Tragedia życiowa, a wy tak żartujecie...
Może robił ostatnią robotę, żeby spłacić długi, a ktoś go oszukał i nie zapłacił. Jak miał wrócić do domu i spojrzeć w oczy dzieciom... Nie znacie dnia ani godziny swej śmierci, więc strzeżcie się...
Tragedia życiowa, a wy tak żartujecie...
Może robił ostatnią robotę, żeby spłacić długi, a ktoś go oszukał i nie zapłacił. Jak miał wrócić do domu i spojrzeć w oczy dzieciom... Nie znacie dnia ani godziny swej śmierci, więc strzeżcie się...
Tragedia życiowa, a wy tak żartujecie...
Może robił ostatnią robotę, żeby spłacić długi, a ktoś go oszukał i nie zapłacił. Jak miał wrócić do domu i spojrzeć w oczy dzieciom... Nie znacie dnia ani godziny swej śmierci, więc strzeżcie się...
Wiesz ogólnie o co chodzi w tym powiedzeniu że go używasz nieadekwatnie do sytuacji czy piszesz aby pisać ??
ja sie pytam, na ch*j mu to krzeslo bylo?
Nie wiem. Aby móc przywiązać pasek do gałęzi?