18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

Trip po Polsce!

oooouz • 2014-06-25, 19:44
Przeglądając internety natknąłem się na arty, o naszych kobietach, jak wyglądają w oczach obcokrajowców, oraz jak oni urządzają sobie "rajdy" po klubach w celach por*chania.

link
http://www.rooshvforum.com/thread-4184.html



Cytat:

Have not yet completed my Poland trip, but based on my experiences so far:

1) Be prepared to answer "Why Poland?" Every girl will ask you this and you better have a good answer
2) Getting a make out is not too difficult, but getting the girl to go home with you is a monumental exercise in frustration. I am writing this after spending the last 2 hours in trying to get a girl back to my apartment (I failed).
3) If you are a foreigner with money and well dressed, girls WILL notice you. However that does not give you any edge. You still have to prove to her that you are not simply looking for a one night stand.
4) Krakow girls are developing the sort of bitch shield that is more common with western girls. I spent 3 hours day gaming today and was blown outright by some girls without so much as a sorry. In comparison, the Wroclaw girls who rejected me were almost apologetic in comparison.
5) Polish guys are the worst chodes who have simply lucked into the draw of genetics. In the last 6 days in Poland, I have come upon just 3 guys who I would consider as good looking, well groomed and stylish. Note that this applies only to the guys born and bred in Poland. I saw plenty of stylish expats/foreigners, but I doubt that they are getting any action.






Cały wątek warto przeczytać

Cytat:

All of my cleaning ladies when I last lived there were Polish.




niestety, smutna prawda. Oczywiście Polki poźniej zadowolone, bo przecież mają "tyle kasy"
Znam przypadek, gdzie dziewczyna wyjeżdżająca "na zmywak" teraz jak dzwoni do rodziny " ja nie wracam do Polski, mam duzo kasy, nie musze oszczędzać, po co mam wracać"

Co do naszych łatwych szmateksów w klubach.
Niestety, wystarczy się ubrać i zapytać "how are you" z resztą był gdzieś wrzucany filmik, jak polaczek udawał obcokrajowca.

xarkons

2014-06-26, 22:34
Nie przystojni faceci? Co to k***a ma byc. Mi sie wydaje ze autor tego tekstu za przystojnych uwaza tych wszystkich uczesanych i ulizanych pedalkow w rurkach no k***a. Facet to ma byc facet a nie popierdółka.

bapmek

2014-06-27, 17:19
Kolo opisuje babeczki jako chętne do zabawy, ale niechętne do popuszczania szpary,

a facetów jako cebulaków

i komentarze, że polki to kuhwy. Weźcie się w garść bando stulejarzy.



xarkons napisał/a:

Nie przystojni faceci? Co to k***a ma byc. Mi sie wydaje ze autor tego tekstu za przystojnych uwaza tych wszystkich uczesanych i ulizanych pedalkow w rurkach no k***a. Facet to ma byc facet a nie popierdółka.



Dobrze, że wychodzisz z szafy i dzielisz się swoimi prefencjami, ale wydaje mi się, że to nie temat o tym jakich facetów wolą homoseksualiści.

arsene007

2014-06-27, 17:33
Dziwne, mam na stuidach wielu erasmusów. I k***a wszytskei bladzie ich, naprawde, kolesie niewyględni w h*j, małe suchary ale ciemna karnacja i nie Polacy i juz te nasz panienki sypia się jak domki w Czeczeni. Raz dla jaj bedą z grupą hiszpanów udawałem że jestem jednym z nich to jak sie kreiły, zdz**ko było jak powiedziałem że jestem polakiem, to od razu koniec zainteresowania

Ko...........‚a

2014-06-27, 18:26
bloodwar napisał/a:

Kraków zaraz po wejściu do unii stał się mekką dla binge drinkers (jak by to ładnie przetłumaczyć na polski - obszczymurów :-) . Za ta sama cene za którą w Anglii możesz co najwyżej wejśc do kilku klubów i wpić parę tanich drinów; w Krakowie mogłeś urżnąć się do upadłego czystą wódką i tanim piwem a kasy zostawało jeszcze na hotelik i przelot tanią linią. Wylatywałeś w piątek wieczorem, w sobotę impreza, w niedzielę powrót i w poniedziałek jakby nigdy nic mogłeś zasuwać do roboty, ale za to jakie wrażenia! Dziewczyny tysiąc razy lepsze niż te spasione lochy w angielskich klubach no i stanowczo bardziej "dostępne" - wystarczyło poświecić trochę funciakami, pościemniać o ciężkiej pracy biznesmena w City i już lądowały w twoim łóżku. Nie było to trudne bo dzięki niskim płacom i różnicy kursowej, nawet śmieciarz, magazynier czy budowlaniec miał 3 razy więcej hajsu niż przeciętny student. Niestety Krakowianki szybko wyrobiły sobie swoisy "ściemokompas" bo za często okazywało się, że wielki angielski biznesmen który wieczorem mamił je perspektywą zabrania do swojej ojczyzny prywatnym odrzutowcem; miał rano odlot tanimi liniami do swojej ch*jowej roboty za minimalną krajową - ale spokojnie panowie obcokrajowcy, napływowe słoiki można dalej tak robić w ch*ja - materiału do r*chania wam nie zabraknie, przynajmniej tak długo jak istnieją prywatne uczelnie i kierunki takie jak: psychologia, zarządzanie, socjologia, europeistyka! :-)

A polskim panom którym marzy się żona, słowo porady: zapomnijcie o tych, które "studiowały" w Krakowie - nie, nie, nie po prostu NIE!



bludłor! :mrgreen: Dzięki Tobie odnalazłem swój sens istnienia, wypie**alam do grejt britan.

bloodwar

2014-06-27, 19:03
Będziesz rżnął spasione lochy?

De...........tt

2014-06-27, 20:08
Panowie, ja w ogóle nie jestem w temacie najtlajfu, bo mnie on szczególnie nie rusza, a po nocy polowania na łatwe k***y w klubach nabieram obrzydzenia do samego siebie. Przeczytanie tego wątku to dla mnie spore otwarcie oczu. Wiedzieć, że nas nie lubią, mają za tanią siłę roboczą, biedaków, a Polki dodatkowo za łatwe r*chanie - to jedno. Usłyszeć to wprost od obcokrajowca to drugie. Nagle daje po kościach.
Ciekawe czy zobaczę kiedyś normalną Polskę, czy będziemy typ (post)socjalistycznym zadupiem po kres moich dni i jeszcze dalej.

Myślałem chociaż, że lubią nasze żarcie :( Ja pie**olę.

wajnona

2014-06-27, 20:26
A mnie najbardziej boli to, że o Polkach mówi się, że k***y i latawice (oczywiście, niektóre na to zasługują, ale nie o to mi chodzi), a na zachodzie to co, dziewice orleańskie? U mnie w liceum dawno temu smarkule co weekend dzikie przygody miały, o których sobie opowiadały jak o zdobyciu Mount Everest, a ja z jednym facetem przez całe życie, z którym jestem do tej pory nazwana zostałam "polskim katolickim betonem" (cytat dosłowny, tylko przetłumaczony na polski).

Jakim prawem jakiś Angol, Niemiec czy choćby Skandynaw śmie oczerniać Polki, skoro takie np. Dunki mają po 3 czy 4 "fuck buddies" naraz, jak dają komuś dupy to nawet do kibla nie wychodzą (tak, potrafią to robić na środku dyskoteki), noszą wibratory do szkoły, wsadzają kieliszek z drinkiem/wódką w cycki i pozwalają każdemu w ten sposób pić, a zdrada powszechnie nie jest uważana za coś złego? Podobnie podejrzewam jest w Anglii i Niemczech, słowem ogólnie na zachodzie. Jakieś tam polskie studentki to łatwe k***y, ale one to pewnie chcące się bawić młode, wyzwolone dziewczyny? :-/

Mojoo

2014-06-27, 20:27
zastanawia mnie skąd się biorą takie komentarze i taka ich popularność jak tej "topowej" opinii użytkownika

~bloodwar

czy jest to jakaś zwykła nasza polska mentalność, że lubimy najeżdżać na to i na tamto, czy może leczenie swoich kompleksów po tym jak jedna lub druga Cię odrzuciła, gdy kompletnie pijany próbowałeś się z nią ustawić.
Wiadomo, są dziewczyny i idiotki i to w każdym mieście bez wyjątku.
Nie wiem bloodwar po jakich klubach ty się szlajasz, że takie w nioski wyciągasz, ale nie zazdroszczę.

La...........DB

2014-06-27, 20:35
bloodwar napisał/a:

Kraków zaraz po wejściu do unii stał się mekką dla binge drinkers (jak by to ładnie przetłumaczyć na polski - obszczymurów :-) . Za ta sama cene za którą w Anglii możesz co najwyżej wejśc do kilku klubów i wpić parę tanich drinów; w Krakowie mogłeś urżnąć się do upadłego czystą wódką i tanim piwem a kasy zostawało jeszcze na hotelik i przelot tanią linią. Wylatywałeś w piątek wieczorem, w sobotę impreza, w niedzielę powrót i w poniedziałek jakby nigdy nic mogłeś zasuwać do roboty, ale za to jakie wrażenia! Dziewczyny tysiąc razy lepsze niż te spasione lochy w angielskich klubach no i stanowczo bardziej "dostępne" - wystarczyło poświecić trochę funciakami, pościemniać o ciężkiej pracy biznesmena w City i już lądowały w twoim łóżku. Nie było to trudne bo dzięki niskim płacom i różnicy kursowej, nawet śmieciarz, magazynier czy budowlaniec miał 3 razy więcej hajsu niż przeciętny student. Niestety Krakowianki szybko wyrobiły sobie swoisy "ściemokompas" bo za często okazywało się, że wielki angielski biznesmen który wieczorem mamił je perspektywą zabrania do swojej ojczyzny prywatnym odrzutowcem; miał rano odlot tanimi liniami do swojej ch*jowej roboty za minimalną krajową - ale spokojnie panowie obcokrajowcy, napływowe słoiki można dalej tak robić w ch*ja - materiału do r*chania wam nie zabraknie, przynajmniej tak długo jak istnieją prywatne uczelnie i kierunki takie jak: psychologia, zarządzanie, socjologia, europeistyka! :-)

A polskim panom którym marzy się żona, słowo porady: zapomnijcie o tych, które "studiowały" w Krakowie - nie, nie, nie po prostu NIE!



Doj***Å‚eÅ› z tymi prywatnymi uczelniami. Co to ma do rzeczy?

De...........tt

2014-06-27, 21:01
@wajnona - prawdę powiadasz. Do liceum chodziłem dopiero co i typowych kurewek było dosłownie kilka. Skąd te stereotypy? Czyżby na wyspy wyjeżdżał w dużej mierze najgorszy element?

Hameryka ze swoimi "American Piami", Europa zachodnia ze swoim wyzwoleniem seksualnym i Polska, gdzie podobne zachowania są zawsze piętnowane. Sam już nie wiem co jest prawdziwe :-D

adex69

2014-06-27, 21:09
Koleś narzeka że polki nie chcą dać mu dupy, więc to w sumie dobrze. Najbardziej wk***iło mnie to że, mówi tak pogardliwie o Polskich facetach, czyli m.in. o mnie. Jestem za zamknięciem wszystkich erasmusów i innego ścierwa, aby gówniane DNA nie wymieszało się przypadkiem z polskim, a jak jakiś zagraniczny będzie sobie na żywo kpił z Polaków to napie**alać czym się da.

Nikczemny_Płód

2014-06-27, 21:38
wajnona napisał/a:

A mnie najbardziej boli to, że o Polkach mówi się, że k***y i latawice (oczywiście, niektóre na to zasługują, ale nie o to mi chodzi), a na zachodzie to co, dziewice orleańskie? U mnie w liceum dawno temu smarkule co weekend dzikie przygody miały, o których sobie opowiadały jak o zdobyciu Mount Everest, a ja z jednym facetem przez całe życie, z którym jestem do tej pory nazwana zostałam "polskim katolickim betonem" (cytat dosłowny, tylko przetłumaczony na polski).

Jakim prawem jakiś Angol, Niemiec czy choćby Skandynaw śmie oczerniać Polki, skoro takie np. Dunki mają po 3 czy 4 "fuck buddies" naraz, jak dają komuś dupy to nawet do kibla nie wychodzą (tak, potrafią to robić na środku dyskoteki), noszą wibratory do szkoły, wsadzają kieliszek z drinkiem/wódką w cycki i pozwalają każdemu w ten sposób pić, a zdrada powszechnie nie jest uważana za coś złego? Podobnie podejrzewam jest w Anglii i Niemczech, słowem ogólnie na zachodzie. Jakieś tam polskie studentki to łatwe k***y, ale one to pewnie chcące się bawić młode, wyzwolone dziewczyny? :-/




Ohohoh tylko jest 1 problem.

Fuck friends ok, i nie przesadzałbym z ilością. Polski dostały metkę kurewek z innego powodu. Nie o to ilu miały partnerów seksualnych, albo jaki seks lubią.
Chodzi o fakt, łatwości rozkładania nóg przed obcokrajowcami. Winnym oczywiście jest model wychowawczy rodziny, przemiany ustrojowe w Polsce i postrzeganie Polski jako gorsza europę. Kiedyś już o tym pisałem http://www.sadistic.pl/sex-z-cudzoziemcem-vt202882,15.htm#2191363

MateuszMmz

2014-06-28, 00:37
Jeden z tych "ekspertów" napisał nawet książke :D www.amazon . com/gp/aw/d/B0089EBAI0/ref=redir_mdp_mobile

Ghost07PL

2014-06-28, 03:50
Co do tych brzydkich Polaków, to nie żebym był pedałem, ale trudno nie zabrać głosu jak się słyszy i czyta takie idiotyzmy popełniane zazwyczaj przez zwykłe ofermy życiowe, co w swoim kraju nawet nie zaliczą i za szczyt "męskości" uznają pedała w rurkach ... Nie wiem po co tak piszą, ale chyba najzwyczajniej próbują podnosić swoje ego, kosztem naszego. Sam się ostatnio dziwiłem ilu dobrze wyglądających Polaków widuje się na ulicach. Jeśli już widzę grupkę ch*jowo wyglądających chłopów, to są to zwykle Anglicy :D Przynajmniej tak sprawa się ma w Krakowie, jak z resztą kraju to nie wiem.

wajnona

2014-06-28, 07:58
Nikczemny_Płód napisał/a:




Ohohoh tylko jest 1 problem.

Fuck friends ok, i nie przesadzałbym z ilością. Polski dostały metkę kurewek z innego powodu. Nie o to ilu miały partnerów seksualnych, albo jaki seks lubią.
Chodzi o fakt, łatwości rozkładania nóg przed obcokrajowcami. Winnym oczywiście jest model wychowawczy rodziny, przemiany ustrojowe w Polsce i postrzeganie Polski jako gorsza europę. Kiedyś już o tym pisałem http://www.sadistic.pl/sex-z-cudzoziemcem-vt202882,15.htm#2191363



Wcale nie przesadziłam z ilością, uwierz mi :) Po drugie, Duny płci męskiej jeżdżą na dz**ki do Tajlandii, Dunki za to do Turcji i uwierz mi, zabawa nie kończy sie na tańcu i rozmowie. Nie mówiąc o tym ile duńskich dziewczyn chodzi z Arabami, do tej pory znam tylko jedną Polkę, a Dunki... W samej mojej grupie w pracy mam trzy, nie wspomnę reszty znajomych które pozostają z nimi w związkach, gdybym do tego dołączyła jeszcze ile razy rozlożyły przed nimi nogi i sie tym chwaliły to lista byłaby tak długa, że o ja pie**ole.