Zabawne.Kobiety kupują sztuczne ku*asy i poduszki w kształcie męskich ramion , a mężczyźni stękające silikonowe lalki. I to wszystko w czasach gdy znalezienie r*chania to kwestia 5 minut.

Nie wiem czy wiesz, ale takie lalki są również produkowane niestety na wzór dzieci. Żeby r*chać kawał silikonu, trzeba jednak mieć potężnie nasrane we łbie.

Dlaczego niestety... przecież jeśli ktoś ma takie skłonności, to lepiej żeby najpierw poćwiczył na lalce, zanim porwie jakiegoś gnoja spod przedszkola

A można jej kazać posprzątać i ugotować?

Dobra , jak cię wk***i to chowasz do szafy i spokój

Kurde ale ta technologia postępuje pewnie z kilkanaście tysi będzie kosztować i trzeba będzie zbierać z 1-2 lata na taką zabawke ale dla niektórych to może być nadal deal życia bo lepiej stracić 2 lata niż całe życie i pół majątku.
No i z drugiej strony lepiej aby chore zboki jak i księża w swoim domowym zaciszu take zabawki r*chały niż molestowały i gwałciły dzieci jak i młode dziewczyny.

I tak wyjdzie taniej dzisiejsze księżniczki z z jakiegoś Wyszkowa czy Pruszkowa.

I tak wyjdzie taniej dzisiejsze księżniczki z z jakiegoś Wyszkowa czy Pruszkowa.

I tak - i nie.
Kwestia na ile będzie dopracowana lalka i czy komuś to wystarczy czy jednak będzie wolał żywą osobę.
Druga sprawa intensywność korzystania. czy r*chasz po kilka razy dziennie czy raz na pół roku.
Jeśli lalka kosztuje powiedzmy 10 tys a laska sobie życzy za samą nockę 1-2k to masz 5 nocek i już się koszty zwracają.

Dlaczego niestety... przecież jeśli ktoś ma takie skłonności, to lepiej żeby najpierw poćwiczył na lalce, zanim porwie jakiegoś gnoja spod przedszkola

Tylko że kiedyś taka lalka może już nie wystarczać takiemu dewiantowi.

Zabawne.Kobiety kupują sztuczne ku*asy i poduszki w kształcie męskich ramion , a mężczyźni stękające silikonowe lalki. I to wszystko w czasach gdy znalezienie r*chania to kwestia 5 minut.

Raczej kwestia 200zł.

Kurde ale ta technologia postępuje.......

Zabawka do sexu to jeszcze nic. Podobno w niedalekiej przyszłości sztuczna inteligencja ma zyskać samoświadomość. I uznać się za rasę dominującą.
A wtedy rodzaj ludzki będzie zagrożony wyginięciem nie tylko dla tego że w rodzinach co najwyżej rodzi się jedynak. Zamiast kopulacji zakończonej ciążą ludzie poznali tysiące technik masturbacji i wygodne życie bez niańczenia kilkorga dzieci. Albo taki ostatnio mocno promowany sex jednopłciowy który wystarczy na zaspokojenie popędu ale pomaga też (o czym się nie mówi) walczyć z przeludnieniem.

Samoświadomość sztucznej inteligencji może skończyć się tym że uzna rasę ludzką za niepotrzebną.

Jest wersja XXXL? Jak tak, to biere! Ps, cycy ma fajne. Mogo być.

Sudety trochę mało realne.

Zabawka do sexu to jeszcze nic. Podobno w niedalekiej przyszłości sztuczna inteligencja ma zyskać samoświadomość. I uznać się za rasę dominującą.
A wtedy rodzaj ludzki będzie zagrożony wyginięciem nie tylko dla tego że w rodzinach co najwyżej rodzi się jedynak. Zamiast kopulacji zakończonej ciążą ludzie poznali tysiące technik masturbacji i wygodne życie bez niańczenia kilkorga dzieci. Albo taki ostatnio mocno promowany sex jednopłciowy który wystarczy na zaspokojenie popędu ale pomaga też (o czym się nie mówi) walczyć z przeludnieniem.
Samoświadomość sztucznej inteligencji może skończyć się tym że uzna rasę ludzką za niepotrzebną.

Spokojnie, maszyny zyskiwać będą samoświadomość stopniowo. To nie będzie proces nagły, jak w Treminatorze, że o 14:56 nie było AI, a o 14:57 już komputer ma świadomość.. Tylko będzie to proces powolny i przypominający z grubsza ewolucję ludzkiej świadomości. Najpierw człowiek przypominał chodzącego szympansa (homo australopitecus), później był homo erectus, habilis itp. Odkryliśmy, że miliony lat temu nasi przodkowie leczyli chore osobniki, utrzymywano starców przy życiu bez zębów, którzy mogli być uznani za niepotrzebnych w grupie, bo nie zbierali ani nie łowili. Ale mieli szacunek społeczności oraz mogli dzielić się doświadczeniem. Potem odkryto, że neandertalczycy mówili oraz z pewnością wierzyli w życie pozagrobowe, bo chowano zmarłych z ubraniami, bronią i zasypywano ciała ochrą. Znaczy to, że myśleli refleksyjnie i niektórzy badacze zaliczają neandertalczyka do homo sapiens, bo mogli krzyżować się z nami i poza atletyczną budową ciała właściwie intelektualnie się od nas nie różnili. Tak więc już australopiteki bylły inteligentne i intelektem górowały nad fauną sprzed milionów lat, ale droga od australopiteka do pisma, piramid, tworzenia maszyn liczących programowalnych, lądowania maszyn na asteroidach, ludzi na Księżycu itp trwała jeszcze miliony lat. Podobnie będzie z AI. Na razie komputer góruje nad nami prędkością obliczeń (chociaż już Pascalina Błażeja Pascala z 1645 roku rozłożyła by prędkością obliczeń nie jedną osobę na łopatki) i potrafi z każdym wygrać w szachy, czy GO. Później zacznie się rozpoznawanie osób ze 100% skutecznością po twarzy, biometryce, głosie. Następnie małymi krokami komputer zacznie symulować w trybie rzeczywistym umysł rocznego dziecka, dwulatka, 7 letnie dziecko, młodzieńca w liceum, umysł osoby dojrzałej, a potem komputery zaczną przeważać nas intelektualnie na każdym poziomie czy to intelektu, zachowań społecznych, moralności. Ale do tego jeszcze bardzo daleka droga, bo wykorzystaliśmy możliwości krzemu, a silnego AI dalej nie widać. Nagrody Loebnera nie zdobył jeszcze NIKT, a najbardziej zaawansowany robot, Sophia swoimi dokonaniami bardziej przypomina mi Furby'ego z 1998 roku niż roboty z filmów, gier i powieści sci-fi. Sophia w trakcie wywiadu zaczęła pieprzyć kocopoły, bo dziennikarz zadał jej pytanie z poza puli zaprogramowanych pytań. Obecne roboty to bardziej demonstratory technologii jutra, są śmieszne, pokraczne i bliżej im do zabawek niż robotów, jakie znamy z popkultury. Najbardziej obiecujące roboty tworzy Boston Dynamics, ale intelektualnie nie są nawet na poziomie szczura, choć sprawnością fizyczną przewyższają atletę. Więc spokojnie. Jedyny robot jaki zrobi ci krzywdę to mikser, gdy usuniesz zabezpieczenia i wsadzisz w niego palce. A taka lalka to koszt 20-30k zielonych i sam chętnie bym ją kupił. Przy tym, ile kosztuje żona, czy kochanka to nawet nie jest 5% wartości lalki. Seks lalka cię nie zdradzi, nie powie, że się jej nie chce, nie będzie chciała wycieczek, kabrioletu, futer, biżuterii , nie zrobi ci karczemnej awantury, nie pie**olnie drzwiami i nie wyjedzie na tydzień do mamusi itp. Zwarta i gotowa o każdej porze dnia i nocy pod warunkiem, że spermę usuniesz po poprzednim stosunku. Jeśli c**a będzie podgrzewana, miękka i wilgotna jak u prawdziwej kobiety to biorę w ciemno.

Dobry gadżet na granicę ale lepszy jest napalm

Można spokojnie walić konia do materiału dziękuję

Raczej kwestia 200zł.

Słyszałeś o tinderze ? Może inaczej to wygląda w mniejszych miejscowościach , ale w Warszawie to jedna wielka r*chalnia.