W Anglii, w dupach się poprzewracało! Czyli jak muslimy wywierają presję na angolach.
'"Sieć brytyjskich supermarketów Morrison zmieniła regulamin dotyczący stylu ubierania się swoich pracowników po tym jak jeden z nich - Adam Austin - przyszedł do pracy z plakietką 'Help For Heroes' (organizacja pomagająca byłym żołnierzom) oraz czerwonym makiem symbolizującym na Wyspach Brytyjskich pamięć po weteranach wojennych. Pan Austin wpiął symbole w celu upamiętnienia zamordowanego w Londynie Lee Rigby'iego - żołnierza armii brytyjskiej posiekanego nożem rzeźniczym i tasakiem przez muzułmanina. Pan Austin został zawieszony w wykonywaniu swojej pracy a jego sprawa skierowana na drogę dyscyplinarną."
'
Tak wygląda owy mak, który nigdy nikomy nie sprawia problemu. Dodam że 70% angoli go nosi (w tym ja) w okolicach 11 listopada, kiedy jest remembrance day, czyli dzień pamięci.
nie, nie za uczczenie.
za nieprzestrzeganie nakazowego ubioru pracowniczego.
i jak najbardziej takie cos powinno byc. chcesz nosic kwiatek, krzyzyk, jarmulke, szmatke? nos sobie to w domu, na ulicy. nie w pracy
@elwiz
"chce im się jeździć na wojenki to niech teraz sobie noszą kolczugę na karku weteran to dla mnie osoba która broni swojego kraju rodziny sąsiadów a nie ktoś kto jedzie napadać na inne kraje żeby kraść ropę islam mi wisi religia mi wisi lewactwo mnie mierzi tam po prostu z rąk tych bohaterów zginęły tysiące niewinnych dzieci kobiet starców nie ważne do kogo się modlą to ludzie jak ich się morduje to bohaterstwo jak oni odpowiadają to barbarzyństwo mi chodzi tylko o przyzwoitość"
Żołnierz wykonuje rozkazy, a nie bawi się w politykę. Zostając żołnierzem zgadza się bezwzględnie wykonywać rozkazy wydawane przez władze swojego państwa, bo wierzy, że dzięki temu pomoże swojej ojczyźnie, choćby miał stracić życie. Właśnie dlatego żołnierze są bohaterami. No i pokaż mi te niewinne tysiące kobiet i dzieci, które zginęły z rąk brytyjskich żołnierzy - ci niewinni ludzie giną z rąk mudżahedinów, a wojska NATO są tam po to, żeby tych mudżahedinów zabijać. A że za wojną stoi wielka polityka, to już nie jest wina żołnierzy.
Jak by każdy przypinał sobie plakietki z okazji jakiegoś święta to wchodząc do marketu widzał byś ozdoby a nie pracowników. Noś sobie co chcesz, ale po za robotą. Pracownik Marketu nosi ich uniform i jest " twarzą " firmy. W każdym regulaminie znajdziesz informacje zabraniające noszenia dodatków do uniformu, a za nakręcanie sytuacji na pojedyńczym przykładzie, historyjce, i zdjęciu premiera do porównania, murzyńska pała ci w dupsko