18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Różnica między normalnymi ludźmi a żołnierzami

krz2 • 2017-03-14, 12:36
Ponoć obrazek robi furorę wśród amerykańskiej młodzieży



A co na to sadole?

Źródło: liberty memes

miskolabor

2017-03-14, 17:01
@voidinfinity
Żołnierz, fakt nie jest normalny, ale tylko z punktu patrzenia takiej żydowskiej cioty z małymi jajeczkami jak ty. Żołnierz, a w zasadzie zawodowy żołnierz, na polu walki ma za zadanie podejmowanie decyzji w tak szybkim tempie, że twój mózg jedyną rzeczą jaką by zrobił w tym okresie to, wysłał sms'a do twojej dupy, że kupa już w drodze. Żołnierz jest od zabijania, wynajętym na czas nieokreślony przez państwo obrońcą granic, ludności cywilnej, punktów o specjalnym znaczeniu strategicznym i gościem który czytając powyższe gówna zaciesza i jednocześnie ubolewa nad ułomnością myślową swoich rodaków.

St...........on

2017-03-14, 17:50
@ up komu to tłumaczysz? pokoleniu rurkowców i p*zdusiów, których lewicowi rodzice wychowali bezstresowo i którzy myślą, że zasługują na wszystko - bo są? A po śmierci rodziców takie odpady nie mogą sobie poradzić bo zderzyli się z rzeczywistością i nie ma ich już kto chronić, kto kanapeczki pod ryj podstawić. Zawodu tez nie mają więc ida do McDonald's i serwują hamburgery.

miskolabor

2017-03-14, 19:28
@Up
W zasadzie to pokoleniu straceńców, których wartości życiowe i kulturowe odciskają się jedynie na ekranach srajfonów, klawiatury peceta od mamy i bohaterskiemu wpie**olu 10 na 1. Takie to pieprzone czasy nastały, Europa się pali a tu picki mi wyjazd robią że żołnierz albo wojsko to banda nienormalnych ludzi, k***a zeto.. wróć. Dziadek getto Warszawskie wyzwalał jako oficer żebym później na co raz mniej przeze mnie szanowanym Sadolu czytał wypociny spedalonych lewackich p*zdusiów......ech k***a przepraszam, ale nosi mnie jak widzę co ta młodzież ( raptem jedno pokolenie ) ma w głowach, sposób ich myślenia przeraża. Zero własnych spostrzeżeń przez pryzmat historii naszej Ojczyzny k***a zeeerooo do kwadratu.

voidinfinity

2017-03-14, 19:36
miskolabor napisał/a:

Żołnierz jest od zabijania,(...)



Definicja normalności :amused:

alexandrus napisał/a:

@ up komu to tłumaczysz? pokoleniu rurkowców i p*zdusiów,



Ale wiesz pysiu, że piszesz też o swoim pokoleniu? Chyba, że ściemniałeś z datą urodzenia :amused: Jak się utożsamiasz, to spoko.

Generalnie to spodziewałem się, że zaraz ktoś wyskoczy z bólem dupy - a w gruncie rzeczy nie powiedziałem nic złego. Bycie żołnierzem nie jest normą w społeczeństwie. Normą jest chodzenie do pracy i zapie**alaniem na podatki, żeby dzielne wojaki z głodu nie pozdychały.

A swoją drogą kandydat na żołnierza jest tresowany do tego żeby wykonywać polecenia, a nie rozważać czy wykonać polecenie. Ma to swoją wartość utylitarną, ale generalnie większość ludzi tak nie funkcjonuje.

BrianGriffin

2017-03-14, 19:42
miskolabor napisał/a:

Żołnierz, a w zasadzie zawodowy żołnierz, na polu walki ma za zadanie podejmowanie decyzji w tak szybkim tempie, że twój mózg jedyną rzeczą jaką by zrobił w tym okresie to, wysłał sms'a do twojej dupy, że kupa już w drodze



Ale ty masz silną psychikę.

miskolabor

2017-03-14, 20:46
@voidinfinity
Masz bardzo znikomą wiedzę na temat współczesnej armii, napiszę wręcz upośledzoną. A teraz idź popyskuj swojemu szefowi w pracy z pewnością doceni twoje starania zmiany hierarchii. Tak samo żołnierz ma wykonywać polecenia przełożonego jak ty masz wykonywać swojego z tą różnicą że żołnierz ma tylko jednego przełożonego i tylko jemu podlega służbowo, a ciebie może j***ć pół firmy. Dodam jeszcze że, wojska się nie tresuje a szkoli co w przypadku cywilnych instytucji ma różne oblicza. Żołnierzem bycie nie jest normą haha oj widzę że ominęła cie świetna zabawa w MONie niestety te czasy minęły gdzie 90 procent męskich zdrowych chłopaków szła w kamasze. Więc albo byłeś w tych 10 procentach albo zniesiono obowiązek odbycia służby. A normą bycia żołnierzem jest w pewnym kraju... Izrael i sądząc po twoim opisie "skąd" to ty chyba pejsy musiałeś zapuścić żeby cię to ominęło hę.

voidinfinity

2017-03-14, 21:01
@up

Chcesz powiedzieć, że "karność" nie jest już cnotą w armii? ;-)

miskolabor

2017-03-14, 21:09
@up
Na pewno nie ślepa :]

voidinfinity

2017-03-14, 21:15
@up

No jasne, że nie ślepa - co wyraża się m.in. puczami wojskowymi, których celem może być ochrona obywateli przed zbrodniczą polityką władz cywilnych.

Chodziło mi o to, że w wojsku nie ma czasu na moralne dywagacje kiedy przychodzi rozkaz.

edit:

Tak na marginesie, jak oceniasz poczynania cywilnego kierownictwa MON? Pytam z autentycznej ciekawości.

BrianGriffin

2017-03-14, 23:51
miskolabor napisał/a:

a tu picki mi wyjazd robią że żołnierz albo wojsko to banda nienormalnych ludzi, k***a zeto.. wróć



Może nie nienormalnych, ale średnio inteligentnych. Tak samo zresztą jest z Policją. Masz się zmieścić w profil i kropka. Tak, żeby było jak największe prawdopodobieństwo, że nic nie odwalisz i posłusznie wykonasz każdy rozkaz.

No i jest różnica między armią zawodową, a służbą zasadniczą, gdzie trafiało wszystko spod osiedlowych ławek. Tam się plebs mógł dowartościować, oczywiście jak już przeszedł przez fale.

St...........on

2017-03-15, 00:01
voidinfinity napisał/a:



Definicja normalności :amused:



Ale wiesz pysiu, że piszesz też o swoim pokoleniu? Chyba, że ściemniałeś z datą urodzenia :amused: Jak się utożsamiasz, to spoko.

Generalnie to spodziewałem się, że zaraz ktoś wyskoczy z bólem dupy - a w gruncie rzeczy nie powiedziałem nic złego. Bycie żołnierzem nie jest normą w społeczeństwie. Normą jest chodzenie do pracy i zapie**alaniem na podatki, żeby dzielne wojaki z głodu nie pozdychały.

A swoją drogą kandydat na żołnierza jest tresowany do tego żeby wykonywać polecenia, a nie rozważać czy wykonać polecenie. Ma to swoją wartość utylitarną, ale generalnie większość ludzi tak nie funkcjonuje.



Sorry pysiu, ale moje pokolenie nie chodziło do gimbazy, tylko do 8-klasowej podstawówki gdzie była dyscyplina i kultura, grało w piłe, robiło ogniska itp., a rurkowców to się od pedałów wyzywało co zostało do dziś! I w dupie byłeś i gówno widziałeś, jak byś był w wojsku to byś tych bzdur nie pisał, i wiedział byś, że są 4 stany gotowości bojowej i w pierwszym czyli " stałym stanie gotowości bojowej" żołnierz ma prawo a nawet obowiązek zażadąć rozkazu na piśmie, jeżeli rozkaz jest, niemoralny, prowadzi do przestępstwa etc. A do momentu odmówienia rozkazu w czasie wojny i kuli w łeb od przełożonego za niesubordynację, są jeszcze 3 stany gotowości bojowej, które wprowadza Prezydent RP, lub zwierzchnik Sił Zbrojnych.

Mało tego do wojska nie szli ludzie z wadami psychicznymi i fizycznymi (tych rozumiem, bo każdy ma swoje ułomności) , oraz pacyfiści i cwaniaczki, którzy dziś rozlani po Europie za pracą nie umieją się bronić przed ciapakami.

voidinfinity

2017-03-15, 00:17
@up

Nie mam porównania z gimbazą, ale jak ktoś twierdzi że 8-klasowa podstawówka to był prawie wersal to się z ch*jem na łby zamienił :amused: Warto by było też uściślić, że pokolenie to 25 lat - więc gimbazjaliści też by się załapali.

Tak czy siak - starasz się powiedzieć, że strzelanie na rozkaz jest normalnym zachowaniem. Czyli normą by było, że każdy normalny człowiek by to robił bez problemu ;-) Tak tylko przypominam - bo wiem że już nie pamiętacie :amused:

pedofeels

2017-03-15, 01:06
Ja mam jedno, k***a, pytanie.
Po jasny ch*j tu pchać politykę?

voidinfinity

2017-03-15, 01:17
@up

Jaką politykę? ;-) Pytam tylko dlatego, że pojawiają się plotki, że armia nie jest aż tak lojalna wobec cywilnego kierownictwa jak się mówi. Jak ktoś ma kontakt z tym środowiskiem, to pewnie ma informacje z pierwszej ręki.

Siberian_Meat_Grinder

2017-03-15, 09:53
miskolabor napisał/a:

Żołnierz, a w zasadzie zawodowy żołnierz, na polu walki ma za zadanie podejmowanie decyzji w tak szybkim tempie, że twój mózg jedyną rzeczą jaką by zrobił w tym okresie to, wysłał sms'a do twojej dupy, że kupa już w drodze.



w dupie byłeś, i tą kupę widziałeś - żołnierz ma za zadanie WYKONANIE ROZKAZU, a dopiero później kombinowanie i podejmowanie decyzji jak ten rozkaz wykonać.

Żołnierz zawsze będzie pionkiem na szachownicy w grze ludzi, których nie widziałeś i nawet nie wiesz, że tacy istnieją. Ci ludzie dorabiają do tego ideologię specjalnie po to, by tacy prości ludzie jak Ty swoją śmierć za "kogoś" mogli sobie jakoś wytłumaczyć i przyjąć ją ze świadomością czynienia "wyższego dobra", które nie zawsze będzie osiągane poprzez jednoznaczne moralnie czyny. Im wcześniej taki żołnierz zda sobie z tego sprawę, tym szybciej na zdrowi mu to wyjdzie. Niemniej jednak człowiek godząc się na służbę powinien zaakceptować ryzyko i przyjąć przedstawione jej warunki.

(pozdrawiam - zawodowy żołnierz, oficer WP z dwunastoletnim stażem)