Powinni probowac stawiac na nogi jak zawsze, to moze by go odratowali.
Gdyby przeżył to pewnie nie narzekałby na połamaną rękę czy żebra.
Mnie martwi to w jaki sposób przystąpili do resuscytacji. Masaż brzucha nie uratuje mu życia.
Myślicie że mógł przeżyć ?
Tyle czasu prąd płynął przez niego że w środku go chyba ugotowało ..