez nie kupę frajerów tam zostało, bo trzeba je ratować,,, równo-gówno uprawnienie he he), to zapie**alaj do szpitala pomagać chorym albo do domu opieki, tam potrzeba 100 razy więcej odwagi. Jeszcze, k***a, padnie taki himalaista czy inny zdobywacz szczytów i lament, żałoba jak po jakimś papieżu bo się poświęcał i zdechł "kochając to co robił". Noż k***a, co za ch*jnia. Ha, tfu! Wypie**alać.



Idź być k***a deklem gdzie indziej. Ludzie właśnie po to idą do jaskiń, wspinają się na wysokie góry, nurkują w głębiach oceanów nie tylko dla sportu, ale też by dokonywać odkryć, przełamywać własne bariery, udowadniać coś sobie a czasem i nie tylko sobie, ale ty tego nie skumasz, bo jesteś starym malkontentem pierdzącym w fotel przed kompem, któremu życie minęło w większości na szczekaniu na innych z zazdrości sprzed monitora.

Malone89

2023-04-06, 22:33
panar3 napisał/a:

Nigdy nie zrozumiem ludzi, co tak zdobywają te szczyty. Niebezpieczne to w ch*j, kosztowne w ch*j, nie wiadomo po ch*j tam leźć. Mówią, że ppokonują samych siebie i jakiś zew ich w te góry ciągnie po to by się mogli sprawdzić... Ja pie**olę! Chcesz się sprawdzić, pokazać jakiś (jakaś, bo durne p*zdy też tam lezą a przez nie kupę frajerów tam zostało, bo trzeba je ratować,,, równo-gówno uprawnienie he he), to zapie**alaj do szpitala pomagać chorym albo do domu opieki, tam potrzeba 100 razy więcej odwagi. Jeszcze, k***a, padnie taki himalaista czy inny zdobywacz szczytów i lament, żałoba jak po jakimś papieżu bo się poświęcał i zdechł "kochając to co robił". Noż k***a, co za ch*jnia. Ha, tfu! Wypie**alać.



Pełna zgoda

SuchyHarry napisał/a:

Nihil novi - jest całkiem sporo trupów w Himalajach. Głównie dlatego nie ściąga się ich z gór, bo po pierwsze na tej wysokości może być to zabójcze dla żywych wspinaczy (dodatkowy balast, trudne operowanie na wysokości - każdy ruch człowieka jest ślamazarny i kosztuje wiele wysiłku, polecam w tej materii książkę Jerzego Kukuczki - "Mój Pionowy Świat czyli 14 x 8000 metrów"). Po drugie nawet jak trupa uda się znieść z góry, temperatura nagle skacze mocno na plus co przyspiesza gnicie. Do tego dochodzą wysokie koszta transportu zwłok z Indii/Pakistanu. Trzy - zwyczaj podyktowany dwoma pierwszymi punktami plus śmierć w miejscu, które wspinacze pokochali z pasji. Dlatego ciała zostają w górach.
Idź być k***a deklem gdzie indziej. Ludzie właśnie po to idą do jaskiń, wspinają się na wysokie góry, nurkują w głębiach oceanów nie tylko dla sportu, ale też by dokonywać odkryć, przełamywać własne bariery, udowadniać coś sobie a czasem i nie tylko sobie, ale ty tego nie skumasz, bo jesteś starym malkontentem pierdzącym w fotel przed kompem, któremu życie minęło w większości na szczekaniu na innych z zazdrości sprzed monitora.


Przez przypadek dostałeś piwo. Wszystko co napisales zostało zdeklasowane w komentarzu, który krytykujesz. I raz jeszcze a Idź pan w ch*j!

SuchyHarry

2023-04-06, 22:34
Malone89 napisał/a:

Pełna zgoda
Przez przypadek dostałeś piwo. Wszystko co napisales zostało zdeklasowane w komentarzu, który krytykujesz. I raz jeszcze a Idź pan w ch*j!



Jebie mnie twoje piwo :amused:

Jacek86s

2023-04-06, 22:58
SuchyHarry napisał/a:

Jebie mnie twoje piwo



I to szyjką w dòł :amused:

radek225

2023-04-06, 23:02
panar3 napisał/a:

Nigdy nie zrozumiem ludzi, co tak zdobywają te szczyty. Niebezpieczne to w ch*j, kosztowne w ch*j, nie wiadomo po ch*j tam leźć. Mówią, że ppokonują samych siebie i jakiś zew ich w te góry ciągnie po to by się mogli sprawdzić... Ja pie**olę! Chcesz się sprawdzić, pokazać jakiś (jakaś, bo durne p*zdy też tam lezą a przez nie kupę frajerów tam zostało, bo trzeba je ratować,,, równo-gówno uprawnienie he he), to zapie**alaj do szpitala pomagać chorym albo do domu opieki, tam potrzeba 100 razy więcej odwagi. Jeszcze, k***a, padnie taki himalaista czy inny zdobywacz szczytów i lament, żałoba jak po jakimś papieżu bo się poświęcał i zdechł "kochając to co robił". Noż k***a, co za ch*jnia. Ha, tfu! Wypie**alać.



Dokładnie. Dla mnie prawdziwymi bohaterami to były osoby które u zarania motoryzacji pokonywały siebie i biły rekordy prędkości we własnoręcznie zbudowanych samochodach albo budowanych przez inżynierów. Robili to nie tylko dla przyjemności ale dosłownie ku chwale rozwoju technicznego. Po motoryzacyjnych pionierach przyszli lotnicy, którzy także budowali samoloty własnoręcznie. I na samym początku XX wieku zaczęła się wspaniała przygoda kiedy to ludzie którzy mieli adrenalinę w żyłach zamiast krwi chcieli latać wyżej szybciej oraz dalej. Wyścig ten zwolnił pod koniec XX wieku kiedy tak naprawdę udało się pobić wszelkie lotnicze rekordy. To pchnęło nas na Księżyc, oraz spowodowało, że przez 100 lat osiągnęliśmy w dziedzinie lotnictwa więcej niż ludzkość od jej zarania do XIX wieku. A chodzenie po górach? Sam bardzo lubię chodzić po górach, ale co innego chodzić dla przyjemności utartymi już dawno szlakami, a co innego ryzykować życie i wpie**alać się na taką wysokość gdzie bez odpowiedniego treningu dostaniesz obrzęku mózgu. Rozumiem wejść na taką górę z ekspedycją naukową aby zmierzyć dokładnie jej wysokość i raz na zawsze zmazać białe pola z map. Ale to się wchodzi kilka razy za każdym razem kiedy technika pomiaru się zmienia. Wchodzi sobie ostatnia ekspedycja naukowa z ultra dokładnym sprzętem do pomiarów GPS i dziękujemy. A nie pcha się debil który tam zdechnie i zostaje wielkim bohaterem narodowym. Bohaterem narodowym to jest człowiek który był katowany przez Gestapo albo NKWD , UB i wiedząc że umrze nie wsypał swoich konspiracyjnych kolegów, a nie bogaty snob niewiedzący co robić już ze swoimi pieniędzmi, który na własne życzenie zamiast umrzeć w pięknym i szybkim samochodzie albo biorąc udział w orgi z 18-latkami to zdechł samotnie na takiej wysokości gdzie woda wrze w 70 stopniach Celsjusza.

iLike

2023-04-06, 23:12
Kostek ?? to ty?

darek1234

2023-04-06, 23:16
radek225 napisał/a:

Rozumiem wejść na taką górę z ekspedycją naukową aby zmierzyć dokładnie jej wysokość



Teraz robią to satelity

kinio7777

2023-04-06, 23:53
Ratilt napisał/a:

Dokładnie



No coz wg tego linka to nic wielkiego nie spotkali, trup z szafy i tyle..

Tiriritus

2023-04-07, 00:04
W górach jest bardzo dużo ciał i w większości one robią za punkty orientacyjne. Skąd wiem? Bredzę.

UrlichUrwich

2023-04-07, 00:21
Został tam gdzie skończyła się motywacja.

Baronessa

2023-04-07, 01:14
Oj tam, przestańcie cymbały pie**olić farmazony. Niech każdy robi, to co chce. Jeden lubi skakać na spadochronie i i latać wingsuit'em, inny lubi zapie**alać na motorze po 300km/h i skończyć jako mielonka na asfalcie, jeszcze inni preferują obijanie sobie nawzajem mordy w ringu, czy klatce, z kolei większość stuleji tu przesiadujących lubi walić gruche do pornoli i też ma adrenalinę, że mama siedząca w pokoju za ścianą zaraz wejdzie i nakryje na waleniu konia do porno gejowskiego... Ja osobiście też za bardzo nie kumam, co może być przyjemnego w łażeniu po górach przy -30 stopniach i odmrażaniu sobie łap i girów, czy podczas walenia się po mordach w klatce, ale za to chętnie poskakał bym sobie ze spadochronem i polatał wingsuit'em. Niech każdy robi to, co lubi. Ważne, żeby nie krzywdzić przy tym drugiej osoby, jeżeli tego nie chce, chociaż nie ukrywajmy... My sadole lubimy czasem zerknąć, jak da silva ćwiartuje maczetą koleżkę z przeciwnego gangu, albo jak tirowiec robi marmoladę z pedalarza. :lol:

Black_Hole

2023-04-07, 02:45
to tomus mackiewicz z nanga parbat

SuchyHarry

2023-04-07, 06:55
Jacek86s napisał/a:

I to szyjką w dòł



Masz dobrą wyobraźnię, jakieś wspomnienia z dzieciństwa?