Niektórzy słyszeli i mamy od tych instrumentów kryzys w UE, dodatkowo bawią się nimi na ślepo i mamy taki malutki kryzys na Cyprze, który pogrąża całą Europę jeszcze bardziej...

Skąd taki nie ekonomista może wiedzieć o przyszłym kryzysie? Bo nie trzeba kończyć ekonomii, żeby powiązać fakt dodrukowywania pieniądza przez możnie nam panujących (oni tylko takie cuś znają) z machlojkami. Wystarczy chwilkę pogłówkować, że nadmiar bezwartościowego (nie ma pokrycia w złocie, tylko gwarancje rządowe) pieniądza + utrata zaufania do władzy = jesień średniowiecza w całej UE. I jak tak dalej pójdzie, to do kibla będziesz chodził z plikiem banknotów do podtarcia się, bo na papier toaletowy nie będzie Cię stać drogi panie.

Akurat WC (abstrah*je od jego kultu maryjnego, bo nic mi do niego i nie ma tu on znaczenia) w tym wypadku ma racje i dobrze prawi. Przypominam, że wielką Hamerykę nie zbudowali ekonomiści, tylko prości ludzie. Ekonomiści z rządami w tym czasie rujnowali Europę.

@Amor Patriae Nostra Lex Ci co pie**olą o cebulakach to banda debili, ale co do cykli koniunkturalnych to faktycznie Pan WC powinien się dokształcić Wie że dzwoni tyle że nie wie w którym.
Cykle koniunkturalne są nierozłączne z pieniądzem fiducjarnym który pozwala na dodruk i ekspansywną politykę pieniężną (obniżanie stóp procentowych, system rezerw cząstkowych etc.) co właśnie powoduje możliwość powiedzenia "sprawdzam" Ale nie jest to problem kapitalizmu jako takiego raczej problem braku "dobrych" pieniędzy czyt. opartych na jakiejkolwiek pracy (np. pracy wydobyciu i wybiciu złotej monety).
A już największym problem jest brak jakiejkolwiek edukacji ekonomicznej. Wyjaśnienia ludziom dlaczego pieniądz jest pieniądzem i choćby co to jest przyczyną inflacji itd.

w pl od ponad 20 lat jest kryzys wiec i kolejne 20 nie zrobi roznicy... tylko ludzie beda wypie**alac

O nie nie zgodzę się z diagnozą iż obecny kryzys wynika z socjalistycznego planowania centralnego. Spójrzmy gdzie najpierw się wyłonił. W sektorze finansowym nad którym realnie żaden rząd nie ma kontroli. Banki które rozdawały pieniądze na lewo i prawo każdemu kto przyszedł po kredyt. Giełda i niemal codzienne spekulacje akcjami i walutami tylko po to aby klient odniósł jak największy zysk. Gdzie giełda powinna wspierać gospodarkę poprzez inwestycje w akcje spółek. Co się okazało iż często i gęsto maklerzy potrafili sami wytworzyć sztuczne zawirowania wokół danego rynku tylko dla niewielkich zysków. Kapitalizm bez zasad doprowadził do tego iż wiele dziedzin gospodarki jest kontrolowanych przez niewielką liczbę ogromnych mega korporacji które nie liczą się już nawet z prawem. Patrz próby wprowadzenie takich umów jak ACTA która de facto pozwalała na gnębienie średnich i małych przedsiębiorców przez wielkie korporacje w imię praw własności. Tu jest właśnie problem zbyt duże zagęszczenie kapitału w zbyt niewielkiej grupie osób. Coraz ciężej przebić się na rynek nowym producentom właśnie z powodu coraz bardziej ostrej reakcji na kopiowanie rozwiązań. Wystarczy spojrzeć jakie kraje w chwili obecnej mają największy przyrost gospodarczy. Te które jawnie kopiują. Przez całą tą ochronę przed podróbkami koszty wytworzenia są zbyt wysokie a co za tym idzie koszty kupna przez szarego człowieka wręcz astronomiczne. Więc co konsorcja robią ?? Wprowadzają prawodawstwo przez marionetkowe rządy które zakazuje produkcji kupna i posiadania nie markowych rzeczy. Co jest równoznaczne z ustawowym nakazem wprowadzenia monopolu. Jedyna rada to rozdzielenie wielu firm zależnych na mniejsze spółki zarządzane przez różnych ludzi. Jeszcze 10 ,15 lat a na rynku nie będzie żadnej konkurencji. Pozostaną te firmy które mają powiązania z mega korporacjami.
Co do drukowania pieniędzy to nie jest przyczyna lecz skutek drapieżnego kapitalizmu który doprowadził do takiej sytuacji. Gdzie koszt wytworzenia dobra jest naprawdę jedynie znikomym procentem ceny detalicznej. Ba nawet podatki to niewielka tylko część. 80% ceny to różne rodzaju licencje , patenty , tantiemy dla projektantów i wydatki na marketing.

@McMenel nie zgodzę się z Tobą, że kryzys wyłonił się z systemy finansowego. Politycy i media chciały Nam to wmówić i nawet to się udało. Jak spotykałem się z "wielkimi magistrami" kierunków ekonomicznych i ich pochodnych to samo pie**olili.
Każdy bank w PL ma kapitały własne dodatnie co oznacza, że wszystkie pieniądze odzyskasz (może to potrwać krócej bądź dłużej zależy od wkładu).
Jedynym głośnym bankiem z problemami (Lehman Brothers) tylko dlatego, że był typowo bankiem który udziela kredytów hipotecznych, a jak pie**olnęło na rynku nieruchomości to mieli nieaktualne wyceny, a realne kredyty. Dlatego jak się idzie do banku po kredyt mieszkaniowy to powinien być wkład własny na poziomie przynajmniej 20%, żeby w historii nie zdarzały się chore przypadki (idzie gołodupiec który ma pracę do banku i chce kredyt na np. mieszkanie jeszcze w 2007 roku by taki kredyt dostał nawet na 120% wartości nieruchomości -chore, tylko należało zrobić wycenę).

Co do innych instytucji finansowych trzeba brać zawsze pod uwagę co Nas satysfakcjonuje, niektórych amber gold, innych lokata, jeszcze innych "polisolokaty", innych giełda (jak się inwestuje w takie twory jak FON, OIL, BIO to chyba ta osoba powinna być ubezwłasnowolniona).

Kryzys spowodowały rządy państw które rozdawały pieniądze obywatelom, firmom (jakie k***a dotacje nie potrafisz wypracować zysku to wypie**alaj z rynku, a jak chcesz dokapitalizowania to idź do banku, a nie do państwa o dofinansowanie), nadmiar urzędników (w urzędzie gminy X na stałe pracuje około 50 osób, jeszcze dochodzą "pracownicy sezonowi" (prace interwencyjne)), reszta urzędów też nie próżnuje w zatrudnianiu, najgorsze jest to, że jak chce się coś załatwić to k***a czekasz na koniec jeszcze Cię czymś wk***ią.

Żaden kraj nie utrzyma się z ciągłym deficytem budżetowym (Polska od 89' miała stały deficyt, tylko w jednym roku można by było przyjąć, że była nadwyżka - bym poszukał, ale nie chce mi się, była inna metodyka liczenia).

Należy jeszcze się przyjrzeć ostatniej wpadce GUS-u kiedy podał, że w IV Q 2012 roku wzrost był na poziomie 0,7% PKB, a po sprostowaniu wychodzi, że był na poziomie 0,1% PKB, co pozwala wnioskować, że w I Q 2013 roku, wzrost gospodarczy nie przekroczy 0,5%, II Q też będzie słabszy (dodatkowo była długa zima), po dwóch słabych kwartałach, nie ma co się spodziewać dużego wzrostu gospodarczego za cały 2013rok, wpływy z podatków też będą sporo niższe (taka ciekawostka: w I Q wpływy z akcyzy na papierosy spadły w ujęciu rok do roku o 900mln zł). Tylko czekać jak Nam podniosą podatki do 25% na VAT (a w ostateczności jedna stawka VAT na wszystkie wyroby)- mam nadzieję, że tak się nie stanie, ale póki co żaden z polityków nie jest na tyle odważny żeby mówić o reformie systemy finansowego, a co dopiero o jej wprowadzeniu. Na co dzień widać ile jest nieprawidłowości w wydawaniu pieniędzy państwowych (czyt. Naszych).

Dlatego trzeba zmienić osoby które teraz rządzą na kogoś zupełnie nowego, najlepiej widzę w sprawach finansów publicznych grupę przedsiębiorców (która zna się na zarabianiu pieniędzy).
Póki co w Naszym żałosnym parlamencie nie ma alternatywy, wielu z Was jak w ogóle to przeczyta niech nie myśli, że KKM coś pomoże, z jego biografii można się dowiedzieć, że był kiedyś w różnego rodzaju organizacjach o charakterze lewicowym.

Osobiście widzę tylko jednego ekonomistę który byłby w stanie przeprowadzić reformę i nie patrzyłby na niepokoje społeczne.

Słowa WC są chyba z 2011 roku, bo prognozuje coś tam na 2012 rok, ale jednak mu prognozy nie wyszły.

Trochę się rozpisałem, ale sytuacja jest bardzo złożona i trudna, powinno się dyskutować na takie tematy żeby naświetlić sprawę z różnego punktu widzenia.

Wolę posłuchać jego, niż czytać twoje brednie.



Zaśmiecać da się tylko śmieciami. Czyli prędzej tobą, niż nim.

k***a, klasyczny przykład buraka, który w swej tępocie nie dopuszczając do siebie, że ktoś może mieć inne zdanie, obraża i wyzywa. Cejrowski mówi z sensem, ale jest przemądrzały, wywyższa się i nie toleruje jakiekolwiek dyskusji, co czyni go kawałem ch*ja. Jesteście siebie warci.

"Chciałbym, żeby w Polsce wprowadzono islam" - W. Cejrowski

Nic do niego nie mam ale wk***ia mnie jego podniecanie sie USA: F

Zalatuje preppersem.

Już widzę że prawiczki i lewaczki dupy spinają.

Tfu! Że go tam w tej Amazonii jakaś pantera nie zeżarła...

Cytuję gościa z yt:

Często cenię sobie poglądy Wojciecha Cejrowskiego, ale trudno wybaczyć mi stwierdzenie, że "kryzysy są normalne w gospodarce kapitalistycznej". Kryzys(y) które mamy obecnie są właśnie wynikiem odchodzenia od elementów kapitalizmu na rzecz centralnego planowania w rozwiniętych państwach (np. biurokracja UE) i podważania zasad wolnego rynku i pieniądza (patrz: pusty pieniądz, kredyty cząstkowe, EKONOMIA AUSTRIACKA etc.). Przykro mi, ale uważam, że Pan Wojciech powinien nadrobić braki w ekonomii!

Gówno prawda, kryzysy są normalne i świadczy za tym historia. W czasach najbardziej liberalnej konkurencji na rynku kapitalistycznym i braku państwowej ingerencji w gospodarkę też były cykliczne kryzysy, tylko, że dużo bardziej głębokie (kryzysy 20lecia międzywojennego). Cykl pozostaje taki sam, tylko dzięki ingerencji państw amplituda między szczytem rozwoju i dnem recesji się zmniejsza.

Poza tym, kolejna bujda. Biurokracja UE. Tym się zajmuje UE - biurokracją, ale to chyba normalne i nikogo nie dziwi. Rozumiem, że całe zamieszanie jest o skalę tej biurokracji. Bo UE wydaje setki ustaw, dekretów i decyzji! Więcej niż w Polsce! Oczywiście, bo oni dzielą bardziej, jest więcej tytułów i pozycji, ale ich ustawy mają po kilka, kilkanaście stron. Aaaa, bo w Polsce to kilkadziesiąt, tak ale po kilkaset stron. Więc bawi mnie jak ktoś tak pieprzy, a nie wie o czym.

Cejrowski mówi jak jest....

Jak dla mnie ten facet to zakała polskiej prawicy … . ch*jek dwulicowy. Tak pie**oli o zasadach etc. a sam po paru głębszych się jak ostatni fiut lewacki zachowuje.