Nie ukradł tylko znalazł.
Widziałam ten artykuł wczoraj na onecie. ch*j ze złodziejem, ale 2 rzeczy mnie zastanawiają.
1) do tej pory zwykle szukało się w ten sposób morderców, gwałcicieli, ale że media w całej Polsce szukają złodzieja portfela? No z czymś takim się wcześniej nie spotałam.
2) Przypuszczam, że info o 1600 zł to ściema właściciela tego portfela. Kto w dzisiejszych czasach nosi tyle przy sobie w gotówce? Serio ktoś w XXI wieku w którym w zasadzie wszędzie można zapłacić kartą nosi w gotówce więcej niż 200 - 300 zł?
Widziałam ten artykuł wczoraj na onecie. ch*j ze złodziejem, ale 2 rzeczy mnie zastanawiają.
1) do tej pory zwykle szukało się w ten sposób morderców, gwałcicieli, ale że media w całej Polsce szukają złodzieja portfela? No z czymś takim się wcześniej nie spotałam.
2) Przypuszczam, że info o 1600 zł to ściema właściciela tego portfela. Kto w dzisiejszych czasach nosi tyle przy sobie w gotówce? Serio ktoś w XXI wieku w którym w zasadzie wszędzie można zapłacić kartą nosi w gotówce więcej niż 200 - 300 zł?
Przypuszczam, że info o 1600 zł to ściema właściciela tego portfela. Kto w dzisiejszych czasach nosi tyle przy sobie w gotówce? Serio ktoś w XXI wieku w którym w zasadzie wszędzie można zapłacić kartą nosi w gotówce więcej niż 200 - 300 zł?
Jeżeli znajdziesz cos wartościowego powinieneś to oddać i złapać 10 czy 20 procent znaleźnego (nie pamietam jaki to jest procent z ustawy). W innym przypadku jest zagarnięcie mienia czyli nie jako kradzież. A kradzież w Pl powinna być karana odcięciem dłoni. Czy to zlodziej w sklepie, czy polityk na stołku. Jeden uj, kradniesz to licz się z tym, że mozesz kiedyś nie mieć jak się podetrzeć!