18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Śmiertelne potrącenie na przejściu dla pieszych w Siedlcach

mrkler • 2015-01-09, 11:53
Kierowca samochodu z Sokołowa Podlaskiego nie zachował odpowiedniej ostrożności i śmiertelnie potrącił mężczyznę przechodzącego przez przejście dla pieszych. :dead: Jak widać pieszy też nie jest bez winy bo wszedł na pasy bez uprzedniego rozejrzenia się.
Jakość trochę ch*jowa ale dosyć dobrze widać moment uderzenia.

Autystyczny_Klaun

2015-01-10, 15:10
Nie rozumiem dlaczego się wyzywacie... Wiadomo, że przepisy są źle skonstruowane i każdy może doszukać się czegoś na siłę, ale to jest DOSZUKIWANIE SIĘ NA SIŁĘ. Pomyślcie jak cywilizowani, inteligentni ludzie, którzy powinni zasiedlać tę planetę.

Pieszy chcąc przemieścić się z punktu A do punktu B zawsze stara się ustalić sobie najkrótszą czasowo oraz trudnościowo trasę, która będzie pozwalałą mu osiągnąć cel. W przypadku nałożenia na to dodatkowych przepisów w postaci pasów na jezdni musi uwzględnić pasy w swojej wędrówce. Kiedy napotyka przeszkodę w postaci rwącej rzeki czego szuka? Mostu. Jak przechodzi przez jezdnię to czego szuka? Szuka aut, które mogłyby przeszkodzić mu w wędrówce (tak, to jest opis z punktu widzenia pieszego, nie kierowcy). W podstawówce, ba, w przedszkolu uczono was wierszyka o rozglądaniu się przez przystąpieniem do pokonania jezdni pasami czy też innymi środkami. Dlaczego? Ponieważ nie jesteście jedynymi uczestnikami ruchu drogowego. Kto ceni własne życie wie, że nie wygra gołymi rękoma z rozpędzonym do 50km/h stalowym bykiem. Czy przechodząc przez przejazd kolejowy też nie sprawdzacie, czy nic nie jedzie? Sprawdzacie. Dlaczego? Ponieważ wiecie jak wygląda rozpie**olone ciało po przejeździe lokomotywy a co dopiero kilku członów pociągu więcej i sracie się o własne dupska (co jest naturalnym odruchem u większości normalnych ludzi - troska o własne życie oraz o życie bliskich).

Z punktu widzenia kierowcy wygląda to trochę inaczej. On podróżuje przez miasto wykorzystując specjalnie do tego wyznaczoną trasę (porusza się jakby korytarzem, który przecinany jest przez inne korytarze oraz punkty przejścia między ścianami tego korytarza (zebra na jezdni)). Uwzględnia przy tym różne sygnalizacje (znaki czy też sygnalizacje świetlne) do płynnego przemieszczania się wielu uczestników różnych tras. Musi także uważać na dziury w naszej rzeczywistości, wpadających pod koła pijaczków, drifterów, debili, kobiety bez mózgu, facetów bez fiuta czy facetów z przerośniętym jak mięśnie Burneiki ego, czy równie niebezpieczne osoby. Ma obowiązek przepuszczać pieszego, kiedy ten rozpoczął już swoją operację podboju świata wkraczając na pasy, ale nie jest w stanie zatrzymać samochodu ot tak, droga hamowania nie wynosi zero metrów, a widać, że ten na filmie hamował. Jako kierowca dodam, że nie zawsze widzi się wszystko na drodze, oczywiście kierowca stara się przewidzieć, czy pieszy ma ochotę mu wpie**olić się pod koła czy nie, oraz po szybkiej analizie swojego stanu psychicznego może zdecydować czy chce go zaj***ć czy nie. Jak widać ten kierowca nie był mordercą, ponieważ PRÓBOWAŁ się zatrzymać.

Osądzanie czyja to jest wina w tym przypadku jest bezsensowne, ponieważ jest to oczywiste. Bezmózgi pieszy nie zachował ostrożności powodując zmiany oraz utrudnienia w ruchu, bo on też jest uczestnikiem ruchu drogowego... Jeżeli chcecie się przypie**alać o przepisy, to na utrudnianie ruchu oraz stwarzanie zagrożenia też są przepisy ;)

Morał jest krótki i niektórym znany. Gdy nie mamy mózgu, z domu się nie wychylamy.

Zewuriel

2015-01-10, 16:44
Moje miasto, takie piękne <3

Pr...........em

2015-01-10, 16:57
k***a, skąd jacyś j***ni sadolowi gimnazjaliści mają tyle do powiedzenia na temat kodeksu?

To, że u was na wsi auto jedzie raz na 15min i faktycznie trzeba poczekać jedynie 10s nie oznacza do k***y nędzy, że wszędzie tak jest. Pasy są miejscem, gdzie pieszy powinien być właśnie traktowany jak święta krowa. Drogi powinny być tak zaprojektowane, żeby na trasach przejść nie było w ogóle, a kierowcy powinni się k***a tego nauczyć, że MIASTO jest k***a dla LUDZI i jak nie chcą mieć kogoś na sumieniu, to muszą jechać te najwyżej 50 koniec-k***a-kropka. A w ogóle jestem za wprowadzeniem niemieckiej strefy 30, świetna sprawa.

Autystyczny_Klaun

2015-01-10, 17:12
A mi się wydaje, że pasy to miejsce, z którego pieszy powinien czem prędzej sp***alać, bo to nie jego miejsce, żeby tam stał jak p*zda. Chodzi o to, żeby każdy szybko zakończył swoje działania.
Co do częstotliwości samochodów to się nie bój o to, tam, gdzie nie ma sygnalizacji świetlnej nie ma dużego ruchu, właśnie dlatego nie ma sygnalizacji świetlnej. Jeżeli jest duży ruch zawsze robi się światła dla pieszych więc za przeproszeniem, nie pie**ol.

syzha

2015-01-10, 17:45
Banda debili.
Miasto jest dla pieszych i komunikacji miejskiej, nie dla aut. Poruszanie się samochodem po mieście powinna być tylko w sytuacjach konieczności, a nie dlatego, że ktoś czuje się zbyt dobry na jazdę MPKiem. W normalnych krajach obowiązuje zasada - pierwszeństwo ma ZAWSZE pieszy, później rowerzysta, a na samym końcu dopiero samochód.
W sumie ten koleś ten debil, nie wiem jak trzeba nie ogarniać, żeby chociażby nie słyszeć nadjeżdżającego auta. No ale tak wszyscy zasłuchani w tych swoich muzyczkach ze słuchawek. Zasada prosta - słuchasz muzyki, to się cholera rozglądasz, a jak nie to nadstawiasz słuch. A chodzenia z telefonikiem i ciągłe pisanie smsów już w ogóle dla mnie jest paskudnym nawykiem.

Tomaszov

2015-01-10, 23:53
Świetnie ujęte:
syzha napisał/a:

Banda debili.
Miasto jest dla pieszych i komunikacji miejskiej, nie dla aut. [...]

[...] W normalnych krajach obowiązuje zasada - pierwszeństwo ma ZAWSZE pieszy, później rowerzysta, a na samym końcu dopiero samochód.
W sumie ten koleś ten debil, nie wiem jak trzeba nie ogarniać, żeby chociażby nie słyszeć nadjeżdżającego auta.



Właśnie miałem napisać to samo, co więcej sądzę, że powyższa opinia powinna zakończyć dyskusję. Miasto jest dla ludzi! Słyszałem kiedyś ciekawą, na swój sposób, opowieść na ten temat, pozwolę sobie przytoczyć na ile pamiętam:
Gdyby ufoki przyjrzeli się życiu w miastach na ziemi mogliby wysunąć takie wnioski: w mieście żyją istoty poruszające się na czterech kołach, a służą im malutkie istoty na dwóch kończynach. Ich służba dla tych z czterema kołami polega na wielu zadaniach np. mycie ich, sprzątanie, leczenie. Istoty na czterech kółkach są wyżej postawione w hierarchii, ponieważ te na dwóch kończynach wszędzie im ustępują.


Niestety żyjemy w kraju gdzie prestiż przekłada się na fakt posiadania samochodu w mieście i to jak blisko "drzwi" się nim zaparkuje.

Nie będę się więcej rozwodził na ten temat, który jest mi bardzo dobrze znany. Więcej informacji na temat funkcjonowania normalnego miasta można znaleźć w internecie, książkach albo wybierając się doń. Naprawdę polecam zapoznać się z tematem, a nie wykrzykiwać na lewo i prawo o głupich pieszych co to chcą miasto zwojować (pomijam kwestię nierozważnych pieszych).

Jan Gehl napisał/a:

Ulica pełna samochodów to ulica pełna metalu, ale ulica pełna rowerzystów to ulica pełna ludzi, tylko poruszających się nieco szybciej.


pve11

2015-01-11, 03:51
Pieszy przechodził na pasach więc to nie jego wina. Inna sprawa że słysząc samochód nie uciekł.
Ale wina leży po stronie KIEROWCY.