ta baba skończyła weterynarie i specjalizuje się w zwierzętach egotystycznych, więc wie co robi przychlaście

To jest jakaś j***na istota typu gad... zmiennocieplny (czyli ma nastrój zależnie od pogody , ch*j wie od czego jeszcze) mało istotn forma życia która nie wpływa na ekosystem w naszym kraju - zupełnie bezużyteczna forma życia... która kosztuje 599zł...Trzyma się to w klatce (tudzież terrarium) dajesz temu "żryć i pić".
Brzydkie, obleśne, bezużytecze, absolutnie nie do r*chania (chyba że jesteś dewiantem).

A to drugie to waran.

Po Twoim poście mam wątpliwości, czy potrafisz czytać.

miałem do czynienia z fundacja "v!va" oraz otozami , także potwierdzam , że 3/4 fundacji działa po to by robić hajs i jeśli myślicie, że tam pracują jacyś weterynarze ze specjalizacjami to się mylicie . Większość tych pseudo inspektorów nie ma nawet technika weterynarii. Ogarnięty wet. ma swoją przychodnie i leczy takie warany łapiąc hajsy od fundacji ale nie jeździ na akcje, żeby nie narazić się ewentualnym "przyszłym " klientom

no i po ch*j go męczy?

Mogła mu trzepnąć kapucyna. Ożywiłby się