Teraz otwierając firmę na start musisz płacić tysiaka ZUSU i podatek dochodowy że o zmiennych humorach skarbówki nie wspomnę.
Gdyby było tak jak powinno być, to ludzie rzucili by w p*zdu pracę u tego zj***nego ch*ja i sami rozpoczęli pracę na własny rachunek albo założyli by spółkę.
Widać pierdoło, że nigdy nie prowadziłeś, BA! nawet nie otworzyłeś swojej działalności.
Teraz skup się, to może czegoś się dowiesz i zmienisz swoje gówno warte życie.
ZUS przez pierwsze 2 lata masz ok 450zł/m-c - cała składkę zdrowotną (circa 270) odliczasz od podatku (nie od podstawy opodatkowania)
Dochodowy - płacisz dużo tylko jak zarobisz bardzo dużo. Przy rozsądnych kosztach, dochodowy przestaje być wielkim obciążeniem.
Humory skarbówki? Jak płacisz na czas i rażąco nie zaniżasz podatków do odprowadzenia, skarbówka palcem nie kiwnie.
Co do humorów skarbówki to miałem na myśli to że każdy US na prośbę podatnika wydaje własne interpretacje przepisów i w jednym może być "tak" a US w innym mieście zupełnie inaczej. Tak więc dalej pomykaj wielki biznesmenie tym swoim handlem obwoźnym sprzedając używane szmaty.