A pie**olicie że rolnikowi to wszystko z nieba leci i unia wszystko dała. Mówicie że sprzęt unia za pół darmo daje, tyle że przed wstąpieniem do UE ceny maszyn, środków ochrony roślin, nawozów etc. były o dobre 40% niższe. W normalnych krajach świata, nadprodukcje produktów (mleka itp.) sprzedaje się, ale nie w Polsce, bo kochana ciocia unia wprowadziła jakieś pok***ione ograniczenia, za każdy litr sprzedanego mleka ponad kwotę rolnik płaci 80gr. A większość rolników i tak sp***oliła by z KRUS'u.

@up
Jak pamiętam to ceny nawozów były niższe spokojnie od 3 do 5 razy. Tone jakiejś tam soli można było kupić za 300 zł, teraz to kosztuje 1500.

Gadacie, że dotacje rolnikom dają ale to nic innego jak bycie w klatce. Przed wejściem do UE było wiadomo, że z tego co się zrobi w polu z tego będzie się żyć. Teraz musimy prosić jaśnie wielmożnych frajerów czy by przypadkiem nie oddali nam tego co zabierają cały czas od naszych rodaków.

A klatka powoli się robi ciaśniejsza...

...żerują na dodacjach

Ty za to powinieneś żerować na słowniku.

Rolnicy, jak zaczniecie płacić normalne podatki jak każdy obywatel to będziecie mieć głos. I do roboty k***a, a nie dotacje chapać, zusu nie płacić i jeszcze narzekać! Mi jakoś k***a nikt nic za darmo nie dał, a nie chodzę po konferencjach i nie zachowuje się jak psychol tylko zapie**alam, żeby coś mieć! Narzekać potrafi każdy!

Rolnicy płacą podatki i płacą też KRUS. I jak można być takim hipokrytą i wzywać rolników "do roboty" skoro całe ich życie to jedna wielka ROBOTA bez dnia urlopu. Jeśli uważasz, że tak jest dobrze rolnikowi, to w czym problem? Kup sobie ziemie, maszyny, zwierzęta i zacznij utrzymywać się z roli. Gdyby rolnicy płacili wyższe podatki, to może i i te wielkie gospodarstwa dały by sobie radę, jednak te mniejsze, poniżej 50 ha z pewnością by upadły, bo i tak wegetują na granicy opłacalności. Poza tym miej świadomość, że każde podwyższenie podatków dla rolnika, to wzrost cen żywności dla ciebie, jako konsumenta, po to są ulgi dla rolników i po to rolnicy dostają kasę z Unii, żeby mogli za nią modernizować gospodarstwo i kupować nowe maszyny i żeby rolnictwo polskie było konkurencyjne, przy zachowaniu niskich cen żywności. Tylko barany zazdroszczą rolnikom pieniędzy z Unii. Tylko w Polsce są tak popie**oleni ludzie, że zamiast wyjść na ulicę i rozpie**olić ten cały burdel na ul. Wiejskiej, to domagają się większych podatków dla tych, którzy ich nie płacą, w myśl zasady: skoro ja płacę, to niech inni też płacą. Gdy rolnicy wychodzą na ulicę strajkować, to społeczeństwo się z nich śmieje i oburza się, że przez takich spóźni się do roboty na umowę śmieciową, zamiast przyłączyć się do nich. Rudy ch*j chce wprowadzić niezgodną z konstytucją opłatę audiowizualną, a społeczeństwo co myśli? Dobrze, niech wprowadzi, jak i tak opłacam abonament, to niech inni też płacą. Z takimi obywatelami, to tutaj nigdy nie będzie dobrze, a ludzie wolą sp***alać za chlebem na zachód niż wziąć sprawy w swoje ręce, żeby godnie żyć w swoim własnym kraju.

Uwielbiam czytać ból dupy ludzi z miasta:) Wasi dziadkowie, rodzicie pouciekali do miasta bo na wsi był tak zapie**ol że ręce odpadały, a socjalizm dał 8 godzin pracy, mieszkanko w bloku, wczasy...

A zanim jakiś debil napisze komentarz odnośnie sprawy z postu to polecam zapoznać się z sytuacją tego rolnika, może wasze małe mózgi wyciągną jakieś wnioski.

Uwielbiam czytać ból dupy ludzi z miasta:) Wasi dziadkowie, rodzicie pouciekali do miasta bo na wsi był tak zapie**ol że ręce odpadały, a socjalizm dał 8 godzin pracy, mieszkanko w bloku, wczasy...

A zanim jakiś debil napisze komentarz odnośnie sprawy z postu to polecam zapoznać się z sytuacją tego rolnika, może wasze małe mózgi wyciągną jakieś wnioski.

Wiec to moja wina że rodzice woleli opie**alać się w mieście, niż zapie**alać na wsi? Trzeba sobie radzić w życiu.

k***a j***ne kościorze (czyt. mieszczuchy, co ch*ja wiedzą życiu i patrzą sie tylko wpie**olic w TV w swoim ch*jowym mieszkaniu na bloku i sie opie**alac. Skamla ch*je bo nie maja nic - jak beda k***a miec jak nic nie robia?!). Zauważcie, ze zanim weszła srunia i te j***ne dotacje, to maszyny rolnicze byly tancze o połowę (czyt. tancze o dotacje). Wszystko jest zrobione tak aby ktoś na tym zarobił a nie po to abyśmy my - społeczeństwo mieli lepiej... Tak samo ceny nawozów - co roku drozeją. Paliwo rolnicze - ja sie pytam, gdzie ono k***a jest? We Francji takie paliwo kosztuje grosze, na nasze jakby przeliczyl to z 2-2,50zl. Ale zaraz mnie zhejtuja kościorze, czemu rolnik ma miec rope za 2zl a ja za 6? Dobra, ale czy ty spalisz 500l (żeby tylko) ropy na dzien? NIE k***a bo ty nie jezdzisz autem bo go k***a nie masz (albo robisz 5km do roboty w 1 strone), bo sie wiecznie opie**alasz na swoich j***nych blokach. Tak mam ból dupy bo sie wypowiada banda idiotów, ktora nie ma o niczym pojecia.
A pomysleliscie o tym, ze moze byc jakas susza lub nieurodzaj i caly plon wp*zdu? I potem z czego ten rolnik bedzie zyl, jak cala kase wyj***l na nawozy, nasiona i paliwo? Jakos tym sie nikt nie przejmuje.

Wiec to moja wina że rodzice woleli opie**alać się w mieście, niż zapie**alać na wsi? Trzeba sobie radzić w życiu.

No to o co teraz ludzie mają pretensje? Że komuś może być lepiej, czy że nic nie jest dane nam na zawsze i występuje coś takiego jak zamiany w gospodarce? Taka prawda każdy orze jak może, w latach 90 na wsi ledwo wiązało się koniec z końcem teraz jest trochę lepiej jak ktoś ma głowe to stać go na rozwój i inwestycje.
Ale najlepiej mieć pretensje do rolników że pracują i coś z tego mają .

Ale najlepiej mieć pretensje do rolników że pracują i coś z tego mają .

dokladnie tak jest. A jak sasiad ma lepiej ode mnie to sie mu na zlosc robi i nagaduje, bo czego on ma lepiej. Ta zawisc nas zgubi.

Albo nie pracują (bo im się nie opłaca), ale i tak coś z tego mają. Bo to im się nie opłaca, to się nie opłaca, tu za mało zarobią, tam sprzęt za ch*jowy itd. I jakie k***a dotacje, dotacje mogą być na rozpoczęcie działalności, później zrobisz-zarobisz-masz, a nie ciągle-mi-mało. Hajs z Unii dostają- o fajnie, są pieniądze. Ale w zamian są też wymagania- ma być stempelek na jajku, ma być świnia karmiona odpowiednio, a jak się nie podoba- to nie wyciągajcie łap po kasę.

A już najbardziej wkurzają Ci od "klęsk żywiołowych". "Panie, susza przyszła, paanie ulewy są, wszystko ch*jowo, wszystko na zmarnowanie" i ostatni- powodzianie- "paanie zalało wszystko, wszystko do wyj***nia, nic się nie nadaje". No tak ciężko pomyśleć żeby się ubezpieczyć? Jak się mieszka w terenach zalewowych to ciężko przewidzieć że czasem może wylać? Klęski żywiołowe były od zawsze, to nie pomysł Unii, a mimo wszystko co rok słychać pie**olenie rolniczków jacy oni pokrzywdzeni.

Co jak co, ale to właśnie w rolnictwo poszło najwięcej hajsu z Unii. Ja zapie**alam w sprywatyzowanej fabryce dla włoskiej firmy, gdzie choćby jęknięcie że mi źle zakończyłoby się wyj***niem z pracy, a takiemu rolniczkowi zawsze mało.

A wracając do wydarzenia-

Wojciech Włodarczyk miał z tego powodu nazwać go "psychicznie chorym", twierdzi jednak, że jego wypowiedź wcale tak nie brzmiała. Rolnik nie wyklucza, że sprawę odda do sądu.

No k***a, flagę sobie podeptał- wszystko spoko, bo on się tak buntuje, ale za nazwanie od psychola będzie walczył o odszkodowanie. Też Unii nie chce, ale no chyba tylko bezrobotni z wyboru, ciapaci i cygaństwo wk***ia mnie bardziej niż pazerni rolnicy.

w dupie byliście i gówno wiecie zawistne miastowe p*zdy

w dupie byliście i gówno wiecie zawistne miastowe p*zdy

Zabronił ci ktoś wyprowadzić się do miasta, leżeć ch*jem do góry i przy okazji zarabiać? Ojej no tak, nie masz wykształcenia ani pieniędzy, a twoi rodzicie dzień po dniu zaganiają do świniaków? Tak mi przykro.

Gówno masz między zębami wiejski parobie.

@ up wypowiadasz się na temat o którym nie masz pojęcia zjebie
Jak sk***iałym, tępym idiotą trzeba być, żeby ciągle mieć w głowie obraz mieszkańca wsi jako typowego chłopa pańszczyźnianego. Co do przytyków ad personam to się nawet nie wypowiem, bo znowu gówno wiesz i myślisz, że jesteś fajny jak pojedziesz oklepanym schematem.
Pluję na ciebie gównem spomiędzy moich zębów pajacu.

Zabronił ci ktoś wyprowadzić się do miasta, leżeć ch*jem do góry i przy okazji zarabiać? Ojej no tak, nie masz wykształcenia ani pieniędzy, a twoi rodzicie dzień po dniu zaganiają do świniaków? Tak mi przykro.

Gówno masz między zębami wiejski parobie.

Tak k***a, niech najlepiej wszyscy rolnicy rzucą robote wp*zdu i wyjadą do miast albo za granicę. Wtedy chyba będziesz musiał iść w ślady cyganów i gruz wpie**alać cepie, albo jeść jakieś chemiczne gówno na piętnastu różnych nawozach, środkach ochrony itp bo tylko to w sklepach będzie.
Co do tego tam powyżej poruszającego temat klęsk żywiołowych : O ile tereny zalewowe są powtarzalne i trzeba być kompletnym idiotą żeby się nie ubezpieczyć (swoją drogą, ubezpieczając się prywatnie można nie dostać ubezpieczenia od powodzi na takich terenach) o tyle klęski takie jak np. brak deszczu czy coś nie są regularne, a poza tym jakoś nie wydaje mi się żeby bank rwał się do wypłaty odszkodowania za brak opadów przez powiedzmy miesiąc Bo wiesz - Sorry, taki mamy klimat.

@wrobel242424gejgej

Na wsi mam większą część rodziny i bywałem tam na tyle często, że doskonale poznałem każdą możliwą pracę od wywalania gnoju przez dojenie krów, żniwa i czyszczenie BINa od środka. Pomijam już cały okres jesienno-zimowy, i miliard prac "w obejściu" od naprawy dachu przez stawianie kurnika. Ty w tym czasie pewnie j***łeś owce za płotem albo macałeś kury, bo przecież jesteś j***nym tłukiem bez szkoły i edukacji. Dziadek miał 200 świń, na których zbijał więcej siana niż ty k***a ze swoim wykształceniem kiedykolwiek zarobisz. Więc, ty j***ny żałosny parobku, pluj sobie dalej gównem spomiędzy żółtych zębów. Łatwiej sprowokować takiej p*zdy się nie dało.

@b7kj

Dobrze ogarnięty rolnik potrafi napie**olić kasy na swojej ziemi lub na zwierzętach hodowlanych, głupi (jak np. wrobel242424) nie zrobi NIC ani w mieście, ani na wsi, więc twój argument o wyjeździe wszystkich jest w ogóle z dupy wyjęty. Proste, jak ktoś potrafi to wyjeżdżać do miasta nie musi. Ale taka p*zda jedna z drugą ZOSTAJE na wiosce i NARZEKA, że tak ciężko, a te "j***ne mieszczuchy" to nic nie robią i zarabiają.
Jak ci tak źle i nie masz z tego zysku to PO ch*j dajesz się j***ć w dupę? Wyjedź do miasta, nabij kabzę jak jesteś taki cwany i wróć na wieś z nowiutkimi maszynami. Co, ciężko? Może ci k***a Deere z pola wyrośnie.
I co ty mi pie**olisz o zdrowej żywności, teraz we wszystkim masz mniej lub więcej chemii, a jak ci liczba rolników zmaleje to nie znaczy, że będziesz plastik wpie**alać. Gadasz jakby żaden nie nawoził k***a.



Także drogie dzieci cwany Polak zawsze sobie poradzi, nawet jak jest j***ny przez zus jak ja, ale trafił się k***a 23-letni pastuszek wróbelek i żal mu dupę ściska, bo "miastowy to ma lepiej". A weź się k***o do roboty to nawet na wsi zarobisz.