Ale to żałosne, jakby robili to na siłę, śmiech też mają taki sztuczny, nie wiem.. dziwne to takie jakby myśleli, że oni tacy mądrzy i jedyni na świecie mają we wszystkim rację..
WIGILIA TO TRADYCJA. A Boże Narodzenie jest dzień później, dziękuję dobranoc. Nie chcesz siedzieć przy stole i wpie**alać, to sp***alaj. Wk***iacie mnie z tym pie**oleniem, że aż szkoda. Rok temu nie było takiego pie**olenia na temat wigilii i ogólnie świąt, a w tym nagle k***a światopogląd się zmienił. pie**oleni ateiści od siedmiu boleści. k***a, się wk***iłem z rana. Jeszcze jakieś pie**olone pedały będą mi mówić co i jak mam robić w święta, bo to jakieś są j***ne guru, czy ch*j wie co.
Nawet tego filmiku nie oglądam, wolę sobie kolędy posłuchać i sie nastrajać na ten piękny czas. A kto bluzga na Święta jest albo brudną świnią (czyt.ciapak) albo się zgrywa, żeby dostać j***ne wirtualne piwo. Za brak szacunku do tradycji i naszej religii, która jest fundamentem tego narodu szczery ch*j w dupę.
P.S Wesołych i spokojnych Świąt.
Mała poprawka do ostatnich trzech słów. Szczere ch*jsko w oko, żeby nie było, że jestem ciepły (tak boję się riposty, która mnie zniszczy mentalnie)
dla mnie święta to czas, który spędzam z ludźmi, z którymi normalnie nie ma czasu się spotykać na co dzień (niestety), w którym mogę zjeść coś dobrego, odpocząć dwa dni; podchodzę do tego bardziej jak do fajnej tradycji niż święta religijnego, jako że kościół ani wiara mnie nie pociąga. na wigilii nie ma modlenia się przed jedzeniem, nie ma kolęd, na pasterkę też nie chodzimy. ja po prostu lubię świąteczny klimat.
a 26ego i tak idę już do pracy. poszłabym i w wigilię i w pierwszy dzień świąt też, ale jednak wygrywa opcja zjedzenia dobrej rybki i kawałka ciasta 3 godziny drogi pociągiem stąd.
Wypie**alać ze świętami. Jezusek się rodzi to trzeba wpaść w konsumpcyjny szał. Chętnie bym poszedł do pracy w te 3 dni wolnego, nie musiałbym za to pracować w soboty i niedziele handlową. W Wigilię niektórzy w dużych sklepach wyjdą do domu po 16:00 bo jacyś chrześcijanie bądź tradycjonaliści będą jeszcze we wtorek robić zakupy. Chętnie bym tym hipokrytom wysłał po jednym menelu z ulicy żeby do nich zapukał i poprosił o coś do jedzenia i picia i zepsuł im ich "doskonałe" święta.
wiara to wiara,a kościół to insytucja/firma. trzeba umieć to rozróżnić.po h*j sie afiszować ze swoim ateizmem? nie wierzysz,to nie wierz,daj "poświętować" innym.To,że nie wspomną przy kolacji o przyczynie świętowania,to już inna bajka.Wszystkie święta to taki pretekst tylko,żeby się spotkać.To chyba dobrze,nie?