18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Wojny atomowe w starożytności?

zoob3r3k • 2013-10-05, 18:11
Sprawy jak ta wprawiają w zakłopotanie nawet Ericha von Dänikena. Bo skąd w Mohendżo-Daro - zrujnowanym starożytnym mieście w dolinie Indusu - wzięły się stopione garnki i kamienie? Jak to możliwe, że hinduskie eposy opisują broń, której skutki są identyczne z wybuchem jądrowym? I co doprowadziło do "zeszklenia" kamiennych budowli w Szkocji? Niektórzy autorzy, łącząc w całość te dziwne wątki twierdzą, że przed naszą cywilizacją na Ziemi istniała inna, która unicestwiła się w wyniku… wojny atomowej.

Wojny atomowe w starożytności?



Zecharia Sitchin (1920-2010) - badacz starożytnych kultur i autor bestsellerowej "Dwunastej planety", studiując tabliczki z pismem klinowym odkrył coś bardzo dziwnego. Twierdził, że wiele sumeryjskich tekstów lamentacyjnych wspomina o "złym wietrze", który nadciągnął od zachodu, zabił ludzi, zwierzęta, rośliny i pozatruwał wody.

Sitchin odkrył, że przyczyny katastrofy wyjaśnia epos pt. "Erra", według którego na Ziemię spadły plagi będące ubocznym efektem użycia "potężnej broni" podczas wojny między klanami bogów Anunnaki. Opierając się na sumeryjskich pismach i wierzeniach Sitchin doszedł do wniosku, że istoty te - określane jako "zrodzeni z królewskiej krwi" - były tak naprawdę pozaziemską rasą, która przybyła na Ziemię przed tysiącami lat, poszukując metali szlachetnych.

Zgodnie z jego interpretacją to oni, poprzez eksperymenty genetyczne, stworzyli Homo sapiens, a potem przekazali mu wiedzę niezbędną do budowy podstaw cywilizacji. Ostatecznie, po konflikcie w swoich szeregach, Anunnaki zniknęli, choć pamięć o nich zachowała się w mitach i wierzeniach, a nawet przesiąkła do Biblii, gdzie wspomina się o tajemniczych gigantach - "synach Boga".

Ślady wojny bogów

Prymitywni ludzie uważali Anunnakich za istoty boskie, choć ci pełnili raczej rolę nadzorców. Sitchin uważał, że sumeryjskie mity wskazywały jednoznacznie, że stworzyli oni człowieka do roli niewolnika. Rozłam w łonie "niebian" doprowadził ostatecznie do wojny, podczas której pojawił się wspomniany "zły wiatr".

Badacz pisze: "Sumeryjskie teksty jasno wskazują, że ‘złowroga burza’ […] nadeszła po ‘złym grzmocie’, który ją zwiastował. ‘W błysku światła powstała’ - wspominają. Wiatr mógł być zatem radioaktywną chmurą, która po wybuchu jądrowym w czasie wojny między Anunnaki, przesunęła się na wschód".

Za miejsce głównego starcia między kosmitami Sitchin uznał południowo-wschodnią część Półwyspu Synaj, gdzie dopatrzył się ogromnej "geologicznej blizny" (widocznej na mapach satelitarnych). Dowodami na eksplozję jądrową, która wstrząsnęła tym obszarem tysiące lat temu miały być też znajdowane przez geologów "czarne kamienie" noszące ślady działania ekstremalnie wysokich temperatur. Autor wyjaśniał, że cel ataku nie był przypadkowy - to tam miał znajdować się główny kosmodrom Anunnakich.

Pamięć o "wojnie bogów" - bo tak musieli interpretować ten konflikt prymitywni ludzie - przetrwała do dziś w mitach i eposach. Sitchin mówił, że okoliczności przejścia "złego wiatru" opisuje m.in. "Lament nad Ur", którego autor żali się: "Mój dom zasobny i miasto zostały zniszczone, zaprawdę zniszczone".

O szczegółach użycia broni, która pociągnęła za sobą kataklizm opowiada z kolei epos "Erra" opisujący "plagi", od których ucierpieli nie tylko Sumerowie, ale też sąsiednie ludy. Historycy zgadzają się, że dzieło w symboliczny sposób relacjonuje rzeczywiste wydarzenia (niektórzy dodają, że ich echem jest też biblijna opowieść o zniszczeniu Sodomy i Gomory).

O "broni zagłady" mówią również eposy hinduistyczne, ale istnieje jeszcze jeden rodzaj dowodów, które sugerują, że te zdarzenia mogły… rozegrać się naprawdę.

Atomowa destrukcja 2000 lat p.n.e.

W starożytnej wojnie nuklearnej mieli ucierpieć nie tylko mieszkańcy Mezopotamii. Sporo kontrowersji wzbudziły relacje o stopionych cegłach i ceramice w ruinach miasta Mohendżo-Daro (Pakistan), które 2,6 tys. lat przed Chrystusem wzniosła tajemnicza cywilizacja doliny Indusu. Leżące na ulicach szkielety sprawiały ponoć wrażenie, jakby mieszkańców zaskoczył nieoczekiwany kataklizm.

David Davenport, który badał tę sprawę wiele lat i spisał swe wnioski w książce "Atomowe zniszczenie 2000 lat przed Chrystusem" (1979), zwrócił uwagę na zawyżony poziom radioaktywności w rejonie ruin (choć nie sprecyzowano do końca, czy był to ślad po pradawnej wojnie jądrowej czy współczesnych testach).

Erich von Däniken tak pisał o tym, co jeszcze tam znaleziono: "W promieniu półtora kilometra Davenport wyróżnił trzy różne stopnie zniszczeń, coraz słabsze im dalej od centrum miasta. Pośrodku musiała panować bardzo wysoka temperatura. Znaleźć tam można tysiące brył różnej wielkości, które archeolodzy nazywają ‘czarnymi kamieniami’, a które okazały się fragmentami naczyń stopionych w ekstremalnie wysokiej temperaturze. Należy wykluczyć, że przyczyną tego był wybuch wulkanu, bo w okolicy Mohendżo-Daro nie ma zakrzepłej lawy ani wulkanicznego pyłu".

Hipoteza Davenporta, że miasto zrujnowała eksplozja jądrowa, wywołała ogromne zaciekawienie, choć do dziś sprawę otaczają niejasności. Kontrowersje podsycały opinie specjalistów. Włoski inżynier kosmiczny, Antonio Castellani, stwierdził, że stopione cegły wskazują, iż to, co rozegrało się w Mohendżo-Daro "nie było niczym naturalnym".

Jednak najbardziej szokujące było to, że katastrofa nad Indusem mogła potwierdzać zawarte w hinduskich eposach opowieści o straszliwej broni, której użyto w wojnie przed kilkoma tysiącami lat…

Zeszklone forty i broń bogów

"Mahabharata" - hinduistyczny poemat epicki, to jeden z najdłuższych utworów literackich świata (jego ekranizacja zajęła 94 odcinki po 45 minut każdy). Opowiada o Wojnie Kurukszetra, którą toczyły klany Pandawów i Kaurawów. Główna kilkunastodniowa bitwa rozegrała się w rejonie Delhi, choć dokładnie nie wiadomo kiedy (istniejące teorie umieszczają ją w okresie od VII tysiąclecia do VI stulecia p.n.e.).

Ważnym elementem dzieła są opisy wykorzystanej broni, wśród której były "wimany" - pojazdy opisywane jako "podniebne rydwany", zdolne do niezwykłych powietrznych manewrów i nierzadko wyposażane w niszczycielską broń. Mimo to największy postrach siała zagadkowa "Agneya".

"Aswatthaman, stojąc mocno na swoim wozie, […] przywołał broń Agneya, której nie mogą się przeciwstawić nawet bogowie. […] Lśniący słup mający jasność ognia, choć bez dymu, wypełniała wściekłość. Wszystkich, którzy znaleźli się w jego zasięgu ogarnął mrok" - wspomina "Mahabharata", dodając, że wybuch dosłownie wstrząsnął posadami świata. "Ciała wielkich słoni bojowych, spalone przez broń, leżały porozrzucane" - relacjonuje.

Ślady dziwacznych "kataklizmów" zachowały się jednak nie tylko w Indiach i na Bliskim Wschodzie. Kolejną z niewyjaśnionych do dziś zagadek są szkockie "zeszklone forty" (lub "zamki ze szkła") - ruiny budowli wzniesionych z kamieni, które stopiły się ze sobą w wyniku działania ekstremalnych temperatur.

Dr Robert Schoch - geolog i geofizyk, który badał m.in. monumenty w Gizie - uznał, że ludy, które wiele wieków przed Chrystusem wzniosły "forty", nie dysponowały możliwością generowania temperatur na tyle wysokich, by stapiać ze sobą głazy. Ognisko - nawet gigantyczne - niekoniecznie wystarczyłoby, żeby to osiągnąć. W sumie odkryto kilkadziesiąt takich struktur.

Czy na Ziemi przed tysiącami lat rzeczywiście doszło do atomowej wojny, której bezradnie przyglądali się nasi przodkowie? Czy właśnie to opisują relacje o słupach ognia, falach uderzeniowych i wichrach niosących choroby i śmierć? A może to jedynie efekt nadinterpretacji dawnych mitów i eposów? Z odpowiedziami na te pytania od lat zmagają się autorzy pokroju Dänikena i Sitchina.

Ten drugi uważał, że nić łącząca nas z "bogami" nie została zerwana, nawet jeśli przepadli oni gdzieś we mgle dziejów: "Jesteśmy hybrydami ziemskich hominidów oraz istot, które przybyły na naszą planetę z innego systemu gwiezdnego. Jesteśmy związani na wieki. Oni przekazali nam coś, co my poniesiemy dalej" - pisał.

Paul Davies - wybitny brytyjski fizyk i pisarz zasugerował nawet, że ludzkość powinna poważniej podchodzić do poszukiwania archeologicznych śladów prehistorycznego kontaktu z przybyszami z kosmosu. Dodał, że jeśli przed tysiącami lat wysoko rozwinięte istoty odwiedziły Ziemię, mogły zostawić po sobie składowiska odpadów promieniotwórczych, które łatwo zlokalizować.

Co ciekawe, przez lata istniał kandydat do tego miana - obszar w rejonie Oklo (Gabon), gdzie, jak ustalono, zawartość procentowa izotopu uranu była taka jak w… wypalonym paliwie jądrowym. Badania ujawniły jednak, że można to wyjaśnić naturalnymi procesami zachodzącymi w pokładach rudy.


ukradzione z oneta

BoKoR

2013-10-06, 17:00
@brzezniak

odkąd żyjemy nie mamy możliwości stworzenia pustki. Już nawet fizyka kwantowa mówi że nie teraz nie możemy stworzyć nicości.

Naukowcy twierdzą że była nicość, nastąpił wielki wybuch itd....
Naukowcy twierdzą też że mamy efekt cieplarniany, że pedałowanie jest normalne.

Do takiego pie**olenia naukowców podchodzę ostatnio z dystansem.

oc...........an

2013-10-06, 17:36
Prawda czy nie, cieszę się, że próbujemy kopać i szukać co się działo kilkanaście tysięcy lat temu.

Co do Szkocji i stopionych zamków - czy jest możliwe, że to zasługa lawy, która wydostała się w czasie Kaledońskich ruchów górotwórczych?

BoKoR

2013-10-06, 18:06
DUST DEVIL napisał/a:

Prawda czy nie, cieszę się, że próbujemy kopać i szukać co się działo kilkanaście tysięcy lat temu.

Co do Szkocji i stopionych zamków - czy jest możliwe, że to zasługa lawy, która wydostała się w czasie Kaledońskich ruchów górotwórczych?



Orogeneza kaledońska (w fazie grampian) trwała do Ordowika.
"Trwał około 42 miliony lat (od 485,4 ± 1,9 do 443,4 ± 1,5 milionów lat temu)."
W tym czasie po ziemi (a dokładnie po oceanach) pomykały trylobity.
Chyba troszeczkę za wcześnie.

Bardziej przekonujący jest ten meteoryt (Jak pirdyknął meteoryt tunguski to też ziemia się zeszkliła). Z drugiej strony nasza ziemia musiała by być nieźle nawalana przez meteoryty, skoro w różnych zakątkach świata widać działania wysokich temperatur.

pemb

2013-10-06, 19:23
"Wydaje mi się że egiptiolog musi mówić że piramidy stworzyli ludzie. Żaden naukowiec otwarcie nie powie że przy piramidach pomagała nam opcja cywilizacja" bo nie ma na to dowodów. To nie egiptolodzy mają dowieść tego, że daniken, sriken czy inny szarlatan (który zbija kasę na swoich książkach i programach) nie ma racji tylko na odwrót.

harinezumi

2013-10-06, 19:49
W "Krótkiej historii czasu" S.Hawkinga można wyczytać iż prawdopodobnie nie żyjemy w pierwszym wszechświecie, tylko w którymś tam z kolei. Wszechświat rozszerza się ale w którymś momencie zaczyna zwalniać, i "zapadać" się. Kto wie czy gościu nie ma krztyny racji....Takich super Big Bang'ów mogło być już sporo...



"Jest mnóstwo rzeczy na świecie, które się nawet filozofom nie śniły" - nie pamiętam kto :)
"Są dwie rzeczy na świecie nieskończone - wszechświat oraz ludzka GŁUPOTA, chociaż co do pierwszej mogę się mylić" - A.Einstein :)

BoKoR

2013-10-06, 20:05
pemb napisał/a:

"Wydaje mi się że egiptiolog musi mówić że piramidy stworzyli ludzie. Żaden naukowiec otwarcie nie powie że przy piramidach pomagała nam opcja cywilizacja" bo nie ma na to dowodów. To nie egiptolodzy mają dowieść tego, że daniken, sriken czy inny szarlatan (który zbija kasę na swoich książkach i programach) nie ma racji tylko na odwrót.



Obejrzyj to :
http://video.anyfiles.pl/Revelation+of+the+Pyramids+13+PL+HD/Ciekawostki+i+podr%C3%B3%C5%BCe/video/79101
Tego są w sumie 3 części (około godzinki oglądania).

Jak egiptiolodzy pokażą mi jak wybudować piramidę bez ciężkiego sprzętu, to spoko, wtedy mogę otwarcie mówić że piramidy powstały w 100% tylko i wyłącznie dzięki pracy ludzi.

" Wielkie bloki kamienne, ważące po 2,5 tony (największe nawet około 15 t - cała budowla składa się z ponad 2,3 mln takich bloków, co sprawia, że piramida Cheopsa jest najcięższą budowlą stworzoną przez człowieka – ma masę ponad 6 milionów ton), zostały ustawione z wielką precyzją" < http://pl.wikipedia.org/wiki/Piramida_Cheopsa
Największe bloki mogą być po 15 ton. Chyba nie muszę wspominać że kamieniołomy były sporo oddalone od placu budowy...

Dla porównania, współczesna wywrotka (http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/oto-najwieksza-wywrotka-swiata-moze-zabrac-450-ton-ladunku,358006.html) może zabrać 450 ton. Waga samej wywrotki to 810 ton. Tylko że oni wtedy mieli co najwyżej woły.

Zastanawia mnie jeszcze w jaki sposób stawiano obeliski.

Herhard

2013-10-06, 20:08
pie**olenie.Rozpad np uranu trawa 20 000 lat (dwadzieścia tysięcy) a jest to pierwiastek który w miarę "szybko" się rozpada.Jak zatem zagłada nuklearna mogła być ok 4 tysięcy lat temu ?

BoKoR

2013-10-06, 20:35
Herhard napisał/a:

pie**olenie.Rozpad np uranu trawa 20 000 lat (dwadzieścia tysięcy) a jest to pierwiastek który w miarę "szybko" się rozpada.Jak zatem zagłada nuklearna mogła być ok 4 tysięcy lat temu ?



Taka ciekawostka odnośnie bomb atomowych:
Hiroszima - http://pl.wikipedia.org/wiki/Hiroszima
6 sierpnia 1945 zrzucono bombę atomową. Raptem 68 lat temu.
A teraz żyje tam 1 173 980 os. (dane z 2010).

Swoją drogą to słuszna uwaga, że po raptem 4 000 lat nie odczuwa się promieniowania. Podejrzewam że sporo zostało przysypane przez piach oraz że archeolodzy nie biegają z licznikami Geigera.

pi...........ja

2013-10-06, 22:31
Okradzione z onetu a on ukradł z inne medium. Widzę że już niedługo wszystkie niusy stamtąd będą tu na głównej.

P.S.
Moim zdaniem ktoś tu pokręcił z uznaniem broni wywołującej słup ognia bez dymu za atomówkę. Widział ktoś atomowy wybuch bez grzyba? Dodatkowo to hinduskie wielkie dzieło o wojnie bogów z demonami wyraźnie twierdzi, że słup ognia strzelał prosto z okrętów latających a nie ze zrzucanych bomb. Wygląda to raczej na broń fuzyjną, która wg. gier strzela pomarańczowo-żółtym promieniem.

pemb

2013-10-06, 22:45
@BoKoR
"Jak egiptiolodzy pokażą mi jak wybudować piramidę bez ciężkiego sprzętu, to spoko, wtedy mogę otwarcie mówić że piramidy powstały w 100% tylko i wyłącznie dzięki pracy ludzi."
Dobra to powiedz mi po jakiego grzyba bardzo rozwinięta cywilizacja miałaby pomóc ludziom sprzed kilku tys lat w budowie piramid? Żeby pokazać swoją potęgę? Ok wystarczyłoby pokazać jak pokonywać duże odległości w krótkim czasie - pojazdy latające czy coś co przypomina motocykl bądź samolot. Wystarczyłoby uleczyć kilku "nieuleczalnie" chorych, albo w drugą stronę; zabić lecącego ibisa czy jakąś gazelę. A wg tych teorii stawiają wypasione piramidy które ważą ch*j wie ile ton i wymagają równie dużo zachodu. Nawet bardzo zaawansowani przybysze musieliby stracić trochę czasu na taką bezsensowną robotę. Bo nie wierzę, że piramidy miałyby być czymś w rodzaju drogowskazu; kurde rasa podóżująca po galaktyce, pokonująca odległości, które trudno nam sobie wyobrazić wpadli na pomysł typu: "żeby następnym razem się nie zgubić postawimy piramidę".

kawuss

2013-10-06, 22:55
BoKoR napisał/a:



A teraz dla ludzi nie wierzących w Boga. Jeżeli uważacie że był jeden wybuch od którego powstało wszystko to wytłumaczcie mi jak z niczego powstaje coś (przed wybuchem nie było przecież niczego). Jeżeli wytłumaczycie, to następnie idźcie do bibliotek i szkół i palcie wszystkie książki o fizyce, bo od zarania dziejów uczy się ludzi że nic nie powstanie z niczego.

Pozdrawiam i zapraszam do komentowania.



S.Hawking mowil w jakims programie jak cos powstaje z nieczego. jako przyklad podal gotujaca sie wode w ktorej powstaja pecherze powietrza. je natomiast porownal do wielkich wybuchow. czyli mamy garnek wody w ktorym tworzy sie pecherz, we wszechswiecie mamy "nicosc" z ktorej tworzy sie wielki wybuch.


wybaczcie brak polskich znakow.

cys23

2013-10-06, 23:08
@up

jest wiele teorii (podkreślam: teorii!) na temat piramid. Jedną z nich jest to, że piramidy mogły pełnić funkcje elektrowni (dość obszerne artykuły na ten temat znajdziesz dzięki googlom), zostały nawet przeprowadzone testy, zbudowane prototypy i to mogło działać.
Niewiele osób wie, że w piramidach znaleziono prototyp żarówki!
Piramidy mogły służyć także to komunikacji mięzygalaktyczncyh, zarówno jako odbiorniki, jak i nadajniki, chociaż ta teoria do mnie nie przemawia. Głównie dlatego że nikt tym zagadanieniem nie chce się poważnie zająć.
Co jest najbardziej prawdopodobne to że piramidy były kierunkowskazem dla nas, ludzi współczesnych, jako że zbliżąmy się coraz bardziej do podróży kosmicznych, wiemy coraz więcej o wszechświecie i o naszej planecie. Przypominam, że piramidy odzwierciedlają 3 giwazdy z konstelacji canis majoris, o któej wspomniałem we wcześniejszym komentarzu. Poza tym zawierają szereg informacji o naszej ojczystej planecie, których nie sposób odzwierciedlić bez użycia dokładnych pomiarów całego globu (między innymi ich idealne położenie w stosunku pn-pł, wsch-zach, czy zawarte informacje o długości promienia, srednicy, masy ziemi).

Wywołując kolejną gównoburzę zapytam:
Co z mapą Piri-Reisa?

Dalias

2013-10-06, 23:43
@kawuss
Jak się woda gotuje to pęcherzyki w niej powstające są parą wodną, a nie powietrzem, bystrzaku ;]

BoKoR

2013-10-07, 17:58
pietras_ja napisał/a:

Okradzione z onetu a on ukradł z inne medium. Widzę że już niedługo wszystkie niusy stamtąd będą tu na głównej.

P.S.
Moim zdaniem ktoś tu pokręcił z uznaniem broni wywołującej słup ognia bez dymu za atomówkę. Widział ktoś atomowy wybuch bez grzyba? Dodatkowo to hinduskie wielkie dzieło o wojnie bogów z demonami wyraźnie twierdzi, że słup ognia strzelał prosto z okrętów latających a nie ze zrzucanych bomb. Wygląda to raczej na broń fuzyjną, która wg. gier strzela pomarańczowo-żółtym promieniem.



Mi się skojarzyło z filmem "Dzień Niepodległości".
Trzeba by było się dokopać do najlepiej przetłumaczonych opisów z hinduskich dzieł.
A tak na chłopski rozum : Bomby w Hiroszimie i Nagasaki też były zrzucone z powietrza. Druga sprawa to gdyby były odpalone bezpośrednio (pionowo w dół) z jakiegoś pojazdu latającego to pojazd musiałby być sporych rozmiarów. Chdzi o to że gdyby był mały to z daleka byłby niewidoczny, a jakby obserwator był za blisko to raczej nie przeżył by konfrontacji z tą bronią.

kawuss napisał/a:



S.Hawking mowil w jakims programie jak cos powstaje z nieczego. jako przyklad podal gotujaca sie wode w ktorej powstaja pecherze powietrza. je natomiast porownal do wielkich wybuchow. czyli mamy garnek wody w ktorym tworzy sie pecherz, we wszechswiecie mamy "nicosc" z ktorej tworzy sie wielki wybuch.


wybaczcie brak polskich znakow.



Nie powiedziałbym że woda jest niczym. Nie podważam tutaj też autorytetu Hawkinga.
Pęcherzyki to po prostu para wodna. Woda pod wplywem ciepła zmienia stan skupienia.
Co do naukowców to pamiętajmy, że nie ma ludzi nieomylnych. Przecież właśnie mamy globalne ocieplenie....

cys23 napisał/a:

@up

jest wiele teorii (podkreślam: teorii!) na temat piramid. Jedną z nich jest to, że piramidy mogły pełnić funkcje elektrowni (dość obszerne artykuły na ten temat znajdziesz dzięki googlom), zostały nawet przeprowadzone testy, zbudowane prototypy i to mogło działać.
Niewiele osób wie, że w piramidach znaleziono prototyp żarówki!
Piramidy mogły służyć także to komunikacji mięzygalaktyczncyh, zarówno jako odbiorniki, jak i nadajniki, chociaż ta teoria do mnie nie przemawia. Głównie dlatego że nikt tym zagadanieniem nie chce się poważnie zająć.
Co jest najbardziej prawdopodobne to że piramidy były kierunkowskazem dla nas, ludzi współczesnych, jako że zbliżąmy się coraz bardziej do podróży kosmicznych, wiemy coraz więcej o wszechświecie i o naszej planecie. Przypominam, że piramidy odzwierciedlają 3 giwazdy z konstelacji canis majoris, o któej wspomniałem we wcześniejszym komentarzu. Poza tym zawierają szereg informacji o naszej ojczystej planecie, których nie sposób odzwierciedlić bez użycia dokładnych pomiarów całego globu (między innymi ich idealne położenie w stosunku pn-pł, wsch-zach, czy zawarte informacje o długości promienia, srednicy, masy ziemi).

Wywołując kolejną gównoburzę zapytam:
Co z mapą Piri-Reisa?



Dokładnie.
Dodatkowo można dodać że wcześniej niektórych rzeczy nie mogliśmy odkryć (z powodu zacofania technologicznego).
Jako ciekawostki mogę dodać:
1)Piramida nie jest idealnym kwadratem.
..... zresztą, co się będę produkował, wystarczy pierwszy link z google:
http://wyzwolony.pl/22-fakty-ktorych-nie-wiesz-o-piramidzie-cheopsa/

Z tym twierdzeniem że piramida mogła być generatorem też czytałem.
Gdzieś jeszcze rzuciła mi się w oczy informacja o tym że pod piramidami jest sieć tuneli, jednak nie ma pozwolenie na kopanie.

pemb

2013-10-07, 20:56
"Niewiele osób wie, że w piramidach znaleziono prototyp żarówki! " nie prototyp tylko rysunek na ścianie.