Lewaki słyną ze swojej głupoty i upartości. Nawet gdyby na ziemię zszedł jakikolwiek bóg i powiedział równie dobitny argument, ci debile powiedzieliby, że Bóg jest głupi, że pie**oli, ma słaby dzień.
Kiedyś myślałem, że logiczne argumenty i fakty są zawsze stu procentowo przekonywujące. Byłem w błędzie.
Ten argument krazy od lat, a lewica i tak nie pojmuje.
Zaden skazany przestepca nie kupi legalnej broni, bo prawo mu zabrania. Zaden przyszly przestepca nie kupi legalnej broni, bo taka bron jest znakowana. Zakaz dostepu do broni dotyka tylko i wylacznie uczciwych obywateli.
Kiedyś wrzucałem już cytat z Pratchetta pod podobnym postem tutaj, ale teraz go sparafrazuję:
"Delegalizacja broni doprowadziła do tego, że rabunków i napadów było jeszcze więcej, bo uczciwi ludzie stali się bezbronni, podczas gdy bandyci byli wciąż uzbrojeni"
Po latach już nawet nie pamiętam jaki to był tytuł, ale dobra.
I oczywiście lewica odpowie: "a jak każdy będzie mieć broń to ludzie będą do siebie strzelać na ulicy!". Tak k***a, a przecież już TERAZ każdy może mieć siekierę. I jakoś ludzie nie napie**alają się siekierami w biały dzień.
Co więcej, kiedy wyskoczy na mnie wariat z taką siekierą, to ja wyjmę gnata i rozpie**olę mu łeb. A teraz każdy szanujący się lewak powinien zapytać: "a co, jeśli on też ma broń?". No to zajebiście, mamy równe szanse, bo o ile z siekierą raczej bym nie spacerował, to z pistoletem owszem - natomiast w wypadku obrony gołymi rękami przed siekierą nie mam żadnych szans. Tu normalny człowiek z IQ powyżej 60 pomyśli "o k***a, racja, to przecież logiczne!", niestety lewicowcy rzadko przekraczają ten próg, toteż nie jest im dane zrozumieć...
No najlepiej stosować cytat z przestępcy z innego kraju w Polsce aby mieć argument. W USA dzięki powszechnemu dostępowi do broni czarny rynek jest nią tak nasycony że wprowadzenie zakazu uderzy w normalnych obywateli bo przestępcy i tak ją zdobędą. Po prostu za dużo w USA jej jest. W krajach gdzie nie było takiego dostępu do broni jak w USA ścisła kontrola posiadania broni ma inny sens. Ogranicza możliwość łatwego zdobycia broni przez przestępce. Porównajcie sobie ilość przestępstw z bronią palną w Teksasie i Polsce. Mniej więcej podobna powierzchnia i liczba ludności okaże się iż tak jest więcej takich wykroczeń. Powód ?? Łatwiejszy dostęp do broni oznacza łatwiejszy dostęp do niej w drugim obiegu. Wystarczy zgłosić broń jako skradzioną i zatrzeć numery seryjne aby sprzedać ją komukolwiek w USA.
W stanach jakoś każdy ma broń i tam wcale nie jest bezpieczniej. Wręcz przeciwnie, normalny człowiek boi się, że na ulicy każdy szaleniec może wyciągnąć broń (co zresztą się regularnie dzieje).
W Polsce jakoś nie ma problemu z conocnymi strzelaninami w każdym mieście.
pie**olicie glupoty, latwy dostep do broni oznacza ze jakis jebniety gimbus bierze bron od starego i idzie i teroryzuje pol szkoly albo robi jakas masakre, latwy dostep do broni oznacza to ze policja nie mogla by sie pie**olic nie spelniasz polecen to odrazu paralizatorem na glebe albo kulka w glupi leb.
Jestescie mnetalnie na poziomie pantofelka jesli uwazacie ze latwy dostep do broni oznacza wieksze bezpieczenstwo.
Zanim w Polsce wprowadzimy dostęp obywateli do broni, może najpierw zmienić prawo? Bo to co aktualnie jest ustanowione jest totalnie bez sensu. Co ci po broni, jak nawet za zrobienie dajmy na to mordercy lub złodziejowi krzywdy gołymi rękami idzie sie siedzieć?
@ McMenelo
Jak możesz porównywać Teksas i Polskę ? Podobna powierzchnia i liczba ludności ? Teksas jest 2x większy a ludności ma o ok 15 mil mniej. Sorry ale to nie są wartości które można nazwać "mniej więcej"
