Na załączonym obrazku widać jak zawodnik Atletico prawie rozbija czaszkę Jordiemu Albie, zawodnikowi Barcelony, który mimo tak mocnego ciosu potrafił podnieść się o własnych siłach i dalej grać na niezwykle wysokim poziomie. Barcelona to więcej niż klub...
Właśnie dlatego uważam światową piłkę nożną za gówno
Wolisz polską ? Gdzie gra wygląda jak przerzucanie worka pyrów przez połowe, a za pójście na stadion żeby obejrzeć mecz jesteś źle postrzegany przez częśc kibiców po chemioterapii.