hehe co się tak stresujecie.. autem kierował 38-letni polak, auto pochodziło z niemieckiej wypożyczalni.. takie auta są ubezpieczone więc jak go tylko było stać na wynajęcie takiej fury to może sobie zapisać na koncie jego rozj***ne Lambo.. zresztą z włoskich aut to tylko Maserati i stare modele Ferrari dają radę
Z tego zdarzenia to najbardziej szkoda rowerzysty, bo mu rower rozj***li !

Gówno chłopu nie zegarek

ch*j z rowerzystą, szkoda Lambo

Tu się klepnie,tam się puknie trochę szpachlu i pójdzie jako bezwypadkowe od starszej pani...

zamiast kamerować trzeba było coś zaj*ac takie części do lamborghini tanie nie są

"jechał na letnich + nadmierna prędkość"...na ch*j drążyć temat ale nie jestem pewien czy zimówki w takim rozmiarze są dostępne i czy jest w ogóle jakiś sens je nakładać przy takiej szerokości papcia...

znając życie to ten koleś ma tyle kasy i takie znajomości, że wyjdzie na to ze to wina rowerzysty ;D

ciekaw jestem, ile kosztowała akcja wyciągania tego idioty z wozu i cała reszta.

@up nie wiem, ale mogę ci buraku zagwarantować że on w życiu zapłacił takie podatki, że państwo po uratowaniu i wyleczeniu go powinno mu jeszcze kupić nowe lamborghini a i tak by miało u niego dług.

Korekta : zgon na miejscu. Na drugim zdjęciu widać, że nie ma butów.

Dziwne, nigdy wcześniej nie chciał się ścigać i nagle postanowił spróbować? Chłop jeździł spokojnie.

Zastanawiam się, o ch*j ci chodzi ????? Nie wiem czy wiesz ale żeby kupić lambo musisz zaliczyć ICH SZKOŁE JAZDY . Ty poważnie myślisz że oni robią te samochody dla normalnych ludzi ????

Chyba, żeby kupić Aventadora, albo Gallardo LP 570-4 Superleggera... I do tego nieużywanego
Bo jak bierzesz nie z salonu, tylko od jakiegoś arabskiego szejka, któremu stara zabawka się już znudziła i woli kupić sobie nowszą, to on raczej nie będzie dbał o Twój skill za kierownicą, tylko o grubość portfela...

Poza tym - żeby kupić przedliftingowe zwykłe Gallardo (a nie jakieś LP, albo V.Balboni), to nie trzeba być multimilionerem - wystarczy zarabiać nieco powyżej średniej krajowej i odkładać jakieś ~3 lata (a to już naprawdę bardzo krótko).

Po pierwsze - filmik bardzo fajny, taki materiał to nie lada gratka, rzadko są filmiki z akcji wyciągania ludzi z samochodów itd., więc piwko

Po drugie - w gallardo (nie wiem czy wszystkich) drzwi się otwierają na bok i jak widać na zdjęciach nie trzeba było nawet nic ciąć.

Po trzecie - niedawno miałem okazję przyjrzeć się LP560-4 z bardzo bliska (od wewnątrz też) i powiem jedno - nie dziwi mnie, że przód auta zniknął. Z przodu jedynymi oporami przy uderzeniu są praktycznie: malutki zderzaczek, akumulator i przednia część ramy (w egzemplarzu który oglądałem to ta rama na średnio schludnie pospawaną wyglądała :E ).

Dziękuję, dobranoc.

Po pierwsze:
"Nie ma pewnie zimówek w tym rozmiarze."

Za Oponeo:
Twoje auto: Lamborghini Gallardo Coupe I 5.0
Oryginalny rozmiar
235/35 R19 295/30 R19
Są zimówki w sprzedaży jeszcze, ale "tylko" z indeksem W (270 km/h).

Po drugie używane Gallardo można kupić już za 60k EUR, więc nie jest to suma poza zasięgiem pracowitego Polaka.

Szkoda tak świetnych samochodów na takich idiotów... Przy zakupie takich cacek powinno się przechodzić bardzo rygorystyczne psycho-testy.

Poł bidy, że to "tylko" Gallardo, bo ono było przynajmniej produkowane na dużą skalę... Ale gdyby to było Veneno (3 egzemplarze), albo jakieś Pagani (zazwyczaj seria produkcyjna danego modelu nie przekracza kilkunastu egzemplarzy), to... Sam nie wiem jak bym zareagował na taką stratę.

prze ch*j z Ciebie - przejmujesz się jakimś blaszakiem a tam bogu ducha winny młody chłopak został potrącony co za koleś