@Mervil Spalając brykiet z jakiejkolwiek rośliny energetycznej nie powstaje zbędne CO2. Dokładnie tyle samo CO2 które powstaje przy spalaniu najpierw ta roślinka wciągnęła z atmosfery bilans wynosi 0.

Poza tym gdyby nie zielone certyfikaty, nikt by u nas nie stawiał wiatraków, bo to jedna z najdroższych energii i żeby było śmieszniej nie da się nią zastąpić tradycyjnych kopalń, które muszą pracować i tak jako rezerwa. Jedyną realną energią czystą są elektrownie wodne, chociaż koszt budowy duży i ekooszołomy niezadowolone, bo się teren zalewa.

Sprawa z tymi certyfikatami jest o tyle ch*jowa, że koszty drogiej energii rozkłada sie an wszystkich po równo, tak by na rachunku energia wydawała się tania Sprawa wygląda tak stawiam sobie wiatrak, moja kilowatogodzina energii jest dajmy na ro 2,5 raza droższa. Mówię k***a co jest nie po to zostałem ekooszołomem żeby nikt nie chciał ode mnie tego prądu kupować, więc idę na żebry i płaczę przed UE, ona się zlituje i mówi: to my ci dopłacimy tyle, żebyś mógł sprzedawać prąd po cenie rynkowej i jeszcze coś zarobił ok?
Ja nie myśląc długo zgadzam się i w ch*ju mam, że na dopłaty do mojego wiatraczka składają się wszyscy z podatków, dla mnie ważne jest, że mogę rżnąć głupa, że sprzedaję tanią ekoenergię.

Mnie to najbardziej śmieszy ta cała godzina dla ziemi. W Polsce głównym źródłem energii są kopalnie węglowe i ekoterroryści myślą, że wyłączenie światła na godzinę wszystkim pomoże. A prawda jest taka, że zanim taka elektrownia zredukuje zapotrzebowanie na prąd to już jest po godzinie dla ziemi i produkcję znów trzeba podnosić czyli? Cała ta godzina dla ziemi bardziej szkodzi niż pomaga

Jak Ziemi będzie człowiek przeszkadzał to się go pozbędzie. A to nadejdzie powódź, wybuchnie wulkan, uderzy meteoryt

"Wiatraki zabijające ptaki.." mnie to sie kojarzy że wiatrak leci za ptakiem i jeb go smiglem czy czym tam wiatrak chce zabic a tu ewidentnie widac ze ptak zrobil sepuku

to nie wiatrak tylko ewolucja,
zabija najgłupsze osobniki, żeby debilizmu nie przekazały w genach.

o ja pie**ole ekologi j***ne się do sadistica dorwały

@kih0n Taki duzy to wiadomo, że trzeba odsprzedać, powiedz mi gdzie i jak chcial byś magazynować tyle energii ile wytwory tak wielki wiatrak? Do celów domowych wystarczy taki o mocy do 4,5 KW jest wiele mniejszy i jak dobrze przemyslisz konstrukcje to nie musisz miec pozwolenia na budowe, wiadomo ze całkowicie nie zaspokoisz zapotrzebowania na prąd, ale zaoszczędzisz.

Co do ptaków to równie dobrze mógł walnąć w latarnie czy samolot, ja ostatnio wyciągnołem wróbla z halogenu (obił sie w szpare miedzy obudowe w zderzaku a halogen) i co mamy nie produkować samochodó czy samolotów bo jakis j***ny ptaszyna nie zdąży uciec?

Wiatraki są potrzebne z 2 powodów:
1. Mimo tego ze efekt cieplarniany to ,ściema to warto odciążyć choć troche zasoby które mogą sie wyczerpać na rzecz tych których nie braknie nigdy np. wiatr czy słońce
2. Zajebiście wyglądają na tle zachodu

tak i przez wiatraki solary i inne gowna nasza gospodarka leży i będzie leżała bo przedsiębiorstwa muszą płacić 5 razy tyle za prąd co na wschodzie przez co nie są konkurencyjne...

@up
Dobrze gada! Polać mu.

Mi tam elektrownia atomowa za oknem by nie przeszkadzała Ważne, że prąd byłby tani.

Kiedyś czytałem statystyki, traktujące o ilości zabitych przez wiatraki ptaków - jest to znikomy odsetek w porównaniu do tych, które giną po pie**olnięciu w rozmaite stworzone przez człowieka przezroczyste powierzchnie.

Dlaczego te oszołomy z klapkami przesłaniającymi im szerszy obraz świata nie walczą z przemysłem szklarskim, czy z przezroczystymi ekranami akustycznymi na autostradach. Jak tak chcą zmieniać świat na lepsze to niech zaczną k***a od siebie - niech wypie**olą okna na chacie, siedzą w zimnie cały rok, nie noszą ubrań (każda produkcja obecnie zatruwa środowisko) i w ogóle niech wyniosą się do lasu i zbudują szałas. Chociaż nie, bo może akurat w miejscu gdzie zbudują szałas jest jedyne miejsce gdzie rozmnaża się skazany na wyginięcie gatunek komara!

k***a, ludzie! Zacznijcie czasami patrzeć na własne poglądy z tej drugiej strony i zobaczcie czy nie są one przypadkiem zdrowo pie**olnięte.

Cytując mojego nauczyciela geografii z liceum: "Jak taki ptak da się zabić, to to jest ptak-idiota!"

Ten ptak to taki trochę Najman . Jak upadł to aż klepanie słychać .

Obiad gotowyy

Zapewniam Was, że na 1000 aktów zabicia ptaków, ok. 5 jest spowodowane działaniem wiatraków, natomiast jakieś 280-300 spowodowane jest działaniem kotów. To co kotów nie wolno mieć w takim razie?

Inną rzeczą jest fakt przenoszenia się ptasich rodzin z miejsc, gdzie wiatraki postawiono. Gdy są to rodziny ptaków drapieżnych, to po jakimś czasie w sąsiedztwie przybywa gryzoni itd. Także na pewno wiatraki mają niebagatelny wpływ na środowisko w skali mikro. Ale nie wyjeżdżaj mi tu z filmikiem, jak ptak zostaje uderzony przez wiatrak i nie dorabiaj do tego antyeuro i pseudoeko demagogii.

Temat trafił na mistrzów ;-D

Ależ to normalne... Przecież każda rzecz nas otaczająca może zabić... Jeżeli już mowa o ptakach to pomyśl - leci samolot/helikopter, leci nisko i akurat ptaszek leciał mu na przeciw...?