Motocyklem k***a już nie jedna osoba cie poprawiła. Naprawdę skoro używasz słowa motor jestem w no mmm w 95% przekonany że z motocyklami nie masz nic wspólnego.
Otóż barania głowo nawet 4 letnie dzieci wiedzą że nagłe hamowanie na jakiejkolwiek nawierzchni kończy się spotkaniem szczęki z podłogą. Więc muszę cię zdziwić ale nie ty jeden jesteś supermenem i nie zaczął byś hamowania w tym polu. Zrobiło by tak 99% ludzi na ziemi.
Motocykl jest to poprawna forma językowa i nazwa słownikowa, wielki polonisto. ale stosowanie nazwy "MOTOR" jest powszechnie przyjęte i od razu wiadomo że mamy na myśli pojazd silnikowy jednośladowy
także Twoje przypie**alanie się do tego jest niczym puszczanie bąka przy jedzeniu, można ale nie wypada.
Zapewne zarzucisz od razu że motor to rodzaj napędu stosowanego powszechnie w pojazdach (silnik) przy czym obie z tych form są poprawne przy czym nazwa "motor" jest nazwą technologiczną... także jeśli chcesz się szarpać na polskim to miej do czego.
Co z tego że 4 letnie dziecko wie że powinno się zatrzymać powoli wytracając pęd? Co to k***a ma do tego? Poruszanie się człowieka w sposób naturalny jest odruchowe !SiaraSiarzewski napisał/a:w sytuacji zagrożenia w której ponad połowa motocyklistów wcinęła by hebel i się wyj***ła w rów
Ośrodkiem równowagi i jej wyczucia jest ucho wewnętrzne a dokładniej błędnik.
Także nie rozumiem po co wypisujesz coś co nie jest związane z materiałem. Jadąc motocyklem tak ja ten facet i zachowując takie samo opanowanie i znalezienie najlepszego rozwiązania w ułamku sekundy to nie jest rzecz naturalna a nabyta, wyuczona, jest to wyszkolony odruch, zachowanie. Rozumiesz? k***aaa? Czy dalej trzeba bić do głowy co jest pięć? Nie jest łatwo i nie od razu nauczysz się odruchów które mogą uratować życie. Szkoda że to dla ciebie tak trudne do zrozumienia
Zaprowadź do mechanika motocykl i samochód. Powiedz że sie zatarł i trzeba wymienić motor. Zapewniam cie że nigdzie poza wsią w której mieszkasz nie wymienią ci całego motocykla na nowy.
Trzeba bo za 40 lat będziesz spotykał na ulicy samych analfabetów Włanczających motory.
Dobra spoko z tym odpuszczę już bo widzę że nie robi cie nawet pisanie w jedym zdaniu "przy czym " raz po raz.
No dobra za dalszego zdania widzę że po prostu nie zgadzamy się w innej kwestii.
Dla ciebie to odruch do wyuczenia dla mnie odruch naturalny. Szanuję czyjeś odmienne zdanie. Spoko.
Kobieta też musi się nauczyć że aby skręcić w prawo trzeba przekręcić kierownicę w prawo. A widzisz my faceci wiemy to od tak. Bez nauki.
Mam prośbę.
Wypowiedz się na temat tego filmiku jak by miał 23 sekundy. Nie więcej . Nie zakładamy nawet że w 24 sek na drodze stoi twoje dziecko.
Koleś po prostu jedzie ile jedzie.
A teraz odpowiedz mi czy jadąc z tą prędkością według ciebie on jest w stanie cokolwiek przewidzieć na drodze?
Czy jest w 100% przekonany że co by sie nie stało za chwilę to zapanuje nad 2 kołową masą metalu? (tylko 23sek. !!!)
Czy nie uważasz że miał zajebistego farta że tam było pole a nie cokolwiek innego?
I najważniejsze:
Czym sobie zasługuje w 23 sekundowym filmie na miano bohatera na jakiego go kreujesz?
Podejrzewam że podkreślisz jego skilla. Powiem ci tylko tyle że dla mnie debil jadący z taką prędkością po prostu nie jest w stanie przewidzieć nic i jest zwykłym samobójcą lub mordercą. I co by nie zrobił w dalszej części ( jechał po polu, lepił garnki, czy ratował kotka z drzewa) jego brak chęci wykorzystania rozumu w moich oczach dyskwalifikuje go jako człowieka godnego podziwu. Mało tego. Życzę mu żeby miał jeszcze lepszego skilla ale ciut mniejszego farta. I mam prawo tak go ocenić a tobie ch*j do tego.
Ja pie**ole, bije od ciebie prostactwem na kilometr... z góry zakładasz że jestem ze wsi i próbujesz mnie obrazić nazywając wieśniakiem?
żenujące hah ale musze cie zmartwic bo no nie bardzo jestem ze wsi, mieszkam w gdańsku w którym się urodziłem, nazywanie kogoś wieśniakiem jest już niemodne i burackie maksymalnie, 20 -30 lat temu to była wrzuta, teraz wolałbym mieszkać na takiej wsi niż w zblazowanym mieście ale to nie o tym.
Skoro tak bardzo zależy ci na poprawnym nazewnictwie to ciekaw jestem mądralo z głupiej szkoły jak wymawiasz Lamborghini... "lambordżini?" hahah w dupie to mam bo ty wyjdziesz na zarozumialca który myśli że coś wie, a nie ja
Uczepiłeś się tego "motoru" jakby to było głównym tematem, dla zamknięcia twarzy wkleję ten link >http://pl.wikipedia.org/wiki/Motor żebyś przez resztę życia nie miał wątpliwości co jest co (ale ty pewnie zarzucisz że
Czy ty rozumiesz k***aa że motor to termin specjalistyczny?!?!?! Chłopiee, skończyłem samochodówkę i rozmawiałem tam z takimi ludźmi którzy swoją wiedzą by cie po prostu zmiażdżyli i nie pamiętam aby na wykładach używali pojęcia "motor" mając na myśli jednostkę napędową czyt. silnik, więc raaaczej ich posłucham a nie jakiegoś internetowego poloniste amatora. Odpuść sobie i wracaj na pole.
Wykorzystałem dwa te zwroty z pośpiechu i dopiero potem to zauważyłem lecz nie chciałem tego zmieniać, dla ciebie to tylko kolejny rzep do którego się przyczepisz... żenua. ciekaw jestem wielki polonisto czy zawsze piszesz tak jak się powinno i jesteś nieomylny wszech polonista...
Jeśli to jest dla ciebie powód do dumy to spoko, kobiety potrafią inne rzeczy na których my faceci się wykładamy za każdym razem. Ale nie do końca się z tobą w tej kwestii zgadzam bo nie każdy facet ogarnia co się dzieje w samochodzie, ale to są wyjątki które teoretycznie potwierdzają regułę. ok.
Miał farta owszem, że był na takim zakręcie i było tam takie pole, racja, ale nie powiesz mi że manewr jaki wykonał był tylko "fartem" bo nie każdy by to wykorzystał żeby uratować dupe i motor. Zrozum to.
Chociażby opanowanie w sytuacji w której większość by się rozj***ła.
Booooże jaki ty rozsądny mmmm, żebyś ty hipokryto zasrany zawsze był taki przewidywalny i rozważny... założę się że nie raz zapie**alałeś samochodem czy co tam masz w miejscu gdzie to było nieodpowiednie
i jakoś wtedy twoja rozwaga nie miała nic do powiedzenia,
ale gdy wracasz do domu zasiadasz przed kompem stajesz się mentorem, mistrzem który daje nauki innym i ocenia ich, szkoda tylko, że subiektywnie... jaa pie**ole.
Zgodzę się w jednym, jego prędkość nie była dostosowana do sytuacji w której z naprzeciwka jedzie samochód. Pewnie tego nie wiesz, ale jadąc w karawanie
motocykli (w tym przypadku ścigacze) jest tak że kierowcy są w stałym kontakcie ze sobą, niemcy bardzo lubią szybko jeździć, mam znajomych niemców i opowiadali mi że gdy jadą na wycieczkę to pierwszy jedzie wcześniej i informuje ich o sytuacji na drodze po to aby reszta mogła spokojnie lecieć i móc się dopasować,
w tym przypadku samochód jadący z naprzeciwka był dużym zaskoczeniem,
kierujący na filmiku mógł się łamać do lewej
ale to wiązało się ze zbyt dużym ryzykiem kolizji z samochodem jadącym z naprzeciwka
ponieważ szerokość jezdni była za mała na taki manewr (jeden pas po "zewnętrznej" stronie jezdni) jest to za mało na pokonanie zakrętu przy takiej prędkości.
Nie chce dyskutować o technice jazdy motorem z kimś kto nie posiada takiej wiedzy praktycznej a opiera ją tylko i wyłącznie na teorii i filmikach z youtube. dziekuje.
Zacząłeś pierwszego posta od wyzwisk więc z góry założyem że słoma ci z butów wystaje.
Dobra już nie będę twoim nadwornym polonistą. Pisz sobie zdania z małej litery. Pisz sobie motor czy motór. Ale błagam cię pisz nazwę mojego miasta z wielkiej litery.
Na to nie odpowiem bo wyjdzie na to że coś wiem a nie ty, a przecież tu wszyscy wiedzą że to ja wszystko wiem a ty tylko trochę.
wikipedia może być pisana przez idiotów i nie tylko itd.)
Jako inż informatyki muszę posiadać taką tajemną wiedzę. Z resztą parę stron wiki sam uzupełniłem. Polecam.
Przekonałeś mnie . Mechanicy są dla mnie autorytetem jeśli chodzi o wymowę włANczania i cały zakres łaciny.
Poj***ło? Napie**alam błędy jeden za drugim a co najzabawniejsze ty ich nawet nie wyłapujesz. Co nas różni? Ja jak wyłapię swój błąd to go poprawię i staram się go nie powielać. A ty po prostu włączasz w mózgu blue screen i sie restartujesz.
Zawiodłem się na tobie bo tu sie nie mam do czego przyj***ć.
Jeszcze z tydzień i będziemy się zgadzali we wszystkim. hehehe
Był to manewr poprawny. Dla ciebie nadzwyczajny a dla mnie tylko poprawny.
Dla ciebie większość dla mnie mniejszość. "Mowa tu o osobach które ogarniają motocykle"
Zależy co rozumiesz przez nieodpowiednie.
Dla mnie jazda 70km/h przy ograniczeniu do 50km/h jest odpowiednia.
Jazda 230km/h na 50tce jest nieodpowiednia.
Nie słucham rozwagi . Zachowuję się rozsądnie i stadnie bo nikt nie jedzie poniżej 70km/h. Nie będę blokował drogi bo jeden łep z sejmu tak se kiedyś wymyślił.
No mógł bym postąpić niezgodnie z regulaminem i zacząć cie wyzywać jak ty mnie na początku ale to było na tym forum zabawne pare lat temu. Z resztą admin zbyt szybko usuwał mi przeciwników.
Nie wiem nigdy nie jechałem karawanem. W konwoju kilka razy ale w karawanie nigdy.
Gadam o tym od paru dni. Samochód jadący z naprzeciwka jeśli nie jest na twoim pasie NIGDY nie powinien być dla ciebie zaskoczeniem.
Tak mógł i dobrze że tego nie zrobił.
To jaką mam praktykę weryfikuje życie i ulica a nie ty. A żeby ocenić czy motocyklista z filmiku zachował się prawidłowo niekoniecznie trzeba mieć kat. A . Ba nawet nie trzeba mieć rąk żeby to ocenić.
A). Uważam że Rozpędzając się do tej prędkości zachował się jak skończony debil.
B). Jak na skończonego debila całkiem dobrze poradził sobie z tą "awarią na drodze" już nawet nie wliczając odrobiny farta.
Również dziękuję.
Nie jestem na lekcji polskiego ani nie piszę ważnego pisma więc nie przykuwam ogromnej uwagi do tego jak piszę
Jesteś z Gdańska?
Nie zabieram głosu w temacie w którym moja wiedza nie jest dostateczna abym mógł cokolwiek konstruktywnego napisać.
Jako inż informatyki napewno posiadasz niebanalną wiedzę w tym zakresie więc w tej kwestii raczej bym z Tobą nie dyskutował,
z kolei Ty jak to większość informatyków jesteś ogromnie zadufany i patrzysz na ludzi z góry, masz wielkie ego jak to każdy informatyk, którego spotkałem. Ale pewnie powiesz że to nie prawda i znajdziesz sto tysięcy argumentów.
Np tutaj, w tym co napisałeś jest taki mały podtekst że jakoby mechanicy byli ludźmi niewykształconymi
Nie jestem panią od polskiego i moim zadaniem nie jest wynajdywanie błędów w Twoich wypowiedziach. Skupiam się na treści która ma dla Ciebie chyba drugorzędne znaczenie.
Ale sam byś czegoś takiego nie zrobił, więc to dalej jest manewr który wykracza poza umiejętności przeciętnego kierowcy. Poprawny owszem, ale nie przeciętny.
Czyli powinieneś się posłuchać kogoś, kto ma w tej kwestii większe doświadczenie niż Ty.
Rozsądnie a stadnie to dwie różne rzeczy,
często gęsto to "stado" jest grupą głupich baranów,
gdzie pierwszy pójdzie tam drugi za nim. Czyli jeśli to stado zatrzyma się w tunelu to Ty również się zatrzymasz?
Co nie będzie rozsądne ale stado tak zrobiło.
Nigdy nie ufaj drugiemu użytkownikowi drogi, jeśli on jedzie 150 na 70' to nie znaczy że Ty też możesz, trzeba uwzględniać warunki pod siebie a nie pod ogół, ale to nie o tym mowa
Nikogo by to raczej nie bawiło, a i pewnie admini by pousuwali te jakże wspaniałe wypowiedzi
Mógłbyś sobie darować tą ironię która jest głupia i pokazuje Twoje braki w wiedzy w temacie w którym tak próbujesz walczyć.
Dla Ciebie karawan to pojazd do przewozu zwłok,
a karawana to kilka takich pojazdów...
Potraktuje to jako czystą złośliwość godną informatyka zazdrośnika.
Karawan a karawana to dwie zupełnie inne rzeczy.
W karawanie zawsze jeżdżę na zloty lub wycieczki ze swoimi znajomymi, z kolei w Karawanie będę wracał jak mi wyjedzie jakiś informatyk turbo lanosem (1:1 za złośliwości)
Gadasz żeby gadać, samochód jadący z naprzeciwka owszem nie powinien być zaskoczeniem, ale w tym przypadku gdyby się tam nie pojawił
...motocyklista pokonałby ten zakręt idealnie. Zrozum wreszcie że ja dostrzegam coś co Tobie umyka bo nie masz takiego doświadczenia by zauważać takie detale, samo układanie motoru w zakręcie wiele mówi o kierującym.
Wcześniej życzyłeś mu mniej szczęścia, ale Tobie pewnie chodzi tylko o ludzi w samochodzie. Wyczuwam zazdrość.
I tu się mylisz. Twoje wypowiedzi świadczą jedynie o tym, że nie posiadasz na tyle obszernej wiedzy w zakresie techniki jazdy aby móc kogokolwiek oceniać pod kątem technicznym,
możesz mieć wszystkie kategorię ale to i tak nie znaczy że jesteś dobrym kierowcą,
kodeks drogowy jest tak skonstruowany żeby użytkownicy ruchu jadąc zgodnie z przepisami nie stwarzali dla siebie większego zagrożenie,
z tym że nie uwzględnia sytuacji na drodze w których perfekcyjna znajomość kodeksu nijak ma się do owej sytuacji w której życie może uratować jego złamanie.
Więc Twoje wypowiedzi są subiektywne.
A - Rozpędził się do prędkości w której mógł spokojnie i w miarę bezpiecznie pokonać zakręt,
nie wiem czy wiesz ale przykładowo bolid F1 "zaczyna" jeździć od prędkości którą Ty pewnie byś uznał za zbyt wysoką na owe warunki. Dla przykładu, jadąc bolidem w zakręcie z prędkością dajmy na to 120 km/h masz większe szanse na wypadnięcie z toru jazdy niż jadąc 180km/h, bolid ma lepsza manewrowość przy wyższych prędkościach i lepiej się trzyma podłoża dzięki sile docisku.
W przypadku ścigaczy jest podobnie, jadąc wolno jest on mniej podatny na korektę kierunku, więc aby mieć pełny zakres manewrowości mus on osiągnąć odpowiednią prędkość.
Nie chce mi się tłumaczyć podstaw jazdy "ekstremalnej" komuś kto swoje wypowiedzi opiera na subiektywnych obserwacjach niepopartych doświadczeniem.
Pozdrawiam.
@szefooo
To sobie pogadaliśmy, masz coś do powiedzenia i myślę że dobrze by się z Tobą gadało.
Nie chce mi się tutaj dalej spierać czy licytować, powiem krótko, każdy ma swoje racje podpisane pod swój światopogląd, który elementami komuś pasuje a czasami nie. Także Ty masz swoje racje, ja swoje i jest ok.
Napisz czym jeździsz i gdzie to może rozpoznam