Normalnie skandal.
Kalisz zapalił papierosa w miejscu publicznym!
Kalisz pali papierosy!
Kalisz w miejscu publicznym!
Kalisz publiczny w miejscu papierosa!
Papierosy publiczne w miejscu Kalisza!
Miejsce papierosów w Kaliszu!
Papierosy w Kaliszu!
Jaki obciach? Że człowiek po polsku zapalił papierosa w publicznym miejscu?
Nie czaje tego, że jak ktoś widzi za granicą Polaka robiącego coś nieszablonowego to zaraz pie**oli że wstyd robi. k***a. Zobaczcie jaką nasz kraj ma historie. My powinniśmy z łbem uniesionym do góry z dumy chodzić gdzie kol wiek byśmy nie byli. A nie, wstyd bo ktoś nie przestrzega debilnego prawa stworzonego przez europarlamentarzystę, który też jest pewnie debilem.
"Ja jestem za wolnością i dlatego będę palił" - Kalisz jest jednym z moich ulubionych polityków. Nie robi niczego na pokaz i zachowuje się po ludzku. A ta szczekająca mała hiena mieniąca się dziennikarzem to jakiś debil. O jego klakierach przytakujących i powtarzających po nim nawet się nie wypowiem. Przypuszczam że każda hiena prowadza takich za sobą, że jak brakuje mu argumentów to żeby pytanego przegadali. Przewaga liczebna. Nawet geniusz nie wygra z bandą kretynów. "Nie jest to dobry obrazek Polaka palącego w Londynie". No jasne k***a, bo Polak to ma być święty. Nie pić, nie palić, nie przeklinać, r*chać dopiero po ślubie i broń boże się zabezpieczać. Bo żaden Polak nigdy k***a szluga w Londynie na ulicy nie zapalił! No ja pie**olę! A jak poseł zapalił to już wielka mecyja, jaki to wstyd, jak on mógł? pie**olone zacofanie i porządność na pokaz, jak mnie to wk***ia! Uniosłem się...
boze ten redaktor jest taki zniewiescialy ze nic dziwnego, ze dla kalisza do glowy przyszlo ze ci co uciekaja do londynu to pederasci hehe, obciach to robia tutaj akurat osoby przeprowadzajace ten 'wywiad' z poslem, malo sie nie zesraja z powodu tego papierosa
nie potrzeba Nam Kalisza, żeby zrobić Polakom obciach w Londynie, co zdanie to przekleństwo, wow to takie zajebiste że ktoś umie sklecić zdanie po angielsku z co drugim słowem k***a, wstyd i żal sami sobie robimy