Kurde jak ja przynosiłem 4+ do domu nakręcony materiał nadawał by się tylko na harda...
Kwas, kabel, żelazko i rozgrzany olej. To wszystko było za 4+. Dobrze że nigdy nie przyniosłem 3 bo chyba był bym eunuchem ;(
a r*chali Cie kiedyś w dupe?
bo mnie r*chali.
na 5 z plusem
Jest - Mateusz - wajchę przełóż
jak ja bym 4+ do domu przyniósł to byłoby święto rodzinne, uroczysta kolacja i pokaz fajerwerków.
Jedzie uczeń liceum w autobusie miejskim i stoi tak ledwo ledwo trzyma się rurki, blady wychudzony i niewyspany.
Nagle starsza pani pragnąc zlitować się nad nim mówi:
-Chłopczyku może usiądyiesz sobie na moim miejscu?
a chłopiec na to:
-nie dziękuję niech pani siedzi
a babcia
-ale ty taki biedny wychudzony i blady...
-a bo ja mam średnią ocen 4,2...
-no to może potrzymam Ci płaszczyk?-proponuje upryejmie kobieta
-to nie mój płaszczyk to mój kolega on ma średnią 5,5
Bycie tumanem to rzeczywiście powód do świętowania