heheh k***a tym filmem narzeka, że mcdonald's leci w ch*ja w reklamie, bo pokazuje więcej i lepiej niż naprawdę jest, ale k***a flagę U S i A, tych j***nych światowych terrorystów politycznych i gospodarczych to sobie na biurku powiesił pajac pie**olony.
ch*j mu w dupe nygusowi
Albo nie oglądałeś tego filmiku, albo go nie rozumiesz. Ten pierwszy hamburger wyglądał tak jak wygląda, nijaki ser, zgnieciony, nic co tam w środku jest nie widać, ogólnie nic co mogłoby przypominać hamburgera z reklamy. A hamburger z reklamy jest wystylizowany. Możesz być w Tap Madl paszczurem, ale jak się za Ciebie weźmie makijażystka to robisz się nagle cudny. I co, zasługa aparatu?
Sprawa numer dwa. Uj z tym gdzie kupowała i czy się przygotowali. Hamburger z restauracji wyglądał tak samo ch*jowo jak wygląda w rzeczywistości... Przynajmniej się przyznali do tego, żebyśmy nie liczyli, że żarcie tam wygląda jak w reklamach...
Ja tych wszystkich hamburgerów nie wpie**alam. Za młodu się jadało, ale pewnego razu skończyło się to tak, że dalej srałem i rzygałem, niż widziałem. Teraz, nawet jak idę pić z kumplami, to żona daje mi w reklamówce z biedronki świeże kanapki z kiełbachą i cebulą. Jak wracamy i nikt nam reklamówki nie podjebie, to fajnie się je. A i cebulowe capienie każdy ma już poważaniu.
makreting jak marketing ale tak bym teraz Maca oj***ł że olaboga! kurna zeby po 1 zl byly chesseburgery! to bym za kilka lat mogł wylądować na hardzie.
Ja jak się stołuje w fast foodzie to tylko w jednym, występującym tylko w moim mieście. Bułka dobra i świeża, wszystko robione na widoku i świeże. Są gyrosy, hamburgery, cheeseburgery i inne cuda na kiju ale się człowiek za 12zł nawpie**ala jak za 100 i jeszcze smacznie i (jak na nasze państwowe standardy) zdrowo (zdrowiej już chyba tylko domowo z własnej hodowli i grządki).