Do zdarzenia doszło przy ul. Tarnowskiego przy "Biedronce". Dziecko odpaliło auto pozostawione na biegu i uderzyło w kobietę przy bankomacie.
Jak opowiadają rodzice 2,5-letniego Bartka, matka wyszła po pieniądze z bankomatu, aby za chwilę iść na zakupy. Ojciec zaparkował samochód na parkingu, zaciągnął hamulec, wyłączył stacyjkę i wrzucił bieg. Wyszedł z auta, aby od strony pasażera wziąć dziecko. W tym czasie, Bartek przekręcił znajdujący się w stacyjce kluczyk. Auto ruszyło i przygniotło znajdującą się przy bankomacie kobietę. Matka chłopca też stała w kolejce do urządzenia i odpychała forda. Po chwili ojciec zapanował nad pojazdem. Ranną kobietę pogotowie zabrało do szpitala. Ranna ma około 40 lat i jest w szoku. Była już na rentgenie, jest pod opieką lekarza na Izbie Przyjęć. Nadal jest diagnozowana.
Policja przebadała matkę dziecka, była trzeźwa. Funkcjonariusze nie chcieli zbadać alkomatem 2,5-letniego kierowcy Sami rodzice są mocno zdenerwowani całą sytuacją. Jak mówią, zostawili dziecko same na kilka sekund. Martwią się o stan zdrowia poszkodowanej kobiety. Sprawę wyjaśnia policja.
"Ale jak k***a? o.0 Na ręcznym to raz. Dwa jak auto stało na biegu to zaczęłoby robić "żabkę", a nie pojechałoby w p*zdu. Wytłumaczy ktoś? "
Każdy sprawny diesel bez problemu będzie jechał po starcie z rozrusznika, benzyniak pewnie też, o ile to nie coś pokroju tico.
Hamulec ręczny mógł trzymać lekko, więc teoretycznie jest to możliwe.
Rok mniej więcej 1999 - 2001.
Małopolska.
Konkretnie tarnowskie i droga "czwórka".
Wdłuz drogi biegnie dwóch facetów.
Jeden z kurą. Goni go drugi z siekierą.
Obaj pijani.
Obaj zostaja potraceni.
Mało tego.
Obaj zostaja przejechani przez nastepny samochód.
Najlepsze jest to, że obaj mieli stężenie alko we krwi w dawce śmiertelnej.
Obaj byli potrąceni i przejechani w bonusie.
A tylko jeden umarł.
Od tego czasu uwierzę w najbardziej absurdalne wypadki samochoodowe.
Nie tylko Rosja to stan umysłu.
A co do fejka jesli chodzi o ręczny - spróbujcie.
Ręczny, jedynka i przekręćcie kluczyk.
Sami zobaczycie, szczególnie w przednionapędowcu (ręczny blokuje tylne koła)
Spróbujcie, zanim zaczniecie fejkować ;P
1. Kto normalny zostawia kluczyk w stacyjce gdy wychodzi z auta?
2. Posadzili dzieciaka z przodu samochodu a matka siedziała z tyłu?
3. Bachor nie siedział w foteliku?
Ale jak k***a? o.0 Na ręcznym to raz. Dwa jak auto stało na biegu to zaczęłoby robić "żabkę", a nie pojechałoby w p*zdu. Wytłumaczy ktoś?
Ile trochę starszych aut ma w pełni sprawny jak żyleta ręczny? Po za tym jak miałem awarię sprzęgła to jadąc do serwisu za każdym razem jak stanąłem to odpalałem załadowane Iveco na jedynce. Może nie kręcił jakoś ochoczo ale dawał radę. Już podczas jazdy można było z wyczuciem nawet zmieniać biegi bez sprzęgła.