Chory facet, wpada do szkoły 7 września 2020 i rozkręca zadymę z powodu maseczek.
Zasadności noszenia maseczek nie będę poruszał, ale to co odwalił ojciec dwóch córek chodzących do tej szkoły to cring roku.
Miejsce akcji szkoła podstawowa nr 2 w Koluszkach, godz. 8 rano
zalecam ostrożność. może to dziennikarz, albo inny aktywista od damage control i kręcenia afery, która przykrywa maseczkowy nonsens. nawet jeśli to spontan, to media dokładnie tak to wykorzystają.
cytat:
" Policjanci próbowali nawiązać kontakt z mężczyzną, jednak on kompletnie nie reagował na ich obecność. Nie wykonywał poleceń, stawiał opór i obrażał wszystkich dookoła. (...) Na komendzie poddano go badaniom na obecność alkoholu. Był trzeźwy. Policjanci uznali, że nie było przesłanek do tego, by sprawdzić, czy jest również pod wpływem narkotyków. "
Nie było przesłanek???
A może były przesłanki by nie badać? Czyli znajomości??
ups, zapoznałem się z resztą materiałów i jednak typowa schizofrenia. ale media wciąż mogą przedstawić do jako "przeciwnika maseczek", a anie człowieka chorego.