Wujek miał kiedyś taką sytuację. Sprawca wypadku miał OC w MTU i wujek sam musiał pokryć koszty naprawy, a potem sądzić się z MTU o zwrot kasy
Dobra rada. Jak macie jakąś rysę na lakierze, pęknięty zderzak czy jakiekolwiek uszkodzenie na aucie, to nie hamujcie w takich sytuacjach, dajcie się puknąć. Ja z OC takich dwóch debili zrobiłem sobie: raz zderzak (który był pęknięty już jak go kupowałem), lampę, grill, maskę (na której marcowały się koty i była porysowana) oraz chłodnicę klimatyzacji (która dostała kamieniem i się rozszczelniła). Zrobiłem jeszcze sobie nabicie klimy, odgrzybienie i wymianę filtra kabinowego szkody w aucie tego p*zdowatego drajwera były większe co ciekawe kiedy zdarzył się wypadek byłem w drodze do serwisu, żeby naprawić wszystkie te rzeczy, które potem miałem robione z odszkodowania
Za drugim razem tępa baba przytarła mi na moim parkingu cały prawy bok. Niestety nie miałem na nią żadnych namiarów, ale dwa dni później idiota wymusił mi pierwszeństwo. Dodałem trochę gazu i delikatnie zahaczyłem o niego i miałem z jego OC malowany calutki bok
Sposób jest świetny. Korzyść dla Ciebie oczywista, a jak takiemu debilowi polecą zniżki i będzie musiał jeszcze swój samochód naprawić to nauczy się k***a jeździć.
Czekam na usprawiedliwianie nie umiejących jeździć idiotów i wyzywanie mnie od czego tam sobie chcecie najbardziej zajadłe komentarze będą oczywiście i tak pisane przez niedzielnych kierowców z trzema literami na początku (tylko z takimi miałem kolizje odkąd jeżdżę), którzy sami nie potrafią jeździć.
Jeździsz na czerwonym i się jeszcze żalisz że ci się słoiki od ojców powywracały.
Mam nadzieje że jakiś szeryf z tyłu też miał kamerkę i cie nagrał.
Najlepsza recepta:
1. Kupić jakiegoś nie najnowszego Jeepa.
2. Założyć z przodu rury.
3. Mieć przygotowany stały tekst: No aleś se pan narobił...
Najlepsza recepta:
1. Kupić jakiegoś nie najnowszego Jeepa.
2. Założyć z przodu rury.
3. Mieć przygotowany stały tekst: No aleś se pan narobił...
Misja zakończona jednak zamiast Jeepa, Opel frontera ^^. Metalowe zderzaki, rama, rury. Czasami jak sobie pomyślę jak by wyglądały czołówki z matizem czy cinkłeczento to aż mi się banan na twarzy pojawia
Najlepsza recepta:
1. Kupić jakiegoś nie najnowszego Jeepa.
2. Założyć z przodu rury.
3. Mieć przygotowany stały tekst: No aleś se pan narobił...