18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

ruszyła kontrola PIP

nowynick • 2017-03-02, 15:23
jako że polski pracodawca ma większego węża w kieszeni niż wypełniona synagoga w czasie Hanukkah rusza wielka kontrola NIK, 20 tys. firm na celowniku...

k***a mistrzostwo świata: "Dostałam nową umowę na 13 zł, ale jednocześnie dostałam umowę na dzierżawę odkurzacza. Na 500 zł" - napisała sprzątaczka Katarzyna z Wrocławia." :homer:

http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/kontrola-firma-pip-13-zl-stawka-godzinowa,13,0,2272269.html

OxY

2017-03-03, 18:35
@Dżizas_kurde jakbyś potrzebował pomocnika to chętnie przyjmę jakąś robotę w euro :D

Hvsarz

2017-03-03, 21:40
Abraxus napisał/a:

Gdzie się rodzą takie k***a glizdy jak korwinowcy kuce? Stare chińskie przysłowie mówi, że jesteś kucem do pierwszej wypłaty i pierwszego opłacenia rachunków na swoim. W tym momencie następuje magiczna transformacja i kuc nagle zamienia się w wojującego zwolennika socjalizmu.
Ludzie nic się nie nauczyli na przestrzeni dziejów. Wyzysk zawsze kończy się rewolucją. ZAWSZE. Ludzie nie dają się wiecznie j***ć. W końcu upomną się o swoje - rewolucja francuska, rewolucja bolszewicka w Rosji. To są przykłady tego co się dzieje z elytą, która żyje ponad stan kosztem większości.
Mój ojciec prowadzi spółkę z kolegami z powodzeniem od 15 lat. Dają robotę dziesiątkom ludzi. Nigdy nie słyszałem aby któryś z nich narzekał na cokolwiek. Owszem przeszkadzają wysokie koszty zatrudnienia ale to nie są rzeczy nie do przeskoczenia. Płacą podatki. Nie robią januszowania na lewych fakturach. Nie zawyżają kosztów zbierając faktury po śmietnikach.
Tyle, że żaden z nich nie jeździ Ferrari i nie lata na Polinezję Francuską 3x do roku. Wystarczają im zwykłe samochody, krótkie wakacje nad polskim morzem raz do roku i to wszystko.
Jak ktoś mówi, że płaci ludziom ch*jowo bo: Żydzi, bo urząd skarbowy, bo firma się rozwija, bo coś tam a jeździ autem z mln złotych to się po prostu ośmiesza.
Miałem już szefa, który przychodził na firmową wigilię w garniturze Armaniego, butach Prada, z zegarkiem IWC za 75k na ręce. Przed firmą 4 luksusowe fury w tym jedna za 2,5mln złotych robiona na zamówienie jedyna taka w Europie...
Siadał i zaczynał płakać - że on już nie wie co będzie jutro, że on z własnych oszczędności nam pensje płaci bo jest tak źle, że za tydzień to my zbankrutujemy i gdzie pójdziemy do pracy. Później obiecał, że to ostatni rok pracy na minimalnej krajowej i za rok jak będzie dobrze to dostaniemy taaaakie podwyżki i każdemu stawia pod don perignon. Rok minął znowu wigilia i przedstawienie takie jak rok temu... a co najlepsze ten krwiopijca był gorliwym katolikiem, który tydzień w tydzień leżał plackiem przed ołtarzem.


Już na dzień dobry ad personam stawia Cię na bardzo niskiej pozycji. Dalej już tylko gorzej. Całkiem nie dawno, słynny były socjalista Dariusz Szczotkowski wypowiedział wiekopomne słowa "nic tak nie leczy z socjalizmu jak PiS u władzy".
"elytą, która żyje ponad stan kosztem większości." No nie, to ludzie zwykle głupi i biedni żyją ponad stan. Jeśli ktoś ma 20 mln i wyda milion, to nie żyje ponad stan. Życie ponad stan, to życie ponad to co się ma czyli na kredyt.
Z resztą inteligencję człowieka można łatwo poznać po sposobie argumentacji. Im więcej hasełek i emocji tym prawdopodobieństwo, że intelekt ów człowieka nie należy do zbyt wysokich.
Z jednej strony, przed to, że jest dupokracja trochę to uwiera, bo masa idiotów chwyta za nogi nielicznych, a z drugiej mam trochę sadystyczną satysfakcję z tego jak się plują nieudacznicy i z jaką zawiścią potrafią patrzeć :)
Z resztą na końcu sam dowodzisz, że niestety nie jesteś ani zbyt pracowity ani inteligenty. Pracowałeś za minimalną i czekałeś na łaskę z nieba. To jest aż zabawne. Nie znam ani jednego pracowitego człowieka (choćby i głupiego ale pracowitego), który by zarabiał minimalną. I nie chodzi o pracowitość w ich mniemaniu tylko faktyczną. Bo prowadząc firmę, nikt sobie nie pozwoli na to by stracić dobrego wydajnego pracownika. A jeśli ktoś jest tylko pasożytem, którego można łatwo zastąpić byle kim to co się dziwić. Z takim podejściem, to nawet bym Cię do czyszczenia kibla nie zatrudnił.
Oczywiście, nie każdy mało majętny człek to idiota.. cóż ale z nimi też i dyskusja wygląda zupełnie inaczej i zwykle nie są zawistnikami.

Dżizas_kurde

2017-03-03, 21:52
OxY napisał/a:

@Dżizas_kurde jakbyś potrzebował pomocnika to chętnie przyjmę jakąś robotę w euro :D



A pozwolenie na broń masz ?

dabster

2017-03-04, 00:30
Ten kto pracuje na etatowej posadce nigdy nie ogarnie jakim utrapieniem jest prowadzenie działalności gospodarczej. Chłopy wyjmijcie kalkulator albo przeliczcie se pod kreską ile wynoszą koszty zatrudnienia, podatki koszty stałe, spodziewane czy niespodziewane wydatki na prowadzenie działalności waszego pracodawcy. Zawsze się śmieję jak znajomi mówią "ja płace podatki to niech ten rząd zrobi to i tamto" - ch*ja płacisz, płaci twój pracodawca a ty nawet często nie wiesz w ogóle ile. Mówicie - niech pracodawca optymalizuje vat, nabija sztuczne koszty i redukuje dochodowy, bedzie miał dla pracownika - ok fajnie, ale poza bezpośrednim ryzykiem wpadki na kontroli przyczyniam się do tego, że liczykrupom zaczyna wpływać mniej pieniędzy niż powinno i zaczynają dopie**alać śrubę. Przykład ostatnich karuzeli podatkowych - rząd zaostrza kary i przepisy pod publikę, a fakt jest taki że Ziobro spuścił chyba wszystkie psy ze smyczy i znajomi mówią, że ryją w najgłębszych brudach firmy i wciskają ci każde prawdopodobne przewinienie byle wyciągnąć domiar albo wytoczyć sprawę karną - a ty się broń. Hurtownia znajomego jest na skraju wyczerpania bo naczelnik skarbówy miesiącami wstrzymuje zwrot vat. A w mediach styczniowy sukces, wpływy z vat wyższe niż w zeszłych miesiącach - no wiadomo, skoro się nie zwraca należności jest kasy więcej. Kolejna sytuacja z akcyzą na auta. Nieuczciwi handlarze wałkowali wręcz okrutnie i bezczelnie, wymyślając takie sposoby na zaniżenie wartości auta i podstawy naliczania podatków że głowa mała. Optymalizowali, ot co. I co, zobaczycie, że niedługo żadnego fajnego auta z niemiec czy USA sobie nie sprowadzimy bo procedura i opodatkowanie będzie miażdżące. Warto być uczciwym, gdyby każdy był wszystko toczyłoby się spokojnym trybem. Ale zawsze znajdą się jednostki którym wiecznie jest mało i nie mają umiaru, nawet w optymalizowaniu, i zawsze rząd prędzej czy później im dopie**oli. Problem w tym, że dopie**ala wszystkim po równo i to zawsze więcej niż wystają ci nieuczciwi. I takim sposobem wszyscy dostają po łbie.

pablo3z

2017-03-05, 17:11
Ale ja nie rozumiem tych wszystkch biednych, wyzyskiwanych ludzi. Piszecie: "nie stać Cie na pracownika to pracuj sam i nie zatrudniaj" albo "jak nie umiesz prowadzić działalności to nie prowadź i weź się do uczciwej pracy". I wszystko z tym w porządku, można mieć taką opinię, gówniana ale swoja. Ale teraz odwróćmy to: na ch*j pracujecie u wyzyskiwaczy? Przychodzi jakiś koleś z pałą, staje nad taką biedną sierotką i mówi "zapie**alaj do tego wyzyskiwacza co płaci minimalną albo wpie**ol"? Czy jak? Bo jak przedsiębiorca płaci za mało, to się mu dziękuje grzecznie i wychodzi. I gdzie tu problem? Oni OFERUJĄ pracę na pewnych warunkach a wy możecie ją przyjąć lub też nie. Chyba że teraz to nowy socjalizm? Teraz to "masy pracujące" decydują kto ma prawo do wystawienia takiej czy innej oferty pracy? Toć to jest OFERTA! Równie dobrze zakazujcie sprzedawać bananów powyżej 10 zł/kg! Bo jakiś biedny człowiek może takie kupić i zostać wyzyskany przez tego złego kapitaliste!
Najpierw rzucają pierdyliard kłód pod nogi ludziom prowadzącym firmy, potem robią kontrole, potem robią PIPy i inne badziewia, do tego wrzucają stawki minimalne. Pracodawca jest od tego, żeby myśleć nad zwiększaniem wydajności, ogarnianiem sprzedaży dóbr czy usług, mysleniem nad strategią firmy ITD. A zamiast tego w Polsce ma mysleć co powiedzieć na kontroli, bo przepisy są takie że każdemu kare dowalają.

Historia z pewnej firmy: Firma zatrudnia 7 osób + prezes. Każdy na umowie o prace na kwotę minimum 3500 netto + procent od zysków. Tak, żeby było okej i motywowało. Prezes zamiast myslec jak poszerzać horyzonty, jak zwiększyć zatrudnienie, jak zapracować kampanią reklamową to użera się z urzędnikami: tu pieczątka za słabo odbita, tam podpis niewyraźny, tutaj wszystko dobrze ale trzeba czekać. I przychodzi inspekcja pracy, siedzą miesiąc. Krótko. W karierze zdarzyło się dłużej. Papiery w porządku przynajmniej według księgowego, który jest księgowym całe życie i to dla wielu różnych firm. Na koniec pan z inspekcji przychodzi, dziękuje za "gościnę", na co prezes pyta: "ile?". I nie, nie chodziło o łapówkę. Pan inspektor mówi, że przeprasza, no ale on też ma przełożonego, muszą być wyniki i nawet jak wszystko jest okej...no to on musi. Więc wypisał kwita na kilkanaście tysięcy - dość ulgowo - i tyle. Pracodawca zapłacił, bo nie ma czasu ganiać po sądach w przegranej sprawie, bo przepisy są interpretowane tak jak komu sie podoba. Pytanie "ile?" wynika z tego, że owy pracodawca żyje już jakiś czas w tym kraju i wie jak to działa. A to działa tak, że skąd mogą to ciągną. I robią tak ile tylko mogą.
Historia prawdziwa.
P.S. W tej firmie też dyrektor pytał "ile chciał by pan zarabiać" i gwarantuję, że gdyby usłyszał "nooo 2000 netto" to by takiego (gdyby był w miare ogarnięty) zatrudnił za te 2000 netto. Nie jego broszką jest walczyć o wynagrodzenie. Jego broszką jest utrzymać je na jak najniższym poziomie, ale takim, przy którym będą tam chciały pracować ogarnięte osoby. Więc to kwestia pracownika, żeby sobie wywalczył. Jak widać ogarnięci dostali przyzwoite pensje a jak firmie się powodzi to nawet bardzo dobre pensje ;) I nie, nie pracuje tam, nie moja branża.
A "pracownicy" w wielu przypadkach jeszcze przyklasną tym grabieżom, choćby wiwatując na cześć tych wszystkich programów socjalnych z pińcet plus na czele. Ale już wzrost cen na rynku to nagle Ci pracownicy "płaczą", że za wysokie ceny. Ale nie widzą chyba, że jak ma dostawać 200 złotych więcej, to produkt musi być droższy, żeby to wyrównać. I nie widzi tych miliardów podatków nałożonych na jego, pracodawce i każdego innego człowieka. Nie widzi.
Dla takich świat jest prosty: dajcie mi bo mi sie należy.
Gówno się wam należy. A jak się zgadzacie na prace za 1300, to jest wasza sprawa i macie do tego prawo. Ja się nie zgodziłem i nie mam do nikogo pretensji.

Dżizas_kurde

2017-03-06, 20:48
3500zł - 5000zł netto to nie jest bardzo dobra pensja.....
To jest minimum socjalne.

Z taką pensją nie jesteś w stanie samodzielnie zapewnić sobie własnego dachu nad głową...