Cóż jeżeli uważasz taką sytuację za normalną kiedy służby stosują moralność Kalego to nie dziwię się iż w Polsce jest jak jest.
niby kozak maślak, ale jak strażnik na niego szedł to spie.....ł
Jak na niego ruszył, nie rób pie**olony...
niby kozak maślak, ale jak strażnik na niego szedł to spie.....ł
Bo głupiej k***y nie może uderzyć... głównie dlatego...
Ale z drugiej strony jak by go ten " strażnik " odepchnął, przewrócił itp. miał by niezbite dowody i mógł iść z tym do sądu. I ten " dżi aj dżo " wyleciał by z roboty jak rakieta. Z drugiej strony... pewnie i tak by znaleźli coś na poszkodowanego, np. strażnik zrobił by sobie siniaka na nodze ...