Przecież to ewidentna wina kierowcy. Prawo jady zabrać mu dożywotnio jak mógł nie widzieć osoby na przejściu? Jestem w stanie zrozumieć ze kobieta samochodu nie zauważyła który jedzie i nie zwalnia , ale żeby kierowca kobiety nie dostrzegł to już jest przegięcie na maksa. Wój w dupę wszystkim tym którzy obwiniają tą biedną niczemu winną ofiarę debila za kierownicą.