Jaranie się Wiedźminem to pedalstwo, a Geralt to ciota i ch*j.

A co do chrystianizacji państwa Mieszka, to jeszcze 100-200 lat po "chrzcie" dochodziło do powstań pogańskich.

Nom, francuzi tez promowali krwawego zabójcę wyrzynającego legiony Cezara... Asterix to kawał bydlaka był...

@Imie _jego_44, beka z ciebie, jak stąd do Berlina Czy ty naprawdę myślisz, że jak Mieszko się ochrzcił, to ludzie nagli zaczęli wierzyć w kogoś, kogo nawet imienia nie potrafili poprawnie wymówić?

@up, nie wiem dlaczego za powód braku poszanowania zwyczajów, uznajesz brak źródeł piśmienniczych. Przed przybyciem kapłanów, naprawdę prawie nikt nie potrafił pisać. W tej kulturze była to zbędna umiejętność, nie trzeba było załatwiać nic w urzędach itp. A i tak sporo zostało z tych tradycji (np. święto zmarłych).

chędożenia ciąg dalszy

mnie satysfakcjonuje r*chanie syren (bo zapewne tego nie zabraknie w tej części)

szkoda tylko, że to ostatnia część.

angielska wersja musi być strasznie ch*jowa

Polak potrafi.

Koleś, czytaj od początku to może ogarniesz o co chodzi

Przeciez widze, ze biadolicie jakies smuty, jeszcze oparte o bledne przeslanki (chocby wiekszosc upiorow w naszej kulturze, jest zapozyczona). Promowanie Polski za pomoca Wiedzmina po prostu przemilcze.

@Imie_jego_44 Spinasz sie jakbyś miał o co... Czytałeś Wiedźmina? wiesz o czym jest? Więc czego Ty durny pustaku oczekujesz od gry o tym samym tytule opracowanej na podstawie sagi "wiedźmin" autorstwa Sapkowskiego?!. Nasza Polska nie powstała sobie od tak, z dupy na tych terenach działały plemiona używające jednego języka (ale pewnie innych gwar) wiarą, pochodzeniem etnicznym więc można mówić o pewnych zalążkach narodu, więc nie pie**ol Ty mi tutaj, że wszystko co było przed 966 rokiem można odgrodzić grubą kreską i o tym zapomnieć.

@dziadZplatyny Tak na dobrą sprawę chrystianizacja, pozostałości plemion pogańskich nie szła zbyt dobrze i o całkowitym katolicyzmie na ziemiach Polskich możemy mówić dopiero od około XII/XIII wieku, ale i nawet nie istnieje wiele przesłanek mówiących o śladach Pogaństwa jeszcze w XVII wieku.

Taka gra rozpoznawana i popularna na świecie gra byłaby świetną okazją do propagowania Polskości i Polskiej kultury ale nie, oni wolą nawrzucać smoków, strzyg, gusła i innych pogańskich stworów żeby głupi amerykanin miał w co napie**alać

Idź k***a lepiej spać.

"Potrzebuję nowego komputera"

Znalazłem coś na czym pójdzie;) http://www.razerzone.com/gaming-systems/razer-blade-pro/

Promowanie Polski za pomoca Wiedzmina po prostu przemilcze.

A czym chcesz promować? Szymborską, która zainteresuje niesamowicie drobny odsetek i gówno będzie z tego promowania? A może Tuskiem? Edytą Górniak? Magdą Gessler? Zj***nymi produkcjami typu Kac Wawa? Mariuszem Pudzianowskim? Polską reprezentacją futbolową? Co jak co, ale Wiedźmin akurat jest świetnym promotorem, więc nie pie**olcie smutów.

no ale pewnie gra za żydowskie albo czerwone pieniądze więc robi z nas ciemnogród.

Gra za, domniemane, żydowskie pieniądze ci śmierdzi, bo nie promuje Żyda Joszuły i jego żydowskiego ojca Jahwe. Polskość zaczyna się od przyjęcia wiary w żydowskiego pustynnego demona, a Słowianie bez tej wiary byli nikim - dobrze ci księża mózg wyprali.

Gardzić własną historią, pochodzeniem i dziedzictwem, ze względu na narzuconą tysiąc lat temu wiarę, to naprawdę smutna sprawa. Współczuję. Zarazem to ciekawe, bo masa słowiańskich zwyczajów przetrwała do dzisiaj inkorporowana w tą żałosną bliskowschodnią religię (inaczej klechy musiałyby tutaj rozlać nie morze, a ocean krwi, żeby zombiaka umocnić na piedestale). Pewnie radośnie popjerdalałeś topić Marzannę, aka Marę, aka Śmiercichę, żeby symbolicznie ubić zimę. I nawet grom z niebiesiech nie spadł. Może dlatego, żeś nie Żyd, czyli nie bliźni, więc Jahwe ma cię gdzieś.

Jaranie się Wiedźminem to pedalstwo, a Geralt to ciota i ch*j.

No tak, bo Ty jesteś tak męski, że masz dwóch ojców...