Wszystko pięknie ładnie, ale który k***a to ten trener a który to uczeń..
Ten z dziarami.
Urugwaj, Szwajcaria: Akcje bezpośrednie przeciwko złodziejom z FIFA
We wczesnych godzinach 9 czerwca 2014, nieznani sprawcy zaatakowali siedzibę AUF (urugwajski związek piłki nożnej) w Montevideo, obrzucając budynek koktajlami Mołotowa. Część fasady stanęła w płomieniach.
W swoim oświadczeniu sprawcy ataku napisali: „Działanie to jest odpowiedzią na całe gówno z jakim wiążą się Mistrzostwa Świata FIFA. Przesyłamy wyrazy miłości i życzenia siły buntownikom stawiającym opór na całym świecie oraz prześladowanym towarzyszom z Buenos Aires*”.
Natomiast w sobotę 14 czerwca, ponad 50 osób zaatakowało siedzibę FIFA w Zurichu. Protest zorganizował lokalny ruch Aufbau.org, by wyrazić solidarność z demonstrującymi Brazylijczykami.
Od głównego bloku demonstrujących oddzieliła się grupa około 50 zamaskowanych osób, które zaatakowały wejście do siedziby związku przy pomocy fajerwerków, kamieni i bomb z farbą. Okoliczne chodniki pokryto licznymi hasłami wymierzonymi w FIFA.
Szwajcaria to kolejny kraj, który w jakiś sposób zalegalizuje marihuanę. Szwajcarscy politycy chcą przynajmniej w pięciu miastach wprowadzić regulacje dotyczące używania marihuany i jej dystrybucji. Ostatnio do akcji przyłączyło się Bern, zainteresowanie wyraziły też Genewa, Zurych i Bazylea.
Politycy różnych opcji współpracują ze sobą i już w grudniu zaprezentowały niemal gotowe rozwiązanie na kontrolowanie i regulowanie konsumpcji marihuany. W szwajcarskich miastach miałyby powstać "cannabis social clubs", czyli "kluby społeczne cannabisu".
Teraz jednak projekt nieco się zmienił. Przede wszystkim, miejsca te dostępne będą tylko dla dorosłych i zmieni się ich nazwa. Władze uznały bowiem, że "social club" brzmi nieco dziwacznie i postanowiły zastąpić to wyrażeniem "stowarzyszenia użytkowników cannabisu".
Zwolennicy propozycji przekonują, że powinno się też kontrolować towar, który miałby być sprzedawany w "stowarzyszeniach". Kontroli miałby podlegać poziom THC w roślinach oraz zawartość chemii, którą dzisiaj często stosuje się w celu zwiększania objętości suszu lub dla przyspieszenia wzrostu. Władze miałyby też mieć możliwość, by sprzedawaną marihuanę wyśledzić aż do poziomu nasion - które trzeba by certyfikować. Ma to przyczynić się do znacznego zmniejszenia czarnego rynku marihuany.
Ostateczne propozycje politycy mają zaprezentować w czerwcu tego roku. Na pewno już wiadomo, że Szwajcarzy, jeśli będą chcieli uruchomić swoje "stowarzyszenia", będą musieli zmienić prawo krajowe. Bo choć Szwajcaria nieco złagodziła kary za posiadanie narkotyków - obecnie za posiadanie małej ilości marihuany płaci się tam ok. 115 dolarów grzywny - to nadal jest to uważane za przestępstwo. W kraju tym marihuana jest najczęściej używaną nielegalną substancją.
Temat jaki tutaj zamieszczam, będzie dotyczył polskiego Systemu Obrony Terytorialnej, który powstał dzięki pracy Romualda Szeremietiewa i innych oficerów.
Otóż ten właśnie Pan stwierdził, że Polska zawsze budowała partyzantkę jak armia regularna została rozbita, a w Polsce po podbiciu panował jakiś inny władca i że trzeba byłoby stworzyć partyzantkę zanim się coś takiego wydarzy, aby to właśnie ona uniemożliwiała zniszczenie regularnej armii, a w przypadku rozbicia nadal miała możliwość bojową, ale z racji wcześniejszego przygotowania, była bardzo dobrze uzbrojona, miała jasno wytyczone plany działania, plany schronień dla ludzi/łupów itp.
"1 batalion pancerny kosztuje 49 razy drożej niż 1 batalion obrony terytorialnej".
Wg przepisów ruchu drogowego lewy pas cały czas ma być wolny - kolesie mimo, że popie**alają po 170km/h, jadą cały czas prawym pasem. Zemdlałem ostatecznie jak w 1:51 koleś w srebrnym samochodzie usunął mu sie z pasa z własnej woli, żeby przejechał szybciej. W Polsce trzeba by było czekać aż sie miną albo trąbić na tumana. Muzyke da sie przezyc.
cały myk jest w tym , że kupując taką tanią maszynkę zgadzasz się na comiesięczny zakup ostrzy do niej w cenie 50 złotych za zestaw