Materiał własny, jeszcze ciepły - nagranie z wczoraj (tj. 14.09.2016 r.).
Rzecz się dzieje na kartodromie w Bydgoszczy.
Byłem pierwszy raz na torze w ogóle, w dodatku swoim dość świeżym Duke'iem (690 IV). Wyprzedziłem R1 i owa R1 chyba poczuła się aż za bardzo wyprzedzona - okrążenie później opóźnia hamowanie, panikuje no i... leci w opony jak dzika kuna w agrest.
Kierownik zdrowy (ucierpiała jedynie jego duma), Yamaha poza drobnymi otarciami praktycznie też zdrowa.
Weź więcej nie nagrywaj żadnych filmików, dźwięki zj***ne, efekty sp***olone, albo daj całość albo wcale, w ogóle co to za idea montować kamerkę na kole, 3/4 obrazu zajmuje kółko i plastiki.
Fajnie że odreagowujecie na torze a nie na ulicach.
Kolego @000999211, , weź zdejmij rurki, bo Ci przyciskają 3/4 jaj
Pojechałem jeździć, a nie tworzyć holyłódzką produkcję. A że się Erłan wygrzmocił w kadrze to zmontowałem.
Dźwięk zj***ny i efekty sp***olone, bo sprzęt zj***ny, a ja sp***olony
Całości nie wrzucę, bo chyba z każdym kto obejrzałby bite 3h nagrania musiałbym osobiście wypić piwo
Gość nie umie jeździć, i kupił R1 bo szybkie. Kurteczka jak na deszczowe dni w wiosnę.
A teraz uwaga - Nie hamujemy tyłem, jest on tylko do przeniesienia masy i rozpoczęcia hamowania. Główna siła to przód.
Na filmie ewidentnie widać, że gość złapał blokadę tyłu.
Nawet mi go nie szkoda.